Zamknij

Gorlice. Ratowaliśmy kierowcę z atakiem epilepsji

10:55, 20.01.2020 Jarosław Rozpłochowski Aktualizacja: 18:12, 21.01.2020
Skomentuj

Do dość niebezpiecznego zdarzenia doszło około godziny 10.20 na ulicy Mickiewicza w Gorlicach. Młody mężczyzna kierujący autem osobowym dostał ataku epilepsji w wyniku, którego stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem uszkadzając jednocześnie kilka zaparkowanych wzdłuż ulicy samochodów. 

Każdy dzień pisze nową historię. Ta dzisiejsza mogła mieć podwójnie tragiczne zakończenie, na szczęście skończyło się wyłącznie na uszkodzonych pojazdach. 

Autor niniejszych słów około godziny 10.20 szedł ulicą Mickiewicza w stronę Rynku. W tym samym czasie z góry zjeżdżała w dół czerwona Toyota, kierowana przez młodego mężczyzna. Auto już z daleka wzbudziło zainteresowanie gdyż jechało "w dziwny: sposób. Otarło się bokiem o zaparkowane wzdłuż jezdni samochody, by docelowo wbić się w tył jednego z nich. Całe zdarzenie obserwowało kilkunastu przechodniów, ale nikt nie zwrócił uwagi na to, co dzieje się w Toyocie. 

Kierowca czerwonej osobówki był w trakcie niezwykle silnego ataku epilepsji, który był powodem kolizji. Nikt z obserwatorów nie zdecydował się pomóc poszkodowanemu, jedynie autor niniejszego tekstu przystąpił do udzielania mu pomocy, którą prowadził do chwili przybycia na miejsce zespołu pogotowia ratunkowego i pozostałych służb. 

Mężczyzna trafił pod opiekę ratowników, strażacy uprzątnęli miejsce kolizji. Na szczęście finał tej historii jest dość pozytywny, ale strach pomyśleć, co by było gdyby auto nie wbiło się w drugie tylko jadąc bez kontroli z góry z impetem wjechało na wąski chodnik w pieszych. Młody mężczyzna w czasie ataku epilepsji także mógł przypłacić tę historię życiem dusząc się własnym językiem i śliną. W całej tej historii przeraża ludzka obojętność, gdzie tłumy wolą patrzeć, komentować i filmować komórkami zajście niż pomagać. 

[ALERT]1579514135128[/ALERT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(37)

wniosek?wniosek?

66 31

chorym z epilepsją nie wolno wydawać prawa jazdy, stanowią zagrożenie dla użytkowników dróg i chodników; dobrze, że tak się skończyło 11:11, 20.01.2020

Odpowiedzi:8
Odpowiedz

AnonAnon

63 10

Nie chce nic mówić, ale nie każdy może nawet wiedzieć że takie coś mu dolega, może to się przytrafić każdemu także taki komentarz jest bez sensu 11:22, 20.01.2020


KasiaKasia

51 3

"Wniosek" to prawda, epileptycy sa zdyskwalifikowani na starcie i nie moga prowadzic samochodu. Warto wspomniec, ze jest okolo 70 rodzajow/postaci padaczki. Co ciekawe kazdy z nas, zdrowych, nawet Ty - wniosek, moze dostac napadu w najmniej oczekiwanym momencie i bedzie to ten pierwszy epizod. Wiec wstrzymaj sie od komentarzy, jesli nie nasz dostatecznej wiedzy. Pozdrawiam kierowce, zycze szybkiego poworotu do formy ? 11:33, 20.01.2020


KkkKkk

45 1

Oby Tobie sie cos podobnego nie przytrafilo.... Gdyby ten kierowca byl chory na epilepsje to by mu lekarz nie podbil badan. Moze ma guza w mozgu i jeszcze o tym nie wie? Przy nowotworach glowy tez sa ataki padaczki. Wiem co mowie bo w mojej rodzinie mialam taki przypadek. Nigdy nie wiesz co cie w danej chwili czeka. Ja 2 miesiace temu jak wrocilam z pracy do domu dostalam mini uadru zaczelo mna trzasc buzie wykrzywilo belkotalam wysztywnilo palce itp. Pogotowie zabralo mnie z domu. Nigdy mi nic nie bylo podobnego. Takze nigdy nie przewidzisz co sie stanie. Wiec daruj sobie tego typu komentarze. Mam nadzieje ze to byl jednorazowy incydent i ze nic powaznego nie wyjdzie temu kierowcy. 11:47, 20.01.2020


KrisKris

31 5

A ludziom bez mózgu powinni zabierać prawo do wypowiedzi . Nie masz pojęcia o epilesi to nie wypowiadaj się. 12:17, 20.01.2020


alaala

6 13

Gdyby poszkodowanym przez tego kierowce byl ktos z waszych bliskich, to tez bylibyscie tacy tolerancyjni? Ludzie majacy te chorobe nie powinni prowadzic pojazdow. I tyle w temacie. 15:03, 20.01.2020


COLUMBOCOLUMBO

20 2

Być może to był pierwszy atak w jego życiu. Nie wydawaj zbyt pochopnie sądów 16:51, 20.01.2020


robolrobol

9 3

z epilepsją pracują nawet w tzw.OCHRONIE grupa specjalna inaczej SPECNAZ 18:34, 20.01.2020


epiepi

4 1

Chciałbym wyjaśnić dwie kwestie. Najpierw może kilka słów do autora: epileptyk nie udusi się własnym językiem i śliną, chyba że ktoś mu "pomoże", np. wciskając na siłę jakiś przedmiot między zęby. To drugie to kolejny mit. Niemniej, szacunek za chęć udzielenia pomocy!
I sprawa nr 2. Epileptycy MOGĄ prowadzić samochody. Nie tylko prywatne, ale także służbowe. Nie mogą być jednak kierowcami zawodowymi. Bodajże w 2013 r. zmieniły się w tej sprawie przepisy. Warunek uzyskania prawa jazdy jest jeden. Przez 2 lata nie może wystąpić atak epilepsji. Po tym terminie lekarz specjalista wystawia zaświadczenie, a lekarz medycyny pracy wpisuje odpowiednią adnotację. Przez pierwsze 2 lata o takie zaświadczenie należy się starać co pół roku, przez kolejne 3 lata - raz w roku. Epilepsja źle się kojarzy, bo atak nie wygląda zbyt przyjemnie, ale przestańmy powtarzać szkodliwe mity, stygmatyzujące kilkaset tysięcy osób, bo równie dobrze zza kółka mogliby zostać wyeliminowane osoby z chorobą wieńcową czy po zawałach serca. 17:49, 21.01.2020


reo

kgrkgr

44 5

Prawdziwi bohaterowie się nie przechwalają. Mimo wszystko gratuluje szybkości reakcji oraz dobrej oceny stanu zdrowia poszkodowanego osobie piszącej słowa w tym artykule 12:27, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Prezes Prezes

50 10

Ludzie wstyd!!! Ci co tam byli,żeby nie pomóż! Tylko telefony w ręce 12:47, 20.01.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PolakPolak

13 2

Podstawową pomocą jest wezwanie służb ratunkowych. Druga sprawa: jeśli na miejscu pracuje straż/policja/załoga pogotowia ratunkowego możesz co najwyżej ZAPYTAĆ czy się do czegoś przydasz! Nie wolno Ci się tam pchać, bo pchając się utrudniasz akcje ratunkową! 20:23, 20.01.2020


BohaterBohater

43 6

No tak, a pod artykułem na czerwono
"Opisz swój materiał,
dołącz zdjęcie lub film.
Napisz do nas!
Zapewniamy anonimowość!
Byłeś świadkiem wypadku?
Zrobiłeś zdjęcie?
Nakręciłeś filmik z ciekawego zdarzenia?" 14:27, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

maturzystkamaturzystka

18 12

Chcę tylko zaznaczyć, że 10:20 to godzina o której młodzież jest w szkole :) Więc proszę nie obarczać tytułem "niewyedukowanego tłumu, potrafiącego tylko robić zdjęcia" osoby młode. To nie jest kwestia edukacji w szkole, ale chęci posiadania tej wiedzy. Napisałeś maturę, zdobyłeś zawód a podstawowe informacje o RKO ulotniły się wraz z latami młodości? To przypomnij sobie, idź na szkolenia. Dopiero wtedy możesz krytykować "tą zepsutą młodzież" 15:11, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

alaala

27 4

Do wszystkich obroncow ,,ucisnionych" czytac ponizej-art z portalu halogorlice
AKTUALIZACJA (info z KPP w Gorlicach)

Kolizja została spowodowana atakiem epileptycznym kierującego toyotą 33-latka i jego chwilową utratą przytomności. Uszkodzeniu uległy trzy samochody zaparkowane przy ulicy Mickiewicza. Młody mężczyzna tłumaczył się policjantom, że o swojej chorobie wie, ale pierwszy raz zdarzył mu się taki atak. Został przekazy pod opiekę członków rodziny.

Nie powinien posiadac prawa jazdy!
16:36, 20.01.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

gorliczaningorliczanin

12 4

Ala a dlaczego nie powinien posiadać prawa jazdy. Napewno Policja wystosuje odpowiednie pismo do starosty o skierowanie na badania. A ty jak posiadasz prawo jazdy bezterminowe to twój stan zdrowia się nie pogarsza. Popatrzmy pierwsze na siebie a później oceniajmy czy powinien czy nie powinien. 22:23, 20.01.2020


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


Qń

39 1

SZACUN dla Gościa który udzielał pomocy!
SZACUN! 16:53, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

adam1adam1

11 16

Prawda jest taka, że dzisiaj do każdej czynności potrzebne są "uprawnienia". Jeżeli ktoś nie ma papierów do udzielania fachowej pomocy to może mieć później problemy. Nawet na SOR pielęgniarka nie poda pacjentowi środków przeciwbólowych bo potrzebna jest decyzja lekarza. W dzisiejszych czasach mamy takie prawo, że w takiej sytuacji człowiek może być posądzony o wtargnięcie na czyjąś własność (wejście do samochodu),oraz naruszenie nietykalności osobistej. Teraz nawet nie można się na nikogo popatrzeć bo można być posądzonym i molestowanie. Dlatego ludzie wolą zachować obojętność. 19:16, 20.01.2020

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

~~~~ja~~~~ja

13 3

Problemy to możesz mieć jeżeli nie spróbujesz udzielić pomocy. Nie mają tutaj tłumaczenia "bo ja nie umiem" albo "bo ja się boję". Każdy ma obowiązek udzielić pomocy potrzebującemu. Nawet jak nie wiesz co i jak to dzwoniąc pod numer ratunkowy można się zapytać co w danej sytuacji trzeba zrobić. 20:09, 20.01.2020


PolakPolak

11 4

ja - już zadzwonienie pod numer alarmowy jest traktowane jako udzielenie pomocy! 20:24, 20.01.2020


adam1adam1

6 6

Bo prawo przeczy samo sobie. Z jednej strony jest nieudzielenie pomocy, a z drugiej naruszenie własności i nietykalności osobistej. Cokolwiek byś nie zrobił będzie źle 21:04, 20.01.2020


KasiaKasia

5 0

Przepisy mowia ze za nieudzielenie pomocy gdy mozesz jej bezpiecznie (dla siebie) udzielic grozi pozbawienie wolnosci do lat 3. I kodeks karny i kodeks ruchu drogowego naklada sankcje za nieudzielenie pomocy. Co do naruszenia dobr osobistych i mienia tez nie musisz sie martwic, prawo stoi po stronie niosacego pomoc. 10:54, 21.01.2020


GorliczaninGorliczanin

31 1

Żyjemy w takich czasach, w których życie ludzie jest NIC NIE WARTE. Człowiek jest SUROWCEM! Więc nie dziwcie się zobojętnieniu. Przykładowo - zauważcie jak się traktuje kasjerki w sklepie czy funkcjonariuszy ochrony takich obiektów. Wy się dziwicie potem, że ludzie mają wyje*ane na innych? Polacy, traktujecie sie wzajemnie gorzej niż zdziczałe psy. Kąsacie, szczekacie i warczycie na siebie. A potem macie czelność zwracać uwagę na "zobojętnienie i bezduszność"? Wy się weźcie za siebie, potem pouczajcie innych. 20:28, 20.01.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

tralalatralala

7 1

Żyjemy w czasach, w których jest coraz mniej człowieka w człowieku. Za tzw. komuny pod tym względem było znacznie lepiej. Pamiętam. 21:40, 20.01.2020


Brak kulturyBrak kultury

7 0

Agresja do sprzedawców to już plaga, zwruć uwagę takiemu to od razu darcie mordy.... 11:09, 21.01.2020


Aga1983Aga1983

21 0

Zgodzę się że ludzie wolą patrzeć i filmowac jak się coś dzieje niż pomóc. Sama tego doświadczyłam ok rok temu właśnie na rynku w Gorlicach będąc w ciąży dostałam krwotok jedna jedyna pani którą poprosiłam o pomoc mi jej udzieliła wezwała pogotowie i usiadła że mną na ławce wspierała mnie . Inni przechodzili widzieli że krwawie bo tego było naprawdę dużo dosłownie kałuża krwi i nikt mi nie pomógł nie zapytał co się dzieje. Na dodatek jak karetka mnie zabierala to tłumy ludzi się zbiegly filmowali. Bardzo przykre. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i dziś jestem szczęśliwa mamą.zawsze będę wdzięczna tej Pani która mi pomogła. Bądźmy bardziej otwarci na innych bo czasem może się zdarzyć że sami będziemy potrzebować pomocy. 22:11, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

notonoto

13 9

do "anon", "kasia" - gość przyznał sie policjantom, że "wie o swojej chorobie, ale jeszcze nigdy nie miał takiego silnego ataku" - no i co, obrońcy? gdyby wjechał w Wasze dziecko na chodniku, jakie były by komentarze? 22:23, 20.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieloneMielone

5 6

I proszę bardzo wiedział o swojej chorobie, więc powinien być traktowany jak pijany kierowca i strata prawa jazdy powinna być jego najmniejszym zmartwieniem. A forumowi i#$_& broniący typa powinni się zastanowić co by się stało, gdyby jego " pierwszy" raz zdarzył się przy 100km/h a oni jechali z przeciwka. 08:31, 21.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nikt ważny Nikt ważny

9 4

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło ale skutki mogły być zupełnie inne. Ciekawe czy owi obserwatorzy którzy przyglądali się całemu zajściu są świadomi że jeśli kierowca by zmarł ponieśli by winę za nieudzielenie pierwszej pomocy. Nie każdy jest przeszkolony w tej dziedzinie ale czasem wystarczy zadzwonić po pogotowie i uciskac klatkę piersiową. Tak niewiele a może uratować ludzkie życie. Szacun dla Pana który nie zachował zimną krew. Przykro stwierdzić ale w jest wśród nas zbyt wielu egoistow. 10:24, 21.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EpiEpi

7 2

Jestem epileptykiem. Postrzegacie nas przy ataku, jako zło, pijanych, naćpanych, olewacie jak w tym przypadku chorego człowieka. Gdy dochodzi u nas do ataku, to nieprzeszkadzajcie, wezwij erkę, zabezpiecz głowę, pozycja bezpieczna i nie krępuj ciała. Wystarczy tylko tyle. Prawo zabrania posiadania PRAWA JAZDY i ktoś powinien za to prawnie beknąć. 14:03, 21.01.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

epiepi

2 1

Jak już tu napisałem, prawo nie zabrania posiadania prawa jazdy, ale wymaga, żeby kierowca chory na epilepsję regularnie się badał. Nie wiadomo czy ten konkretny kierowca wiedział, że jest chory. A nawet jeśli, to może to pierwszy atak o kilku lat. Więc trudno osądzać i jednoznaczenie stwierdzić, że "ktoś powinien beknąć". Sam choruję i jeżdżę autem od kilku lat, również służbowym. Z pełną odpowiedzialnością i z adnotacją od lekarza w papierach uprawniających do prowadzenia auta. 23:26, 21.01.2020


epiepi

6 3

Chciałbym wyjaśnić dwie kwestie. Najpierw może kilka słów do autora: epileptyk nie udusi się własnym językiem i śliną, chyba że ktoś mu "pomoże", np. wciskając na siłę jakiś przedmiot między zęby. To drugie to kolejny mit. Niemniej, szacunek za chęć udzielenia pomocy!
I sprawa nr 2. Epileptycy MOGĄ prowadzić samochody. Nie tylko prywatne, ale także służbowe. Nie mogą być jednak kierowcami zawodowymi. Bodajże w 2013 r. zmieniły się w tej sprawie przepisy. Warunek uzyskania prawa jazdy jest jeden. Przez 2 lata nie może wystąpić atak epilepsji. Po tym terminie lekarz specjalista wystawia zaświadczenie, a lekarz medycyny pracy wpisuje odpowiednią adnotację. Przez pierwsze 2 lata o takie zaświadczenie należy się starać co pół roku, przez kolejne 3 lata - raz w roku. Epilepsja źle się kojarzy, bo atak nie wygląda zbyt przyjemnie, ale przestańmy powtarzać szkodliwe mity, stygmatyzujące kilkaset tysięcy osób, bo równie dobrze zza kółka mogliby zostać wyeliminowane osoby z chorobą wieńcową czy po zawałach serca.
17:41, 21.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

red.bez.pojęciared.bez.pojęcia

1 0

Mędrku za 2 grosze - niby w jaki sposób można "ratować" człowieka mającego atak epilepsji? Masz pojęcie o czym piszesz??? 11:37, 22.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ad vocem "ratowad vocem "ratow

1 0

"...Czego nie wolno robić, gdy jesteś świadkiem napadu padaczkowego
W społeczeństwie krążą niestety pewne mity na temat tego, co wolno, a czego nie wolno robić w sytuacji napadu padaczkowego. Mając odpowiednią wiedzę na temat padaczki, być może zapobiegniemy dodatkowemu zaszkodzeniu choremu, przez osobę niedoświadczoną. Czego nie wolno robić, gdy jesteś świadkiem napadu padaczkowego:
nie przenosić chorego
nie szarpać chorego ani klepać po twarzy
nie wkładać niczego pod głowę (koca, poduszki, kurtki itp.) – grozi to zapadnięciem się języka i utrudnieniem oddychania
nie otwierać siłą zaciśniętych szczęk
nie wkładać niczego choremu do ust
nie powstrzymywać na siłę drgawek
nie używać siły wobec chorego, podczas napadu chory ma zawężoną świadomość i może reagować na to agresją
nie stosować sztucznego oddychania, na początku dużego napadu padaczkowego chory może przez pewien czas nie oddychać (20−30 sekund) – jest to normalne
nie podawać nic do picia..." 11:39, 22.01.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

czyliczyli

2 0

co robić w takim razie (po wezwaniu karetki)? nawet głowy nie zabezpieczać, niech wali nią o beton, jak go weźmie atak na chodniku? 23:13, 24.01.2020


kgrkttkgrktt

1 1

A teraz zastanówmy się nad tym, kto mu wydał zaświadczenie lekarskie pozwalające zrobić prawo jazdy i uzyskać uprawnienia? Epileptyk z prawem jazdy to tykającą bomba zegarowa. Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. 12:29, 23.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%