Zamknij

Glinik kontra Limanovia: piękny początek, ale zły koniec. I do tego trzy czerwone kartki! [FOTO]

Piotr Boczoń Piotr Boczoń 13:48, 16.09.2023 . Aktualizacja: 20:26, 16.09.2023
Skomentuj fot. Piotr Boczoń / Gorlice24 fot. Piotr Boczoń / Gorlice24

W poprzednim sezonie Glinik najpierw pokonał Limanową, by później na wyjeździe oddać zwycięstwo swojemu rywalowi. Za nami kolejne ligowe starcie obu drużyn, pełne emocji i kartoników pokazanych przez sędziego!

Początek bieżącego sezonu obie drużyny mają bardzo podobny. Każda zaliczyły dwa zwycięstwa i trzy porażki. Drużyna z Limanowej w tabeli przed spotkaniem miała o jeden punkt więcej (9pkt) ze względu na trzy remisy (Glinik na koncie ma dwa) - jednak, co trzeba zaznaczyć - limanowianie rozegrali już o jeden mecz więcej. Tym samym spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie!

Świetny początek dla GKS-u

Początek w wykonaniu podopiecznych Tomasza Wacka był świetny. Biało-niebiescy zdecydowanie dominowali i gra odbywała się w dużej mierze na połowie gości. Nie brakowało świetnych podań, dobrego rozegrania i przede wszystkim - szybkich kontr po przejęciu piłki. Gospodarze podkreślili swoją dominację już w 11. minucie. Po błędzie rywala piłkę przejął Jakub Koźma, który wyszedł wprost na bramkarza Limanovi nie dając mu szansy na obronę. Na tablicy pokazał się wynik 1:0.

Kolejne minuty owocowały następnymi dobrymi akcjami Glinika. Rywal jednak z każdą minutą zaczynał się mobilizować i chociaż nie było widać wielkiej zmiany jednak gra powoli zaczynała się wyrównywać. To jednak nie wystarczyło i gospodarze pierwszą połowę zakończyli jednobramkowym prowadzeniem.

Tak Koźma zdobył pierwszą i zarazem jedyną bramkę dla Glinika.

Druga połowa dostarczyła wielu emocji i czerwonych kartoników

Powrót z szatni po przerwie wniósł wśród przyjezdnej drużyny sporo energii. Gra się wyrównała, a gospodarze coraz częściej musieli się bronić. Im bliżej końca spotkania tym więcej emocji. W całym spotkaniu nie brakowało fauli i kartoników, które pokazywał sędzia. Te w większości otrzymywali podopieczni Tomasza Wacka. W drugiej połowie pierwszy czerwony kartonik (za 2 żółte) zobaczył Łukasz Krzysztoń, w efekcie czego musiał opuścić bisko.

Kontynuacja gry w dziesiątkę bez Krzysztonia mocno osłabiła Glinik. Po rzucie wolnym piłka trafiła w światło bramki, a Kubikowi zabrakło centymetrów by ją złapać. Kilkanaście minut przed ostatnim gwizdkiem Limanovia wyrównała na 1:1. To wzmogło emocje i nerwy, które w niczym nie pomagały. Mimo wysiłków gospodarzy piłkarze z Limanowej co raz śmielej atakowali i wykazywali się dużą szybkością w dochodzeniu do piłki. To zaowocowało w 90. minucie stratą kolejnej bramki i Limanovia wyszła na prowadzenie.

Sędziowie nie oszczędzali gospodarzy pokazując kolejne kartoniki. W sumie biało-niebiescy otrzymali ich aż dziesięć, w tym siedem żółtych! Sześć z nich sędzia dał zawodnikom na murawie, jeden pokazał siedzącemu na ławce Dariuszowi Drągowi. Niestety była to dla niego druga żółta kartka na koncie, w efekcie czego musiał udać się do szatni.

Bardzo bolesna dla Glinika okazała się jeszcze jedna czerwona kartka. Otrzymał ją sam trener w konsekwencji jego reakcji na inną żółtą kartkę, którą otrzymał zawodnik na murawie. Jednocześnie oznacza to, że w najbliższym spotkaniu z Unią Oświęcim drużyna zagra w osłabieniu nie tylko ze względu na kartkowe pauzy zawodników, ale również z brakiem wsparcia trenera podczas rozgrywki.

Ostatecznie Glinikowi nie udało się już wyrównać i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2. Po zakończonym meczu na trybunach wrzało od emocji, zwłaszcza tych pod kątem arbitrów spotkania.

GKS Glinik - MKS Limanovia 1:2 (1:0)

Najbliższy czas będzie bardzo intensywnym okresem dla Glinika. Już w najbliższą środę spotkanie w ramach 10. kolejki na wyjeździe z Unią Oświęcim, a już w następną sobotę kolejny mecz w Gorlicach, gdzie gorliczanie podejmą MKS Trzebinia.

[FOTORELACJA]2496[/FOTORELACJA]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

GonzoGonzo

2 5

Buahaha witamy w 5. lidze. 😂 Biecz wam pokaze, jak sie gra. Jeszcze tylko *%#)!& od Unii i mozna sie rozejsc. 20:46, 16.09.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Jechać biecz Jechać biecz

3 2

biecz to niech się najpierw sobą zajmie, bo to patałachy jakich mało, w śmieszniej 5 lidze sobie nie mogą poradzić 😂😂😂😂 21:20, 16.09.2023


jaja

4 3

Do -,,jechać biecz,,piszesz że Biecz sobie nie radzi w piątej lidze? popatrz na wyniki i na tabelę które miejsce zajmuje ignorancie , potem pisz komentarze. 11:36, 17.09.2023


Jechać biecz Jechać biecz

3 5

Człowieku z taka drużyna jaka tam jest to oni bez straty pkt powinni ligę wygrać 😂😂a nie potrafią z Dunajcem ns, nie rozśmieszaj mnie, śmieszny twór który za rok będzie grał w a klasie bo się pieniądze skończą 11:58, 17.09.2023


Kibuc Kibuc

4 0

Gramy jak nigdy przegrywamy jak zawsze. 21:59, 16.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MigMig

2 3

To jest padaka co Glinik gra w tym sezonie. Czy nawet nie stac nas juz na utrzymanie sie w czwartej lidzie? 23:09, 16.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WikingWiking

4 1

Mecz typowo wydrukowany, kto był to widział, sędziowie napewno dobrze zarobili. Stąd te kartki, zawodnicy nie wytrzymywali jak można tak skręcić mecz. 23:50, 16.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KozakKozak

4 1

Przykre ! Jaka przyczyna ? Czyżby trener do wymiany. Dyrektora Kotwicy nie ma. Odszedł do wieczności ! Mieliśmy ekstraklasę siatkarek i 3-cią piłkarzy. A co mamy ? 00:12, 17.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wierny kibic.Wierny kibic.

4 0

drużyna nie jest motorycznie przygotowana do sezonu.Musza być podjęte natychmiastowe decyzję.Sedziowie we wczorajszym meczu to katastrofa.Czegos takiego w życiu nie widziałem.Co na to MZPN. 08:44, 17.09.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WiszuWiszu

2 1

MZPN nie zrobi nic bo panowie rozjemcy z Krakows. Z resztą to już nie pierwsze dziwne sędziowanie w Gorlicach.😠 13:00, 17.09.2023


SiutSiut

6 0

To że sędziowie skręcili mecz nie tłumaczy wyniku, nasi grali pierwsze 20min a później to już tylko obrona Czestochowy. 10:11, 17.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DijaDija

2 1

A to zmeczenie, a to murawa nie rowna, a to sedziowie... Glinik i sztab to niech sie skupi w koncu na sobie i swojej grze bo wyglada to tragicznie a nie na wszystkim innym. 16:24, 17.09.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicGKSKibicGKS

2 1

Glinikowi trzeba kupic zegarki bo co tydzien po 15 minutach koncza gre. Kur..a gra sie przez 90 minut! A jak sie komus nie chce albo nie podoba to wypad. Mamy was wziac za fraki? 21:19, 17.09.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ArtiArti

1 1

myślenie typowe dla półgłówka w dresie 07:38, 18.09.2023


0%