W środę (27.04.) po godzinie 22 na lądowisku pod gorlickim szpitalem wylądował policyjny  Bell 407. Piloci śmigłowcem przylecieli specjalnie z Warszawy, by z naszego miasta przetransportować narządy do przeszczepów.

Akcję zawdzięczamy przede wszystkim osobie, która wyraziła zgodę na pobranie narządów. To niezwykle trudna decyzja w bardzo trudnej chwili - z jednej strony umiera człowiek, a z drugiej daje życie innym. Bez wątpienia jest to najcenniejszy dar jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że wczoraj zaplanowanych było nawet kilka transportów. Pierwszy odbył się do Krakowa, skąd policyjny śmigłowiec natychmiast wrócił do Gorlic, by czekać na kolejny transport ratujący życie. Po raz drugi pod gorlickim szpitalem wylądował o północy. Kolejny raz w powietrze wzbił się kilka minut przed godz. 2 w nocy.

[ZT]12074[/ZT]

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli za życia nie wyrazimy sprzeciwu na pobranie po śmierci swoich narządów, to domniemywa się, że wyrażamy na to zgodę. Warto jednak poinformować o swojej woli bliskich.

W 2021 roku najmłodszy dawca miał 1,5 roku a najstarszy 79 lat. W samym tylko województwie małopolskim 36 osób pośmiertnie oddało swoje narządy. Na 31 grudnia 2022 roku na przeszczepienie narządu oczekiwało 1856 osób w naszym kraju.

[FOTORELACJA]2189[/FOTORELACJA]