Siatkarze GKPS Gorlice udanie rozpoczęli zmagania w ramach rozgrywek 1. ligi małopolskiej. Podopieczni trenera Krzysztofa Kozłowskiego we własnej hali okazali się lepsi od beniaminka Iskierki Tarnów zwyciężając 3:1 (23:25, 25:13, 25:14, 25:11).
Tarnowianie zaskoczyli gospodarzy w pierwszym secie wygranym 25:23, ale później wszystko przebiegało już zgodnie z planem GKPS.
Jedynie w pierwszym secie było trochę problemów. Zanim weszliśmy w swój rytm, popełniliśmy trochę błędów, a goście grali odważnie i dynamicznie, mieli też sporo szczęścia. W drugim secie graliśmy już to, co planowaliśmy i partie toczyły się pod dyktando naszej drużyny. Dzięki sporej przewadze osiągniętej w starciu z Iskierką, cała czternastka naszych zawodników mogła zameldować się na boisku i, można tak to ująć, każdy ma już za sobą chrzest bojowy
– uśmiecha się trener Krzysztof Kozłowski.
21 października gorliczanie w ramach 2. kolejki mieli podejmować u siebie GSKS Laskowa, ale spotkanie ma zostać przełożone.
Będziemy prosić wydział rozgrywek o przełożenie tego meczu. W sobotę cały nasz zespół będzie bowiem uczestniczył w uroczystościach ślubnych. Prosiliśmy laskowian o możliwość zagrania w piątek, ale nasi rywale mają wtedy swoje obowiązki m.in. związane z pracą. Koniec końców pewnie znajdziemy jakiś wolny termin w trakcie trwania ligi
– dodaje szkoleniowiec.
W kadrze GKPS wszyscy są zdrowi i pełni ochoty do gry, co może tylko cieszyć. Trener Kozłowski ma też inny powód do radości.
Serdecznie dziękujemy naszym gorlickim kibicom za znakomitą frekwencję. Hala była praktycznie wypełniona po brzegi. Cieszy nas, że to środowisko siatkarskie w Gorlicach ma się dobrze, jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Miło było powrócić do ligi, od sierpnia trenowaliśmy, ale jeszcze w maju walczyliśmy o awans do drugiej ligi więc ta pauza nie była aż tak długa jak poprzednie przerwy. Liga to jednak liga
– podsumowuje trener gorlickiego klubu.
[FOTORELACJA]2584[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz