Po nieudanym wyjazdowym starciu z rezerwami Wieczystej Kraków, zakończonym porażką 2:3, Glinik Gorlice szybko wrócił na zwycięską ścieżkę.
W sobotnie popołudnie na własnym stadionie biało-niebiescy pokonali Pcimiankę Pcim, choć rywale postawili twarde warunki.
Mecz od początku był żywy, a kibice Glinika już w 4. minucie mogli cieszyć się z trafienia... jednak tylko przez chwilę. Gol dla gospodarzy nie został uznany z powodu pozycji spalonej.
Spotkanie było wyrównane i nie brakowało twardej walki. W 41. minucie arbiter pokazał dwie żółte kartki — najpierw dla zawodnika Pcimianki, a chwilę później dla Szymona Stasika z Glinika.
Napięcie na boisku rosło, ale to gospodarze otworzyli wynik. W 47. minucie niezawodny Damian Śliwa wykorzystał nadarzającą się okazję i pewnym strzałem wyprowadził Glinik na prowadzenie.
Wydawało się, że gol uspokoi grę gospodarzy, jednak było wręcz przeciwnie. W 52. minucie żółtą kartką ukarany został Dawid Drąg, a kilka chwil później sytuacja Glinika mocno się skomplikowała. Szymon Stasik obejrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji musiał opuścić boisko, zostawiając drużynę w dziesiątkę.
Mimo gry w osłabieniu podopieczni trenerskiego duetu z Gorlic wykazali się ogromną determinacją. W końcówce spotkania rywale mocno naciskali. W 88. minucie niebezpieczną akcję Pcimianki w polu karnym w ostatniej chwili zażegnał Makar Mikhnenko.
Trenerzy Glinika próbowali wzmacniać siły zespołu wprowadzając świeżych zawodników — w 87. minucie za Mateusza Szafrana na boisku pojawił się Kacper Olejnik, a już w doliczonym czasie gry strzelec bramki Damian Śliwa został zmieniony przez Ernesta Babeshko.
Sędzia doliczył cztery minuty, które obfitowały w emocje, jednak gospodarze zdołali przetrwać napór i dowieźć cenne zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Dzięki wygranej biało-niebiescy dopisują kolejne trzy punkty do ligowej tabeli i pokazują, że potrafią walczyć nawet w trudnych warunkach.
GKS Glinik Gorlice – Pcimianka Pcim 1:0 (1:0)
Bramka dla Glinika: Damian Śliwa (47')
[FOTORELACJA]5604[/FOTORELACJA]
[ZT]33342[/ZT]
Aaa20:28, 26.04.2025
*%#)!& i szczęście nie odpuszcza glinikowi. Pcimianka była lepsza dużo więcej okazji i nic nie chciało wpaść. Ale szczęście się skończy.
Aaa20:30, 26.04.2025
No dziś Glinik nie będzie narzekał na sędziów tak jak ostatnio.plakali stali że sędzia winien wszystko przez sędziego i płakali łełe
Do Aaa20:38, 26.04.2025
Szczególnie że druga żółta niesłuszna, spokojnie twój śmieszny klubik z Biecza w tym momencie nie istnieje albo co lepsze ten z Jasła walczy o awans do okręgówki
Wielki wóz 20:46, 26.04.2025
Sędzia ssał dziś również a ty możesz jedynie potrzepac sobie do lustra
Aaa21:46, 26.04.2025
Glinik Gorlice to farciarze lapie im się cały czas i tak nie awansują bo są słabi
Karambol21:53, 26.04.2025
Habeciaro gdzie twój śmieszny klubik jest teraz?
Aa22:35, 26.04.2025
*%#)!& glinka i tak nigdzie nie awansujecie bo jesteście za słabi
Gg22:50, 26.04.2025
Jak nie było Internetu tylko rodzina wiedziała żeś *%#)!&
Aktualizacja 23:05, 26.04.2025
Tutaj nie pousuwacie komentarzy jak to zrobiliście pod artykułem o sołtysie Woli Łużańskiej? Jeszcze kiedyś widziałem kilka komentarzy odnośnie tego artykułu, dzisiaj wchodzę, a tam nie ma ani jednego komentarza, mało tego zablokowaliście możliwość komentowania! Widzę, że dzisiaj aktualizacja zrobiona. No chyba zbyt przychylne one nie były. "Redaktorek" czuwa...
AVE GKS 23:47, 26.04.2025
Chodzę na mecze długo i oglądam meczy dużo w telewizji może na sędziowaniu się nie nam ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem jak można dać druga żółta kartkę za symulowanie przed polem karnym na 20 metrze jakby to było w polu karnym to rozumiem ale po za ???? O co chodzi to powinni dawać kartki za każde symulowanie faulu nawet przy własnej bramce albo na środku boiska chciałbym usłyszeć opinie jakiegoś dobrego sędziego na ten temat
Lolek01:34, 27.04.2025
4 razy 3 litery GKS GKS GKS GKS
6 1
Ale boli co ?
4 1
Jakich okazji? Jeden strzał celny z głowy mnożysz x10?
1 2
Nie skończy się. Cracovia w środę będzie miała 3 rzuty karne, 5 poprzeczek, 4 słupki a Glinik odda tylko jeden strzał i to na aut ale piłka trafi w kamień i wyląduje w bramce tylko po to by ci zrobić na złość.