Już w najbliższą sobotę 19 kwietnia o godz. 16 piłkarze Glinika Gorlice na własnym stadionie podejmą Sokoła Słopnice. Dla podopiecznych trenerskiego duetu Łukasz Krzysztoń - Bartosz Madeja, będzie to powrót do ligowej rywalizacji po bardzo długiej przerwie - ostatni raz o ligowe punkty GKS zagrał 29 marca pokonując u siebie 1:0 Wolanię Wola Rzędzińska.
Przypomnijmy, że w następny weekend Glinik pauzował zgodnie z terminarzem, a następnie miał zagrać z Podhalaninem Biecz, który jednak wycofał się z ligi (walkower). Co więcej dziwną decyzją MZPN odwołano pucharowe starcie z trzecioligowym Podhalem Nowy Targ, a ponadto nie udało się znaleźć sparingpartnera.
W międzyczasie swoje mecze rozgrywał najgroźniejszy rywal gorliczan w walce o awans - Cracovia II. "Pasy" najpierw ograły Beskid w Andrychowie 3:0, a następnie rozbiły u siebie Dalina Myślenice 6:0. Obecnie to krakowianie przewodzą ligowej tabeli - mają o dwa punkty więcej od gorliczan, ale ci rozegrali o jedno spotkanie mniej.
[ZT]32970[/ZT]
W sobotę Glinik wraca do ligowej rywalizacji meczem z Sokołem Słopnice, który w tabeli jest przedostatni.
Widać po chłopakach, że trochę brakowało im już gry, na treningach pokazywali mocne zaangażowanie i chęć powrotu do rytmu meczowego, co bardzo nas cieszy. Jesteśmy gotowi na mecz z Sokołem. Nie będzie to łatwa przeprawa, wiemy jak gra się z tymi, którzy walczą o utrzymanie. Ale jesteśmy pewni siebie
- mówi nam trener Krzysztoń.
Jak dodaje, obecna sytuacja z liderowaniem Cracovii II nie jest problemem.
Mentalnie dla nas to chyba nawet lepsza sytuacja. Nie jesteśmy w roli lidera, ale oczywiście chcemy wrócić na tę pozycję i zrobimy wszystko, by być na 1. miejscu. Przed nami maraton znaczących meczów. Koncentrujemy się na każdym najbliższym spotkaniu, nie wybiegamy za daleko w przyszłość i póki co zdaje to egzamin
- podsumowuje.
[ZT]33094[/ZT]
3 1
Mecz jednak o godzinie 14 jak podaje oficjalna strona Glinika