Zamknij

Mrożonki z Rumunii, masa z 50 składnikami - tak "produkuje" się tanie pączki

13:21, 19.02.2020 Jarosław Rozpłochowski Aktualizacja: 14:20, 19.02.2020
Skomentuj Jak się robi pączki na Tłusty Czwartek? W przypadku dużych sklepów odpowiedź może być zaskakująca Fot. czytamyetykiety.pl/AG Jak się robi pączki na Tłusty Czwartek? W przypadku dużych sklepów odpowiedź może być zaskakująca Fot. czytamyetykiety.pl/AG

Karnawał zbliża się do końca! Jednym ze sygnałów obwieszczających ten czas jest "tłusty czwartek", czyli dzień kiedy nie ważne są kalorie, a priorytetem jest pączkowe obżarstwo. Kalorie w tym dniu nie są być może ważne, ale nie zapominajcie o zdrowiu, a to bardzo łatwo zepsuć sobie tanimi imitacjami pączków dostępnych za kilkadziesiąt groszy w dyskontach i sieciowych marketach. Jeśli kochacie swoich najbliższych i szanujecie samych siebie omijajcie te produkty z daleka! 

Ma być obficie, smacznie, a przede wszystkim tanio – tak do Tłustego Czwartku podchodzi spora część Polaków, która pączki kupuje w dużych sieciach handlowych. Nie wiedzą, że często za 50 groszy fundują sobie Chemiczny Czwartek, z całą tablicą Mendelejewa w pakiecie. Oto niezbyt przyjemna prawda o pączkach z masowej produkcji.

Jak z laboratorium

Przed tegorocznym Tłustym Czwartkiem do sieci trafiła etykieta przedstawiająca skład “pączka z czekoladą” sprzedawanego w jednym z dużych sklepów (internautka, która zrobiła zdjęcie, twierdzi, że w Auchanie). Na liście składników jest ponad pół setki pozycji, w tym takie kwiatki jak palmitynian askordylu, karboksymetyloceluloza, karagen, guma ksantanowa, lakton kwasu glukonowego, sorbinian potasu czy polisorbat 60.

“I tylko popić płynem do naczyń”, “Podskoczę do pracy do chemicznego i sama zrobię” “Czy to na pewno produkt spożywczy? Może to dekoracja?” – podsumowali komentatorzy facebookowego profilu strony czytamyetykiety.pl.

Zapytaliśmy więc u źródła, czy etykieta odpowiada temu, czego po pączkach mogą spodziewać się klienci. Odpowiedź nie brzmi przekonująco.

Przyznam, że nie do końca rozpoznaliśmy tutaj naszą etykietę, gdyż na naszych pączkach produkcji własnej Auchan zawsze istnieje nasze logo (którego tutaj nie ma)” 

 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, na etykiecie informujemy klienta o wszystkich składnikach produktu, polepszaczach i barwnikach w nim zawartych. Wszystkie alergeny są podkreślone (czego nie znajduję na etykiecie przesłanej przez Pana…).
 

Wszystkie substancje, które znajdują się na etykiecie Auchan są dopuszczone do produkcji tego wyrobu. Nasza etykieta zawiera również informację, że jest to produkt z glutenem, a więc niewskazany dla diabetyków. To Klient decyduje o wyborze produktów, które kupuje, ważne jest, aby miał pełną informację – napisała Dorota Patejko, dyrektor ds. komunikacji Auchan Polska.

Pączek "z wora"

Do tego, że używane substancje są "dopuszczone do produkcji", nikt chyba nie ma wątpliwości. Tak jak nie ma wątpliwości, że na końcu liczy się wybór klienta. Jednak warto też, by był to wybór świadomy, w czym może pomóc opis tego, jak wygląda droga pączka do dużej sieci handlowej.

Podstawowe pytanie brzmi – dlaczego w sklepach typu Auchan, Biedronka, Lidl, Kaufland jest tak tanio? Skąd pączki po 0,48 czy 0,60 gr?

Najczęściej z masy. W składzie "prawdziwego" pączka powinny być mąka, cukier, masło, drożdże, żółtka jaj, a w luksusowych wyrobach np. śmietana i odrobina spirytusu. W przypadku masowej produkcji ta cena typu 50 gr bierze się z gotowych mieszanek, które są bardzo tanie – odpowiada ekspert z Cechu Rzemiosł Spożywczych w Warszawie.

Odsyła do ulotki jednego z producentów takiej mieszanki. W tym konkretnym przypadku sprzedaje się ją w 25 kilogramowych opakowaniach. Producent gwarantuje "idealną równomierną obwódkę", "delikatny i równomiernie spulchniony miękisz", "prostotę produkcji" (wystarczy dodać drożdże i wodę). Skład przypomina ten z krążącego po sieci zdjęcia.

Skład mieszanki do pączków

– Dla mnie to jest wyrób pączkopodobny. Klienci jednak kupują, a duży gracz ma świetne oszczędności. Według mnie dobry pączek powinien kosztować od 2 do 3 zł. Jeśli cena jest niższa, to możemy być pewni sztucznych składników w recepturze. Pączek przestaje być pączkiem, bo np. porowatość ciasta wynika już nie z pracy drożdży, a spulchniaczy innego typu. Im więcej chemii, tym tańszy – dodaje mój rozmówca.

Mrożonki w tonach

Cechy Rzemiosł Spożywczych co jakiś czas występują z inicjatywami, które mają uświadomić klientom, z czego biorą się różnice w cenach pączków i jak wygląda "produkcja". Zwracają też uwagę na jeszcze jedną różnicę między produktem z masowej sprzedaży z takim z mniejszych piekarń czy cukierni.

Chodzi o mrożenie. Jakiś czas temu na Śląsku był pożar chłodni, w której płonęło 400 ton zamrożonych pączków. Miały termin przydatności 5 lat. Co musi być w pączku, by mógł być tak długo zdatny do spożycia? – mówi naTemat Krzysztof Wudarski, technolog ze szczecińskiej cukierni Asprod, który w ubiegłym roku apelował o unikanie bardzo tanich słodkości.

W branży o pożarze było głośno, bo przez chwilę wszyscy zobaczyli część prawdy o "pączkach przemysłowych". Co więcej, przedstawiciel Cechu z Wodzisławia Śląskiego przekonywał, że pączki przyjechały do Polski... z Rumunii.

Nie mam informacji o pochodzeniu takich mrożonek, być może część jest zza granicy, ale sklep panu tego nie powie. Często jest tak, że sieci same robią pączki, np. z mieszanki, a potem je mrożą, by sprostać oczekiwaniom klientów choćby przy okazji Tłustego Czwartku. Nie ma w tym nic nagannego, ale klienci powinni być tego świadomi 

źródło informacji: naTemat.pl autor: Michał Gąsior 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

NarodowiecNarodowiec

30 26

Ludzi powoli przestaje być stać na chleb, a wy myślicie, że kupią pączki po 2-3zł za sztukę? Dlaczego sklep z owadem ma dominującą pozycję na rynku? BO JEST TANI! Polacy oczekują TANICH produktów, nie dobrej jakości bo polaków nie stać na dobrą jakość. To nie zachód. 13:55, 19.02.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

CypisekCypisek

17 7

Nie wydasz na jedzenie, to wydasz na lekarza. Co Pan woli? 14:10, 19.02.2020


zwykły Polakzwykły Polak

29 7

Po pierwsze sklep z owadem nie jest polski, co jako narodowiec powinieneś wiedzieć. Po drugie w internecie bez problemu można wyszukać co miesięczne tzw. analizy koszyka zakupowego i okazuje się, że Biedronka, Lidl i Kaufland to są najdroższe sklepy! Tylko, że oni sprytnie podchodzą *%#)!& ludzi robiąc inne gramatury za produkty, a zwykły Janusz i Grażyna czy inny Sebek z Karyną nie potrafią tego przeliczyć na pełne kilogramy bo wtedy zdziwiliby się, że kilogram produktu seropodobnego w tych sklepach jest dużo droższy od kilograma prawdziwego sera w normalnym sklepie na osiedlu 14:12, 19.02.2020


reo

Daer3Daer3

25 3

A co ma gluten do diabetyków? Jak widać pani nie ma najmniejszego pojęcia, co sprzedaje. Poza tym nie rozumiem tego pędu do kupowania pączków akurat w ten jeden dzień w roku. Przecież można je jeść codziennie. 14:02, 19.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mój nickmój nick

6 2

Biała mąka (a więc zawarty w niej gluten) ma wysoki indeks glikemiczny więc jest niewskazany dla diabetyka...Prosz,nie ma za co. 22:24, 19.02.2020


Do Narodowca.Do Narodowca.

33 17

Co Ty w ogóle piszesz? Właśnie w tych czasach ludzie wolą dołożyć i zjeść coś lepszego, bo mają większą świadomość wszystkiego. "Ludzi powoli przestaje być stać na chleb..." serio? Nie bądź śmieszny. 14:07, 19.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oponkaoponka

43 8

Porządny pączek to koszt jakichś 4 zł mniej więcej w gorlickich cukierniach, ale wolę zjeść jednego takiego niż oferowane w Lidlu 12 sztuk po 42 grosze. Pomyślcie sobie w tych 42 groszach jest zarobek sklepu, producenta, koszty dostawy najpierw do zakładu produkcyjnego, potem do sklepu, podatki. To z czego to jest zrobione niby? 14:09, 19.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CypisekCypisek

35 2

A na reklamie dobre i tanie, hahaha! Albo dobre, albo tanie. Tanie mięso, to nawet psy nie chcą jeść, a człowiek zeżre. Zeżre, bo konsumpcją tego nie można nazwać.
Jak w pobliżu gorlickich sieciowych marketów patrzę na pełne wózki wypchane wyrobami żywnościopodobnymi to mi się niedobrze robi. Czy za te same pieniądze nie lepiej zjeść mniej, a zdrowiej? 14:09, 19.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PrawdaPrawda

8 1

Święta prawda. 19:27, 19.02.2020


MatiMati

34 3

A ja tam wolę zrobić sobie kilka i wiem co jem 15:11, 19.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MMMM

3 0

Ja też :) 11:22, 20.02.2020


MaroMaro

30 16

To jeżeli to jest takie trujące to gdzie jest sanepid i inne służby ?! To jest zwykła nagonka cukierników bo ludzie kupują w dyskontach a nie w cukierniach i małe cukiernie upadają!!! 15:34, 19.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PonczekPonczek

21 7

Już widzę jak nasze lokalne cukiernie nie używają spulchniaczy, emulgatorów itp. Takie bajki to u Lema.. Jak paczek dobry to produkcji babci, mamy oto bo nikt siebie kłamał nie będzie. 18:18, 19.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aaaa

20 10

Ja zakupy robię w małych polskich sklepach, a nie w niemieckich marketach. 18:51, 19.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

bobo

11 7

nie widzisz, że sklepikarze z "małych sklepów" wywożą całe tony produktów z tanich sieciówek, a jeszcze promocje, i sprzedają to potem w swoich sklepikach takim naiwniakom, jak ty 21:10, 19.02.2020


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Niby europaNiby europa

16 2

A gdzie unia europejska? Powinna zająć się truciem ludzi a nie czy banan to warzywo. 21:14, 19.02.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

CypisekCypisek

6 0

"Powinna zająć się truciem ludzi "

Przecież właśnie tym się zajmuje. 08:50, 20.02.2020


alaala

14 1

Wszystko co jemy to chemia STRASZNE TO??
23:14, 19.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

toomtoom

8 4

a ciemnota i tak kupi bo ich zdaniem to jest to samo tylko tansze zycze smacznego nie zapomnijcie o papierze toaletowym 09:01, 20.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OtyloscOtylosc

6 2

Ktos to dopuscil do spożycia. Nie otrulem się jeszcze. I jeszcze tez wierze, ze nasze służby kontrolują zywnosc w tym te paczki poad względem przydatności do spożycia. Jeżeli tanie paczki to trucizna powinien zadzialac Sanepid, a nawet prokurator. 13:42, 20.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WBiedronkachWBiedronkach

4 0

W przeliczeniu 25 groszy jeden pączek 20:52, 20.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dziadekdziadek

0 0

Całe to eko to wielki medialny szum dla tych co niby chcą zdrowej żywności, a jak sami wiemy nic nie urośnie bez nawozu. 13:14, 24.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%