Ostatnie dni na lokalnych drogach upłynęły bardzo spokojnie, ale nie obeszło się bez kolizji. Naszą uwagę przyciągnęły bliźniaczo podobne zdarzenia, których sprawcy dostali zupełnie różne mandaty.
W piątkowe południe (22 listopada) kierująca volkswagenem, mieszkanka gminy Łużna, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu.
Kierująca podróżowała sama. Została ukarana 50 zł mandatem z art. 97 Kodeksu wykroczeń.
[ZT]29319[/ZT]
W sobotnie popołudnie (24 listopada) kierowca volvo również nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zakończył swoją podróż w rowie.
W samochodzie razem z kierującym jechali również pasażerowie, dlatego rzeszowianin został ukarany 1500 zł mandatem i dziesięcioma punktami karnymi.
Te zdarzenia, choć na pierwszy rzut oka całkiem podobne, to różnią się w zasadniczej kwestii. Kierująca volkswagenem kobieta jechała sama i nie stworzyła nikomu zagrożenia, a kierowca volvo wiózł pasażerów, więc doprowadzając do kolizji, spowodował zagrożenie dla ich życia i zdrowia, dlatego mandat który otrzymał był zdecydowanie wyższy.
Zdarzenia zostały zakwalifikowane z dwóch różnych artykułów z Kodeksu wykroczeń, a co za tym idzie, w taryfikatorze są im przypisane różne kwoty grzywny.
[ALERT]1732524628008[/ALERT]
Źródło info: KPP w Gorlicach
Maro 13:16, 25.11.2024
To nie były,, bliźniaczo podobne przewinienia". Gustek rzeczniku zabierz głos a jak nie to ja potem wytłumaczę różnicę gawiedzi
Maro17:50, 25.11.2024
No cóż, Gustek rzecznik się nie odezwał, co zresztą jest zrozumiałe, bo pracuje On na rzecz szefa powiatowego a nie ludności, więc Maro wytłumaczy Wam różnicę między dwoma opisanymi w artykule wykroczeniami.
Pani dopuściła się wykroczenia z art. 97 kodeksu wykroczeń a Pan z art. 86 tegoż kodeksu. Różnica między tymi wykroczeniami jest zasadnicza. Aby zaistniały przesłanki wykroczenia z art. 86, sprawca musi zagrozić bezpieczeństwu osób innych niż On sam. Natomiast wykroczenie z art. 97 to tzw. Artykuł ,,worek” często wykorzystywany przez f-szy aby ,,podbić” statystykę. Można w jego ramy wcisnąć wszystko, co jest określone w kodeksie drogowym jako naruszenie zasad w nim zawartych. To tak bardzo pokrótce. Generalnie jeśli kierujący prowadził pojazd sam i se ,,wjechał do rowu” to nie ma za bardzo podstawy do Jego ukarania ale f-sze chcąc nałożyć na Niego mandat (bo statystyka w Policji to rzecz ,,święta” i najważniejsza) piszą, że np. ,,nie dostosował prędkości do warunków…” i goście łykają to jak pelikany. Zresztą cóż się dziwić. W sądzie raczej nie wygrają bo zasada jest taka, że ,,co policjant napisał to Sąd klepnie”. Rzadkie są przypadki, że obywatel wygrywa w Sądzie z policjantem nie mając swego adwokata, i tutaj wchodzimy w sferę patologii Polskiego wymiaru sprawiedliwości(?) ale to już inny temat. Gustek! Odrobiłem za Ciebie lekcję komisarzu!
Maro20:43, 25.11.2024
Dzięki. Ale w Biycu to nie sądzę bo tam sie nikomu nie wiezy, tom sie sprawdzo każdego zeby nie łosukoł
3 0
Maro napisałeś dosadnie i wyczerpująco. Myślę, że nawet w Bicu zrozumieli. Pozdrowionka 🙂🙂🙂.