W środę wieczorem odcięto dostawy prądu do zadłużonej Rafinerii Nafty Glimar. Po interwencji burmistrza i wicewojewody dostawę energii elektrycznej przywrócono, by zapobiec katastrofie ekologicznej.
Prąd jest niezbędny do pracy oczyszczalni ścieków na terenie Glimaru. Gdyby urządzenia stanęły, to realna stałaby się groźba skażenia terenu substancjami ropopochodnymi. Niemożliwe byłoby bowiem przepompowywanie wód opadowych spływających do zbiorników zlokalizowanych na terenie rafinerii. W takiej sytuacji może dojść do niekontrolowanego wypływu wody i wymycia dużych ilości substancji zagrażających środowisku.
Burmistrz Witold Kochan o odcięciu dostaw energii elektrycznej do Glimaru powiadomił straż pożarną i wojewódzki sztab kryzysowy. Zadzwonił też do wicewojewody Andrzeja Harężlaka z prośbą o interwencję. Okazała się skuteczna, bo po trzech godzinach dostawca ponownie włączył prąd.
- Liczę, że zarząd spółki podejmie stosowne kroki, by podobne sytuacje już się nie powtarzały - mówi Witold Kochan. - Mały generator prądu nie rozwiąże problemu. Trzeba po prostu uregulować zaległe zobowiązania za energię.
Jak wysokie? Tego władze miasta nie wiedzą. Nie dowiedzieliśmy się również i my, bo Mariusz Berdel, prezes Hydronaftu, spółki powstałej na bazie upadłej rafinerii, był wczoraj w delegacji. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, miał negocjować właśnie sprawę zaległości wobec dostawcy energii. Nie są to zresztą jedyne długi Glimaru, który przed upadłością w 2005 r. samemu miastu był winien 5 mln zł zaległych podatków od nieruchomości. Dług samego Hydronaftu z tego tytułu przekracza już milion złotych.
Przypomnijmy, że od kilku tygodni właścicielem rafinerii jest kanadyjska spółka Hudson Oil Corporation, która chce uruchomić nieczynne instalacje, a w oparciu o Hydrokompleks produkować paliwa syntetyczne.
0 0
Nooo... i mamy jakiśtam Hudson Oil... Żal, nic się nie interesują, nic nie wygląd na to, żeby miało być lepiej, a tylko gorzej. Prawie wszyscy wiedzieli, że tak będzie i się nie pomylili.
1 0
Za kilka lat Hudson Oil sprzeda działki na terenie rafinerii i zarobi na tym tak jak Veolia na dworcu autobusowym.
0 0
A ja się tak zastanawiam co by było gdyby nie było interwencji Pana Burmistrza i Wojewody...mielibyśmy taki mały wyciek plamy jak to miało miejsce w Zatoce Meksykańskiej parę miesięcy temu...a wtedy trzeba by było znaleźć oszczędności w budżecie miasta na usunięcie tych trujących substancji kosztem innych inwestycji...
0 0
Żaden Hudson Oil, o ile mi wiadomo żadna wiążąca umowa sprzedaży nie została podpisana przez obecnego właściciela. Proponuje aby "dziennikarze" sprawdzili info o sprzedaży.
1 0
właścicielem rafinerii jest nadal pan WOJTASZEK który kpi sobie z wierzycieli i swoich pracowników , którym od kilku miesięcy nie wypłaca pensji! Panów dzinnikarzy proszę o sprawdzanie ,,rewelacyjnych" wiadomości i nie wprowadzanie ludzi w błąd!
1 0
W Gorlicach dziś jest cmentarz jutro będą ogrody działkowe, tu wszystko możliwe i niebezpieczne.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gorlice24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz