Ostatnie dni na drogach naszego powiatu zapisały się w policyjnych statystykach jedynie kilkoma niegroźnymi zdarzeniami. Mundurowi nie ujawnili też kierowców na podwójnym gazie.
W poniedziałkowe południe (28 kwietnia) patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej kierującą nissanem. Okazało się, że 67-letnia mieszkanka gminy Uście Gorlickie prowadzi swój samochód pomimo decyzji starosty o cofnięciu jej uprawnień do kierowania.
Teraz przed sądem odpowie za złamanie zakazu.
Wczoraj (29 kwietnia) około godz. 7 kierowca autobusu nie zachował należytej ostrożności w czasie omijania muru bieckiego muzeum i zahaczył o niego powodując uszkodzenia.
Sprawca zdarzenia został ukarany 1100 zł mandatem i dziesięcioma punktami.
Jeszcze przed południem mundurowi otrzymali zgłoszenie o ciężarówce, która zerwała przewód telekomunikacyjny. Kierowca ciężarówki nie tylko zaczepił o zwisające kable, ale również uszkodził słup.
Mundurowi zgłosili zaistniałą sytuację administratorowi sieci telekomunikacyjnej, a sami prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Tuż po godz. 19 do mundurowych dotarło kolejne zawiadomienie o zdarzeniu drogowym.
Kierująca audi nie zachowała bezpiecznego odstępu od poprzedzającego ją suzuki i najechała na tył pojazdu.
Gorliczanka została ukarana 1020 zł mandatem, a na jej konto wpłynęło dziesięć punktów karnych.
Źródło info: KPP w Gorlicach
2 3
Do Autobosw sie niepewnych nie wsiada.