Policjanci podsumowali miniony tydzień: kilka stłuczek, groźny wypadek z udziałem motocykla i nietrzeźwi kierowcy. Dodatkowo aż trzy zgłoszenia o oszustwach, w tym na wnuczka.
Poniedziałek na drogach naszego powiatu rozpoczął się zatrzymaniem nietrzeźwego kierowcy opla.
Mieszkanka gminy Lipinki wydmuchała pół promila alkoholu, dlatego mundurowi przeprowadzający kontrolę, natychmiast zatrzymali jej prawo jazdy.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu kobieta odpowie przed sądem.
Mieszkaniec gminy Bobowa został oszukany na blisko trzy tysiące złotych chcąc pomóc znajomemu w potrzebie.
Niestety osoba, z którą mężczyzna rozmawiał przez popularny komunikator, okazała się oszustem. Wirtualny złodziej wyłudził od mężczyzny kody BLIK.
W poniedziałek (15 lipca) przed godziną 13 mieszkanka Gorlic, kierująca dacią nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem Yamaha, mieszkańcowi powiatu nowosądeckiego.
Pasażerka motocykla doznała poważniejszych obrażeń i została przewieziona do szpitala.
Zdarzenie to zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy, dlatego gorliczanka odpowie za nie przed sądem.
Kilka godzin później policjanci znów udali się do Klęczan tym razem doszło tam do stłuczki.
Mieszkanka Gorlic kierująca samochodem marki Toyota nie zachowała szczególnej ostrożności w wyniku czego najechała na tył pojazdu marki Audi, którym kierował mieszkaniec Gorlic.
Sprawczyni zdarzenia została ukarana 1100 zł mandatem i dziesięcioma punktami.
Jeszcze tego samego dnia do podobnej kolizji doszło w Szymbarku. Tym razem sprawcą zdarzenia był kierujący Fiatem, mieszkaniec Nowego Sącza, który uderzył w tył Toyoty.
Policjanci ukarali mężczyznę 1020 zł mandatem i dziesięcioma punktami.
Poniedziałek zakończył się kolejnym zgłoszeniem o oszustwie.
Tym razem oszukana została 24-letnia kobieta, mieszkanka gminy Gorlice.
Młoda kobieta odebrała telefon od rzekomego pracownika banku, który poinformował ją o włamaniu na jej konto bankowe. By uniknąć kradzieży kobieta przelała oszczędności na podane przez niego konto bankowe i tym sposobem straciła 4 tysiące złotych.
We wtorek (16 lipca) kierująca oplem w wyniku niedostosowania prędkości do warunków drogowych, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w prawidłowo jadącego Volkswagena.
Sprawczyni kolizji, mieszkanka gminy Uście Gorlickie, została ukarana 1050 zł mandatem i dziesięcioma punktami.
W środę (17 lipca) policjanci zatrzymali do kontroli trzeźwości mężczyznę, mieszkańca Gminy Uście Gorlickie, kierującego samochodem marki Renault.
Mężczyzna wydmuchał 0,8 promila alkoholu, dlatego mundurowi przeprowadzający kontrolę, natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu mężczyzna opowie przed sądem.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę.
Tym razem skontrolowany został rowerzysta. Mieszkaniec gminy Gorlice w wydmuchał 1,5 promila alkoholu.
Policjanci wręczyli rowerzyście 2500 zł mandat, a do domu musiał wrócić na piechotę. Z pewnością tej "przejażdżki" długo nie zapomni.
Kilka godzin później policjanci zostali poinformowani o kolizji drogowej w Ropie. Kierujący samochodem marki Microcar, mieszkaniec gminy Ropa, wymusił pierwszeństwo i doprowadził do stłuczki z volkswagenem.
Obaj kierujący byli trzeźwi, sprawca otrzymał mandat w wysokości 1500 i punktami.
Ofiarą kolejnego klasycznego oszustwa na wnuczkę padła mieszkanka Gorlic.
Seniorka odebrała telefon od kobiety podającej się za jej wnuczkę. Ta poinformowała ją, że spowodowała wypadek w którym ucierpiała ciężarna kobieta i potrzebuje kaucji na wyjście z aresztu.
Gorliczanka przekazała pieniądze oszustce i straciła 46 tysięcy złotych! Sprawę badają gorliccy policjanci
W czwartkowe popołudnie (18 lipca) kierujący fiatem, mieszkaniec gminy Moszczenica, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy citroena i doprowadził do zderzenia pojazdów.
Sprawca stłuczki został ukarany 1500 zł mandatem i dziesięcioma punktami.
4 6
No, tym razem Biyc dopilnowany. Ino warto by jeszcze dodać ile mandatów w Biycu nałożone, bo tam ino to sie licy.
6 5
No a w biycu cisa i spokuj
6 5
Maro nie było mantatuw bo gzecnie wsyscy jehali
7 6
A w repie zawse cosik się dzieje
4 7
E tam grzycnie jechali. Na pewno by sie cosi znalazło ino im sie nie chciało szukać. Jak to Łon godoł kiedysi jak mu godali że ani jednego po pijoku nie złapali?-,,boście nie tych co cza kontrolowali".
1 5
Ale jak jego widzieli jak na Stopie się nie zatrzymał, to im powiedział-,,a tam taki Stop".
4 1
czy kierowca microcara posiadał prawo jazdy?