Policyjna kronika drogowa. Awantura na drodze i szarpanina z pijanym kierowcą

To nie był spokojny weekend w powiecie gorlickim. Policjanci interweniowali w sprawie potrącenia pieszej, pijanych kierowców z ogromnym stężeniem alkoholu we krwi i niebezpiecznych manewrów na drogach. Rekordzista „wydmuchał” ponad trzy promile, a w innym przypadku tylko dzięki szybkiej reakcji świadka nie doszło do tragedii. 
 

Gorlice

W piątek (16 maja) do gorlickiej komendy zgłosiła się gorliczanka, która przyszła złożyć zawiadomienie dotyczące potrącenia na jednym z parkingów w Gorlicach. Do zdarzenia doszło we wtorek (13 maja). 

Kobieta została potrącona przez kierującą volkswagenem. W wyniku zdarzenia przewróciła się i doznała złamania.

Postępowanie w tej sprawie prowadzą gorliccy policjanci.

Kryg

[ZT]33977[/ZT]

W piątkowy wieczór (16 maja) policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego z udziałem jednego samochodu osobowego.

Zgłaszający zawiadomił mundurowych o osobówce, która zjechała do rowu. Mężczyzna chciał udzielić pomocy poszkodowanemu kierowcy, ale ten nie dość, że był wobec niego agresywny, to jeszcze z daleka czuć było od niego woń alkoholu. Doszło między nimi do szarpaniny. Na szczęście zgłaszający uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę.

Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie kierowcy volkswagena znajduje się ponad 2,6 promila alkoholu. Mieszkaniec Gminy Lipinki stracił prawo jazdy, a jego pojazd został zabezpieczony.

– relacjonuje dla nas podkomisarz Gustaw Janas, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach.

Kobylanka

W sobotni wieczór (17 maja) policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę forda. Okazało się, że mieszkaniec Gminy Lipinki wsiadł za kółko swojego samochodu w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna wydmuchał ponad 3,1 promila alkoholu.

Policjanci zadecydowali o zatrzymaniu kierowcy w policyjnym areszcie, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Szymbark

[ZT]33991[/ZT]

W niedzielne przedpołudnie (18 maja) kierowca suzuki, mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu i chcąc uniknąć zderzenia, wjechał do rowu.

Policjanci ukarali go 1100 zł mandatem i dziesięcioma punktami.