Dwa mecze rundy zasadniczej 3. ligi dzielą gorlickich koszykarzy od przypieczętowania wygranej całych rozgrywek i awansu! Ostatnio podopieczni grającego trenera Wojciecha Rykały we własnej hali ograli wicelidera, MKS Elektret Limanowa 83:68.
Jak mówi nam trener Rykała, mecz przeciwko zespołowi z Limanowej od początku dobrze się układał.
Dzięki zespołowej koszykówce mieliśmy sporo otwartych trójek, a że skuteczność była wysoka to i grało się zaskakująco łatwo. W ciągu 3 kwart zanotowaliśmy 16 trafień zza łuku, tylko szkoda ostatniej odsłony bo wynik końcowy mógł być zdecydowanie korzystniejszy. Wydaje się, że pierwsze miejsce w tabeli końcowej jest nasze
– uśmiecha się szkoleniowiec.
Przeciwko Elektretowi nie zagrał, ale mógł podziwiać skuteczność swoich podopiecznych. Doświadczony Dariusz Oczkowicz rzucił 19 punktów, o dwa mniej miał w swoim dorobku Sebastian Dynda, a Wojciech Orloł trafił dwunastokrotnie.
W tabeli 3. ligi MKS ma trzy punkty przewagi nad zespołem z Limanowej i tyle samo nad UKS Regisem Wieliczka. Najbliższy mecz gorliczanie zagrają ze Skawą w Wadowicach w niedzielę 10 marca o godz. 18. W tabeli Skawa jest piąta, a jesienią w meczu tych zespołów górą byli koszykarze z Gorlic wygrywając 93:67.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz