Zamknij
Zobacz!

Naukowcy: marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną po alkoholu, kofeinie i nikotynie

15:05, 27.06.2025 Aktualizacja: 15:06, 27.06.2025
Skomentuj PAP PAP

Badanie, które odbywa się cyklicznie co dwa lata, analizuje wzory używania substancji psychoaktywnych w kontekście psychiatrii i redukcji szkód. W tegorocznej edycji wzięło udział prawie 2,5 tys. osób w wieku od 13-63 lat. Średni wiek respondentów wynosił 27 lat.

Marihuana jest jedną z najczęściej używanych substancji psychoaktywnych w Polsce - wynika z trzeciej edycji badania epidemiologicznego PolDrugs, prowadzonego pod kierownictwem dr. n. med. Gniewka Więckiewicza z Katedry Psychiatrii Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Z badania wynika, że 97,9 proc. respondentów przyznało się do używania marihuany przynajmniej raz w życiu, a 85 proc. - w ciągu ostatnich 12 miesięcy. To czyni ją najczęściej stosowaną substancją psychoaktywną po alkoholu, kofeinie i nikotynie. Na kolejnych miejscach znalazły się MDMA (75,9 proc.) oraz mefedron i inne syntetyczne katynony.

"Marihuana była najczęściej używaną substancją po alkoholu, kofeinie i nikotynie, choć ogólnie największy odsetek respondentów stosuje narkotyki rzadko (35,6 proc. zgłaszało używanie jakichkolwiek narkotyków raz na kilka miesięcy lub rzadziej) i występowało głównie w otoczeniu społecznym (50,2 proc.) lub w domu (52,3 proc.)"

- podkreślił dr Więckiewicz.

Wśród badanych 60 proc. zadeklarowało, że przynajmniej raz w życiu zaniedbało codzienne obowiązki z powodu używania substancji psychoaktywnych, a 16,8 proc. miało problemy z prawem. Jedynie 40 proc. ujawniłoby lekarzowi zażywanie substancji niezależnie od okoliczności.

"Badanie dostarcza ważnych danych w obszarze redukcji szkód. W porównaniu z poprzednimi latami, obecnie więcej osób deklaruje problemy z prawem lub zaniedbywanie codziennych obowiązków, co może sugerować wzrost szkód społecznych związanych z używaniem substancji psychoaktywnych"

- wyjaśnił dr Więckiewicz.

Naukowiec zwrócił także uwagę na niepokojący trend: "Jest to wzrost osób zażywających narkotyki samemu - 25 proc. naszych tegorocznych respondentów zadeklarowała to zjawisko, gdzie w 2021 i 2023 odsetki te wynosiły odpowiednio 18,2 proc. i 20,2 proc. Może to być objaw naszego poczucia samotności w społeczeństwie i wymaga to dalszych badań".

Autorzy raportu zwracają uwagę na bardzo niski poziom kontroli jakości używanych substancji - aż 83,6 proc. nigdy nie testowało ich składu, a 51,4 proc. polegało na "wizualnym oszacowaniu dawki".

"Niepokojący jest również wzrost odsetka osób, które najczęściej odmierzają dawki posiadanych substancji psychoaktywnych +na oko+ i nie badają ich odczynnikami kolorymetrycznymi ani nie wysyłają do laboratorium w celu przeprowadzenia badań"

- zauważył dr Więckiewicz.

Rośnie także odsetek osób kupujących substancje psychoaktywne od nieznajomych - coraz częściej przez internet, z wykorzystaniem narzędzi zapewniających anonimowość (darknet). Spadł udział zakupów od znajomych, co może oznaczać mniejszy dostęp do nieformalnej wiedzy o bezpiecznym używaniu.

Prawie połowa badanych korzystała z leczenia psychiatrycznego, głównie prywatnie. Najczęstszym powodem były zaburzenia depresyjne. W tej grupie 41,1 proc. podejmowało próby samobójcze.

"Używanie stymulantów i późniejsze konsultacje lekarskie - szczególnie w przypadku pochodnych mefedronu - są coraz częstsze i wymagają dalszych badań. Spożycie mefedronu rośnie i trend ten wymaga dalszych obserwacji. Używanie substancji psychodelicznych spada, prawdopodobnie z powodu mniejszego zainteresowania mediów głównego nurtu"

- ocenił dr Więckiewicz.

Jednocześnie zauważył pozytywny trend rosnącej akceptacji psychiatrii w polskim społeczeństwie.

Do spożywania alkoholu przyznaje się 72,9 proc. respondentów. Piwo pozostaje najpopularniejszym napojem alkoholowym, choć jego spożycie spadło z 56,3 proc. w 2021 r. do 48,2 proc. w 2025 r. Więcej osób deklaruje abstynencję, a także rzadsze spożycie.

Nikotynę używa 67,3 proc. badanych - najczęściej w postaci e-papierosów (26,2 proc.) lub klasycznych papierosów (23,8 proc.).

Badanie przeprowadzono w formie anonimowej ankiety internetowej, składającej się z 37 pytań zamkniętych jednokrotnego wyboru oraz 3 pytań wielokrotnego wyboru. Rekrutacja respondentów odbywała się poprzez media społecznościowe. Analiza wyników opierała się wyłącznie na statystykach opisowych. (PAP)

jms/ zan/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

I tu jestI tu jest

1 0

największy problem - patrzysz na takiego jarającego, niby normalny, nie bełkocze, nie chwieje się, prowadzić może, a w łbie trociny gorzej jak u misia Uszatka.

15:13, 27.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%