Gdzieś jest, lecz niewiadomo gdzie….
…nie, nie! Spokojnie nie będzie to o rezolutnej pszczółce to przypowieść, a o dokumencie, który kosztował nas mieszkańców Gorlic blisko 61 tysięcy złotych, ale do dziś nie poznaliśmy jego zawartości. O czym mowa? O ekspertyzie na temat jakości prac rewitalizacji gorlickiej starówki.
18 1
Tak. Uszkodzenia płyt powstałe w wyniku użycia myjek ciśnieniowych. Hahaha. Proszę o informację na podstawie jakich badań redakcja to twierdzi i ogona redakcji jest specjalistą od ustalania twardości i trwałości zainstalowanych elementów. Dodam że to już są oskarżenia przeciwko burmistrzowi który projekt realizował które winny być poparte dowodem. Są?
3 0
Może pani redaktor poda ile ona zarabia, bo mnie szczególnie zainteresowała jej opinia na temat zniszczeń spowodowanych myciem płyty Rynku. Czyżby obecny burmistrz nie dopełnił obowiązku i nie rozłozył daszku nad płytą, bo to przecież u nas czasem deszcz pada a nawet śnieg i mróz szaleje od czsu do czasu
2 1
pani redaktor to jest tak wspaniała specjalistka, no w każdej możliwej dziedzinie, że zacytuje senatora Koguta, g... sie na piłce znosz ino dżesz sie tu :p