Zamknij

Strzeszyn. Doszczętnie spłonął drewniany dom mieszkalny [FOTO] (AKTUALIZACJA)

Piotr BoczońPiotr Boczoń 23:41, 29.11.2022 . Aktualizacja: 13:44, 30.11.2022
Skomentuj fot. Gorlice24 / Grupa Gorlice998 - Kamil Bielakiewicz fot. Gorlice24 / Grupa Gorlice998 - Kamil Bielakiewicz

We wtorek (29.11.) około godziny 23:00 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze drewnianego domu w Strzeszynie. Wstępne informacje mówią, że w środku mogli znajdować się ludzie.

Na chwilę obecną strażacy walczą z pożarem. Ogniem objęty jest cały budynek, częściowo murowany. Na chwilę obecną nie można potwierdzić informacji, czy ktoś rzeczywiście przebywał w budynku.

Na miejscu działają wszystkie okoliczne jednostki OSP: Strzeszyn, Biecz, Binarowa, Klęczany oraz zastępy z PSP w Gorlicach.

Obecna jest także policja i pogotowie energetyczne

AKTUALIZACJA (23:45)

Z wstępnych informacji wynika, że w budynku miała przebywać tylko jedna starsza kobieta, której samodzielnie udało się bezpiecznie opuścić dom.  

Działania strażaków znacznie utrudniał brak dojazdu do płonącego. domu Niezbędne było przycięcie drzew by móc dotrzeć na budynku.

AKTUALIZACJA (23:45)

50 strażaków walczyło z ogniem!

W akcji gaśniczej uczestniczyło 12 zastępów, w tym 50 strażaków. Działania trwały ponad 6 godzin i dodatkowo były utrudnione brakiem dojazdu. Najbliższy pojazd gaśniczy znajdował się około 150 metrów od budynku.

- poinformował mł. bryg. Dariusz Surmacz, oficer prasowy z KPPSP w Gorlicach.

Działań gaśniczych nie ułatwiały nagromadzone w dużej ilości materiały łatwopalne jak brykiet czy trociny. W chwili przybycia strażaków na miejsce niemal cały budynek był zajęty ogniem. Po opanowaniu płomieni obiekt dokładnie sprawdzono z użyciem kamery termowizyjnej.

- dodał mł. bryg. Dariusz Surmacz.

Uratowany czworonóg!

Strażacy podczas gaszenia pożaru uratowali z płomieni psa, którego przekazali właścicielce. Wstępnie straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych, jednak starsza kobieta straciła cały dobytek i dach nad głową. 

Z informacji do jakich dotarliśmy - kobiecie nie udało się od razu wezwać samodzielnie strażaków - pomogła w tym sąsiadka, która również od razu zaopiekowała się mieszkanką spalonego domu.

Na miejscu obecne było pogotowie energetyczne oraz policja. Do zabezpieczenia i uporządkowania pogorzeliska sprowadzono koparkę.

Na chwilę obecną nie udało się ustalić przyczyny pożaru.

[FOTORELACJA]1962[/FOTORELACJA]

Portal

gorlice24.pl

Napisał o tym

pierwszy

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%