W niedzielny poranek strażacy mają ręce pełne pracy. Po pożarze w Hańczowej otrzymali zgłoszenie o pożarze na ulicy Szpitalnej. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy.
W związku z trwającą akcją w Hańczowej do pożaru w Gorlicach zadysponowano dwa zastępy z JRG Gorlice oraz dwa z OSP KSRG Szymbark.
To już drugi w tym roku pożar odnotowany w pustostanie przy ul. Szpitalnej, czyli "Marianówce". Opuszczony budynek jest miejscem koczowania bezdomnych, którzy rozpalają w nim ogniska.
Tym razem ogień był na tyle duży, że konieczne było podanie strumienia wody, aby zabezpieczyć obiekt. Na miejscu obecna jest policja.
W związku z rozdysponowaniem gorlickich strażaków konieczne było wezwanie OSP Szymbark do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gorlicach celem zabezpieczenia powiatu.
[FOTORELACJA]5202[/FOTORELACJA]
[ZT]30391[/ZT]
[ZT]30482[/ZT]
[ALERT]1736066742374[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
Straż 09:59, 05.01.2025
Na zabezpieczenie pojechały Dominikowice
E... a10:08, 05.01.2025
Tu nawet ognia nie widać.!
Mati10:34, 05.01.2025
Znaleźć właściciela i niech zabezpiecza a jak nie to rozebrać te ruderę
Nuncjusz Piłat 10:47, 05.01.2025
Obciążyć żuli kosztami. Bo z tego co widać to tylko ten margines społeczny tam wchodzi.
Gaśnica11:04, 05.01.2025
Obcy wywiad sprawdza działanie służb
Piękny dom12:58, 05.01.2025
Piękny dom zna ktoś jego historię.
Maro 16:36, 05.01.2025
Znowu pozar? To jak to jes pilnowane. Tam w Gornicach ca Łonego pseudo Kononowicz zrobić nacelnikiem to Łon pieronem tak wyustawio policjantów, ze ino mandaty sie bedą sypały i zaroz pozondek bedzie. ,,Głonić to cały cos zeby ten łoddech płolicji na plecach cały cos culi”
czytelnik02:14, 06.01.2025
niech policja przejedzie się pod kaufland w godzinach wieczornych oraz nocnych wczoraj krążyło nagranie jak młoda dziewczyna pod wpływem alkoholu i na pewno pod wpływem narkotyków zapaliła pod kauflandem razem z młodym chłopakiem tam ognisko spaliła łopatę plastikową może to oni maja cos z tom Marianówką
Piotr Boczoń
7 0
Już placą blikiem za straty🤣🤣
5 1
Do pąki jak nie zapłacą menele