Rada Unii Europejskiej zadecydowała. Od 2035 roku w Europie obowiązywać będzie zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. Polska już wyraziła swój sprzeciw.
Co zakładają przepisy?
- Nowe przepisy określają następujące cele: redukcja emisji CO2 o 55 proc. dla nowych samochodów osobowych i o 50 proc. dla nowych samochodów dostawczych w latach 2030-2034 w porównaniu z poziomami z 2021 r. oraz 100 proc. redukcji emisji CO2 zarówno dla nowych samochodów osobowych, jak i dostawczych od 2035 roku - wskazuje serwis tvn24.pl
W praktyce oznacza to zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku.
- Polska głosowała przeciw zakazowi rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Rozwiązanie to nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją, a wyłącznie z indywidualnymi celami niektórych państw. Naszym zdaniem czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE - mówi minister klimatu Anna Moskwa.
Polska, jak wskazuje rządowy serwis, akcentowała zasadę neutralności technologicznej, która polega na pozostawieniu otwartości na różne technologie.
- Zasada ta powinna mieć zastosowanie również w odniesieniu do rozwiązań układów napędowych, które przyczynią się do zmniejszenia emisji CO2 pochodzącego z sektora transportu. Poza rynkiem i społeczeństwem także producenci pojazdów powinni mieć możliwość wyboru optymalnej dla siebie technologii - czytamy w rządowym komunikacie.
Minister Anna Moskwa, podczas obrad wyraziła poparcie ws. pakietu gazowego, dotyczącego wspólnych zasad rynków wewnętrznych gazów odnawialnych, gazu ziemnego oraz wodoru.
- Procedowany dziś pakiet gazowy wynika z wyjątkowej sytuacji, jaką jest wojna w Ukrainie. Potrzebujemy rozwiązań zmniejszających ryzyko szkodliwych działań Rosji na rynku gazu w UE, a równocześnie kompleksowo wzmacniających unijne bezpieczeństwo - dodaje minister.
4 0
Cytat: "Naszym zdaniem czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE."
I wszystko w temacie.
Swoją drogą, to właśnie takie działania ue, nie tylko wspierają jej przeciwników, ale także i tworzą teorię spiskowe- które na ironię losu podważają wiarygodność oraz dobre intencje ue (o ile takie ta zbrodnicza struktura posiada). Doczekaliśmy się czasów gdzie instytucja, która miała dbać o wolność Europejczyków, staje się najgorszym systemem reżimowym, jaki kiedykolwiek istniał. A teraz najlepsze w tym wszystkim jest to, że ludzie dalej chcą przynależności do ue. 🤣🤣🤣 13:56, 29.03.2023
4 0
Zakaz nie będzie obejmował bardzo drogich samochodów dla bogatych. Elity będą jeździć swoimi samochodami, a dla plebsu komunikacja zbiorowa, ewentualnie rower 17:16, 29.03.2023