Piłkarze Glinika Gorlice w środowym spotkaniu 23. kolejki rozgrywek 4. ligi małopolskiej przegrali w Krakowie z Wieczystą II 2:3. GKS dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ale tym razem nie zdobył nawet punktu.
Jak przyznaje w rozmowie z naszym portalem jeden z dwóch trenerów gorliczan, Bartosz Madeja, Glinik przegrał po dobrym meczu.
Rywal miał jakość, a co do samego spotkania i naszej gry, nie ma co ukrywać, że sędzia skrzywdził nas swoimi kontrowersyjnymi decyzjami. Przy pierwszym golu dla Wieczystej nasz zawodnik był faulowany, karnego dla rywali też nie było. Każdy się ze mną zgodzi, ale jest już po wszystkim
- nie ukrywa szkoleniowiec jednocześnie dodając, że do tej pory on i jego kolega po fachu Łukasz Krzysztoń, nie mieli w zwyczaju komentować pracy sędziów.
[ZT]33324[/ZT]
W tym meczu arbiter mocno się jednak pogubił. Szkoda, że tak to wyglądało, bo my daliśmy z siebie wszystko. Czekamy na najbliższy mecz, by móc się odegrać, by podtrzymać przewagę punktową, którą wypracowaliśmy wcześniej
- podsumowuje Madeja.
Najbliższe starcie Glinika odbędzie się w sobotę 26 kwietnia o godz. 14 na stadionie przy Sienkiewicza. Rywalem GKS będzie 14. w tabeli Pcimianka Pcim.
W ligowym zestawieniu prowadzi Cracovia II (62 punkty w 27 meczach), przed Glinikiem (59/26) i Orłem Ryczów (54/27).
Heheheheh12:45, 24.04.2025
Ohhhhhh gliniczek przegral i już płacz i stękanie na sędziów... prymitywny klubik jak i jego cudowna ekipa która myslala że po paru wygranych wszyscy sie im ukłonią i odrazu awansik dadzą 🤣🤣🤣🤣🤣
XD 13:35, 24.04.2025
Hahahahah nie no daj se chłopie spokój 🤣🤣🤣🤣
6 3
Turlaj kluski na niedziele niedzielny pajacu
6 2
Prymitywnosc to masz w lustrze portierze za 2stowy