Modernizacja budynku liceum wpisuje się w projekt: Obszar "Starówka" - lokalne centrum naukowo - kulturalno - sportowo - rekreacyjne wraz z przebudową dróg lokalnych i infrastruktury technicznej Gorlic. Wnioskodawcą projektu jest Miasto Gorlice, a partnerem Powiat Gorlicki. Prace rozpoczęły się od remontu piwnic. By pozbyć się "dzikiego lokatora" w postaci grzyba i pleśni, skute zostały tynki i osuszone ściany, przeprowadzone zostanie także odgrzybianie.
W tym roku zostanie także zrealizowana renowacja elewacji attyki i wybudowany będzie zewnętrzny szyb windowy. Ponadto wymienione zostanie także pokrycie dachowe budynku oraz wewnętrzna instalacja centralnego ogrzewania. Rewitalizacja jest realizowana w formule zaprojektuj i wybuduj. Całkowity koszt inwestycji to kwota ? 8,8 mln zł, w tym dofinansowanie ze środków UE w ramach RPO WM 2014-2020 w wysokości ponad 4,7 mln zł ? mówi Starosta Gorlicki Maria Gubała.
Ponadto wykonana zostanie renowacja istniejącego boiska szkolnego w taki sposób, aby mogło ono po godzinach pracy szkoły być udostępniane mieszkańcom obszaru rewitalizacji. Dzięki przeprowadzonym pracom powstanie m.in. bieżnia, skocznia i rzutnia. Założeniem jest, by obiekt służył lepszej organizacji czasu wolnego młodzieży. Po przeprowadzonej modernizacji, siedziba liceum będzie wykorzystywana także w celach społecznych. Zostanie stworzona oferta zagospodarowania wolnego czasu dla społeczności lokalnej.
Felek15:12, 15.06.2020
Brawo Pani Starosta i Pan Mikrut! Bałabała z J. przyjdą na przecięcie wstęgi po remoncie i wezmą to wszystko na "klatę"!
Aga15:21, 15.06.2020
Chodziłam do tej szkoły ponad 20 lat temu i dobrze znam piwnice Kromera, wtedy funkcjonowały tam szatnie. Dziwne jest też dla mnie, że boisko nie ma bieżni skoro 20 lat temu miało... Kto jest odpowiedzialny za zniszczenie tego, dlaczego nikt nie dbał o to co było? Ciekawy system panuje w naszym powiecie, doprowadzić do ruiny i później remontować za miliony.
Uczennica16:25, 15.06.2020
Uczyłam się w tych piwnicach 30 lat temu i szatnie też tam były
Mam nadzieję że remont zostanie przeprowadzony z głową i dostawienie zewnętrznego szybu nie zeszpeci pięknego zabytkowego budynku jak sala gimnastyczna który swą architekturą zdobi miasto
Dobrze że nareszcie budynek liceum doczekał się po tylu latach remontu bo żal było patrzeć jak nidzczeje
Użytkownik17:04, 15.06.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Absolwentka17:14, 15.06.2020
W piwnicach w latach 80_tych uczylismy sie....bylo ciasno i ciemno...klaustrofobicznie....w szatniach rowniez w piwnicach toczylismy rozmowy...bardzo powazne...
m.18:40, 15.06.2020
....bylo ciasno i ciemno...klaustrofobicznie...-KLIMATYCZNIE, fajne urozmaicenie w lekcjach "na górze" . Uczeń sz.p. nr. 1 :-) ,
facioo19:15, 15.06.2020
angielski z p. Kopacz w starej kuchni...
Użytkownik19:07, 15.06.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Byla uczennica20:02, 15.06.2020
Polski z panem szlachtą...kto pamięta?
muzyk21:21, 15.06.2020
Oj, ale mi przypomniałaś o P. Władysławie... Uczył mnie grać na akordeonie w Ognisku Muzycznym przy szkole nr.4 i jak mi to całe granie nie szło to mówił mi, że wolałby kamienie tłuc na ulicy niż mnie uczyć muzyki. (palił "Giewonty")
adam122:51, 15.06.2020
Nie przypominaj o tej osobie. O zmarłych się źle nie mówi, więc przemilczę🙁
psylo20:09, 15.06.2020
ciekawe, czy wybrzuszony parkiet odtworzą?
Uczennica22:40, 15.06.2020
Mnie pan Szlachta uczył muzyki i powtarzał że fałszywie śpiewamy ......
Piwnice nazywane były katakumbami i j.rosyjski z panią Bal i niemiecki z p. Białobok małe ciasne pomieszczenia z grzybkiem
To były czasy i wszystko się dało przeżyć i matura na sali gimnastycznej pisemna i cztery egzaminy ustne i wielki strach w oczach a mimo wszystko wspominamy to z łezką w oku ........
adam123:04, 15.06.2020
Pamiętam w latach 80-tych XX wieku w Kromerze przeprowadzono generalny remont. W piwnicach urządzono szatnie oraz kuchnie z zapleczem i jadalnię. Zainstalowano tam wtedy pełne wyposażenie: piece, okapy, urządzenia do zmywania. Prawdopodobnie nigdy nie było to używane. Wtedy też odnawiano słynne głowy królów i ja jako uczeń pomagałem wynosić betonowe korony na dach. Później było 80-lecie szkoły i pamiętam jak na uroczyste obchody przyjechał sam wicepremier
GOR16:28, 16.06.2020
Pamiętam. Też nosiłem korony. Koronowaliśmy królów !!!
inna10:18, 16.06.2020
Ja w czasach podstawowych miałam i piwnicach w.f
absolwentka11:18, 16.06.2020
Za moich czasów te dwadzieścia lat temu w piwnicach były szatnie,ciekawa jestem czy lekcje odbywają się jeszcze na korytarzu zwanym tramwajem..pewnie nie,no ale wtedy był wyż demograficzny nie to co dzisiaj..
Barbara118:20, 16.06.2020
To podobne wspomnienia do moich! Szatnie w piwnicy i lekcje w tramwaju, były tam takie jasnozielone stare stoliki. Prawie 20 lat temu. Czas tak szybko leci...
slwek16:28, 16.06.2020
ja nigdy nie zapomnę wf z Panem Mianowskim pseudo sasiem
Crimson14:26, 16.04.2021
SIASIEK! To był Gość!!!
Janek17:13, 16.06.2020
Żyją jeszcze tacy co pamiętają że w piwnicy była piwnica węgiel drewno stare ławki a w klasach piece węglowe i wieszaki na ubrania. Podłogi natomiast były oliwione czy ropowane. Boisko szutrowe . To były czasy .
slawek17:22, 16.06.2020
żyją i mają się dobrze rocznik 56 jest żywotnym rocznikiem
Aga19:54, 17.06.2020
Żyją też takie roczniki które pamiętają jak w klasach nie było wieszaków i wszystkie kurtki płaszcze wieszało się na krzesłach bo najlepsze lo nie miało szatni. Brawa dla ówczesnego dyrektora 👎
Maciek23:12, 16.06.2020
Spędziłem w budynku Kromera w sumie 12 lat (1980-88, 8 lat szkoły podstawowej i potem 1988-1992,
4 lata w Liceum Ogólnokształcącym. "Katakumby" pamiętam bardzo dobrze, bo zarówno w szkole podstawowej jak i w liceum mieliśmy tam zajęcia z różnych przedmiotów. Dobrze, że znaleziono w końcu środki na ich gruntowny remont. Podobnej rewitalizacji należałoby też poddać całe boisko i bieżnie przed liceum, bo obecnie nie przypomina ona tej którą pamiętam, i którą musieliśmy utrzymywać w idealnym stanie np. używając do jej równania ręcznego stalowego i ciężkiego walca. Zawsze pilnował tego śp. Pan Profesor W. Mianowski. Bieżnia wówczas była użytkowana prawie codziennie w ciepłe dni i była świetnie utrzymana. Na boisku bezpośrednio przed szkołą (gdzie dziś jest parking aut) graliśmy w piłkę lub mieliśmy lekcje 'musztry" na zajęciach z PO z również śp. Prof. A. Wróblewskim. Były to zupełnie inne, ale mimo wszystko bardzo fajne czasy.... . Życzę powodzenia w sprawnej realizacji remontu 'podziemi" naszego liceum.
Też absolwent19:39, 20.06.2020
A "małpi gaj"? :-))) Tak samo to pamiętam. Całe otoczenie "Kromera", z boiskiem i bieżnią, ma być nowe. To co jest dzisiaj to po prostu łąka. Pozdrawiam druha!
DanielSan11:35, 19.06.2020
Chętnie wynajmę ten lokal, wyremontujcie to daje 5t miesięcznie.
Otworze tam fajna knajpę.
Po co uczniowie mają chodzić na wagary do parku jak będą mogli siedzieć u mnie na browarku.
9 0
A ja pamietam te piwnice za czasów swojej podstawówki 30 pare lat temu- mielismy wtedy tam psełdo WF- gre w kręgle , ewentualnie gimnastykę, jako jedynka podstawka, nie mielismy dostepu do sali gimnastycznej Kromera. pamiętam jak się kurz unosił dookoła. Też dawniej w salkach mielismy zajecia ZPT- z panem Zawiszą- malowanie jajek, robiliśmy sałatki jarzynowe. .. a za czasów liceum były tam szatnie
0 1
No cóż... Przez lata nikt o to nie dbał. Nikt nie remontował. Zmienił się dyrektor i może najważniejsze władze powiatu i są efekty. Nie od dziś wiadomo że dyrektorzy szkół którzy umieją oszczędzać były przez powiat wysoko cenione i nagradzane.🙄