Dziś w nocy śpimy krócej - przechodzimy na czas letni

Już za chwilę będziemy się dłużej cieszyć świecącym słońcem, które każdemu dodaje energii. W ten weekend czeka nas zmiana czasu z zimowego na letni.

W roku jest jeden dzień, kiedy mało kto narzeka, że musi spać o godzinę krócej. To oczywiście zmiana czasu z zimowego na letni. Jedna nieprzespana noc oznacza, że na dobre zaczyna się wiosną i coraz dłuższe oraz słoneczne dni.

Na czas letni zawsze przechodzimy w ostatni weekend marca. Dlatego w tym roku zegarki przestawimy w nocy z 28 na 29 marca z godziny 2:00 na 3:00. Czasem letnim będziemy się cieszyć aż przez siedem miesięcy.

Dopiero z 24 na 25 października będzie trzeba wrócić do czasu zimowego. Wtedy będziemy spać o godzinę dłużej, ale konsekwencją będą coraz krótsze dni. Dlatego od dawna pojawiają się apele, by już na stałe i na cały rok pozostawić jeden czas.

Czy ostatnia zmiana czasu?

Odpowiedź brzmi: nie! W ubiegłym roku światowe i polskie media donosiły o głosowaniu Parlamentu Europejskiego nad projektem zrezygnowania ze zmiany czasu. Parlamentarzyści przychylili się do takiego rozwiązania i w 2021 roku mieliśmy zmieniać czas po raz ostatni.

Zwolennicy takiego rozwiązania na razie muszą się wstrzymać z radością. Projekt został zablokowany i nie wiadomo, czy w ogóle wejdzie w życie. Przedstawiciele krajów członkowskich Unii Europejskiej w zdecydowanej większości nie są przekonani do rezygnacji ze zmiany czasu.

Wszystko przez liczne obawy, których nie rozwiał Parlament Europejski. Jak wówczas będą wyglądać strefy czasowe? Czy niektóre gałęzie gospodarki nie ucierpią z tego powodu? To najczęściej pojawiające się wątpliwości, na które nikt nie udziela jednoznacznej wątpliwości.