Szok! W święta włamała się do firmy i ukradła dwa wory pełne odzieży! Znasz ją? [FOTO]

Wzięła trochę ubrań, bo przeczuwała że po świętach zimno się zrobi

Pio..owska i po świętach na rynku znowu będzie handlować

Jak do takiej kradzieży mogło dojść, obiekt jest ochraniany przez ochronę z bronią przez 24/7 po całym obiekcie i terenie latają dwa agresywne psy Owczarki. Strażnik chodzi co chwilę i naciska guzik który potwierdza jego obecność. Czyli czy jest to możliwe aby doszło do tej kradzieży bez ustawki pytania same się nasuwają.

Po jej ubraniu w jakim jest to raczej coś ja zmusiło do tego i szukała ewidentnie dla siebie... Może ta kobieta musiała uciekać od swojego oprawcy w tym co miała na sobie...

Więcej nasraj tych reklam

Tam już nie ma ochrony fizycznej.

Nie wiedziała że ta niedziela to nie handlowa

Żenujące jest to że ci co nie płacą ludziom zusu, nie dają normalnie zarobić, o warunkach pracy nie wspomnę ... domagają się schwytania " złodziejki " kilku szmat po 2 zł

A ten pan co sprzedaje te ciuchy w ogóle wie skąd się biorą te ciuchy co sprzedaje ?
Ludzie co wywalają ciuchy to pojemników specjalnych które firmy dały np.na osiedlach.Te lepsze ciuchy idą na sprzedaz to takich handlarzy jak ... A reszta najgorszych szmat idzie na cisciwo do czyszczenia np.maszyn. bardzo dochodowy interes .nawet te szmaty najgorsze to za worek 5 kilowy trzeba zapłacić 35 zł.

na zgniłym zachodzie napadają na banki a w polsze na lumpexy, wot i nowy trend świadczący o wzroście gospodarczym podczas nowych demokratycznych i praworządnych jedynie słusznych rządów od zniesienia pańszczyzny(czytaj: niewolnictwa) w polsze około 1860

Och, jak mi nie jest żal właścicieli tego januszexu.

Tak, poznaję. Wiele kobiet w Gorlicach chodzi z czarnymi paskami na twarzy

Nawet gdybym znał, to tym gnojom bym nie pomógł.

Do jubilera weszli i wyszli w środku miasta ,szmatex niech zacznie szkolić służby🤣

może niech właściciel zabezpieczy odpowiednio swoje mienie, jak takie cenne? sznurówka zamykająca namiot? trochę słabo...

Znacznie bardziej ciekawsze jak zwykle są komentarze, niż sam artykuł. Dlatego do paru spraw należy się odnieść.
Bez względu czy poszkodowany jest świętym człowiekiem, czy zwykłą k*rwą (nie znam go- zresztą nie mi to oceniać)- padł ofiarą kradzieży. W normalnym świecie na krytykę i potępienie zasługuje złodziej, nie jego ofiara. Bez względu na to czy skradzione mienia dotyczyło 12zł, czy miliona- złodziej to złodziej i należy go schwytać i ukarać- a nie tłumaczyć i w jakiś sposób romantyzować przestępstwo. To w jaki sposób swój biznes prowadzi właściciel, to sprawa między nim, jego ludźmi i stosownymi organami (US, ZUS, PIP). Jeśli właściciel popełnia przestępstwo- to jechać z nim. Jeśli właściciel prowadzić biznes zgodnie z przepisami- to sami sobie wybieramy władze ustawodawczą.
Kolejna sprawa- wątek ochrony, który już kiedyś tłumaczyłem. Ochrona nie ma za zadanie chronić mienia i bezpieczeństwa pracowników lub klientów. Ochrona ma być argumentem dla ubezpieczającego i ubezpieczalni. (Ponad to- dwa owczarki niemieckie nie są ani ochroną fizyczną, ani ochroną techniczną- tak w kwestii sprostowania).

Cytat: "Za kradzież zgodnie z prawem grozi nawet 5 lat więzienia!"
O ile sąd zakwalifikuje powyższy czyn jako przestępstwo (stąd też właściciel nie zgłasza sprawy, gdyż wartość skradzionego mienia może dotyczyć wykroczenia). Tyle że i tutaj jest jeszcze jeden element- brama i (zapewne?) wejście do namiotu były zamknięte- więc w pewnym sensie mamy do czynienia z kradzieżą z włamaniem...