Pożar w Domu Pomocy Społecznej przy Sienkiewicza? Na szczęście tym razem to jedynie alarm z monitoringu pożarowego, na miejscu okazało się, że nie ma zagrożenia. 

Co raz więcej obiektów w naszym regionie jest wpiętych do zautomatyzowanego systemu powiadamiania pożarowego. Kiedy chociaż jedna z czujek zainstalowanych w obiekcie wyda sygnał o zagrożeniu komunikat natychmiast trafia do służb, a na miejsce od razu wyruszają strażacy.

W minionym roku gorliccy ratownicy odnotowali 58 alarmów uruchomionych przez system monitoringu pożarowego. Zdecydowana większość to fałszywe  komunikaty. Mogą wynikać z różnych powodów - np. błąd czujki, zapalony papieros w pomieszczeniu, czy chociażby dym, który powstał z przypalonego dania w kuchni.. Bez względu na to, strażacy zawsze od razu ruszają, by jak najszybciej dotrzeć na miejsce. Bo choć najczęściej to fałszywe alarmy, to jednak w 2022 roku na 58 przypadków, aż 6 dotyczyło faktycznego zagrożenia. 

To, czy rzeczywiście pojawił się pożar, czy zagrożenie jednak nie wystąpiło sprawdzić można jedynie na miejscu. W przypadku zagrożenia każda chwila jest ważna, stąd zawsze natychmiastowo dysponowane są odpowiednie siły. Nigdy nie wiadomo, w którym przypadku strażacy będą musieli zmierzyć się z zagrożeniem.

Niedzielnego wieczoru (ok. godz. 21.00)  na nogi postawieni zostali mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Gorlicach. Pod obiektem przy ul. Sienkiewicza zjawiły się trzy wozy strażackie, w tym podnośnik z drabiną. Na szczęście po sprawdzeniu obiektu nie wykryto zagrożenia.

[FOTORELACJA]2244[/FOTORELACJA]