Gorlice. Spalarni jednak nie będzie?

Jak dowiaduje się portal GORLICE24.pl mamy kolejny zaskakujący zwrot w sprawie budowy w naszym mieście tzw. "spalarni śmieci". Wojewoda Małopolski uznał, że gorlickie Starostwo jednak miało rację odmawiając spółce EMPOL udzielenia pozwolenia na budowę planowanej spalarni odpadów i zmienił swoją własną decyzje sprzed kilku miesięcy. 

W telegraficznym skrócie przypomnijmy bardzo uproszczony przebieg całej sprawy:

EMPOL składa wniosek o zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenie pozwolenia na budowę instalacji termicznego przekształcania odpadów z odzyskiem energii na działkach zlokalizowanych przy ulicy Chopina. Starosta Gorlicki wzywa EMPOL do uzupełnienia braków w dokumentacji i usunięcia nieprawidłowości w projekcie budowlanym w terminie 180 dni. Spółka wnioskuje do Starosty o zawieszenie postępowania.

[ZT]6687[/ZT]

Starosta odmawia, powołując się na sprzeciw wniesiony przez Towarzystwo na Rzecz Ziemi z siedzibą w Oświęcimiu i wobec nieuzupełnienia dokumentacji wydaje decyzję negatywną, zamykającą całe postępowanie.

[ZT]6736[/ZT]

EMPOL odwołuje się do Wojewody Małopolskiego, który 14 października 2019 roku uchyla odmowną decyzję Starosty.

[ZT]7421[/ZT]

Sprawa trafia w końcu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który 20 grudnia 2019 roku uchyla z kolei decyzję Wojewody i nakazuje mu ponownie rozpatrzyć odwołanie EMPOLU. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzja odmowna Starosty Gorlickiego wydana została bowiem w sposób prawidłowy, z zachowaniem przepisów określonych zarówno w Kodeksie Postępowania Administracyjnego, jak i ustawie Prawo budowlane.

Na jakie okoliczności wskazał Wojewoda Małopolski w swojej decyzji, tym razem przychylnej dla gorlickiego Starostwa?

Po pierwsze Towarzystwo na Rzecz Ziemi z siedzibą w Oświęcimiu miało pełne prawo złożyć sprzeciw wobec wniosku EMPOLU o zawieszenie postępowania, co potwierdził również w swoim wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny. Po drugie jeżeli EMPOL uznał, że wyznaczony przez Starostę półroczny (180 dni) termin na uzupełnienie dokumentacji był za krótki, powinien był zwrócić się z wnioskiem o jego przedłużenie. Tymczasem z analizy akt przeprowadzonej przez służby Wojewody wynika, że Spółka nie dość, że nie wnioskowała o wydłużenie terminu, to w ogóle nie wypożyczyła ze Starostwa projektu budowlanego, celem naniesienia niezbędnych poprawek! Niepodjęte zostały również żadne inne kroki w celu wykonania obowiązków nałożonych w tym zakresie przez Starostę na EMPOL. Zdaniem Wojewody nieuzasadnione są również zastrzeżenia EMPOLU co do procedowania przez Starostwo niewłaściwego wniosku, ponieważ Spółka w trakcie postępowania nie zgłaszała jakichkolwiek uwag w tym zakresie.

Przypomnijmy też, że kilka tygodni temu na terenie EMPOLU odbyło się specjalne spotkanie z lokalnymi dziennikarzami, na którym przedstawiciele firmy zapewniali nas o tym, że ich instalacja ruszy najdalej w 2024 roku. 

[ZT]7811[/ZT]

Co dalej? EMPOL może odwołać się od negatywnej decyzji Wojewody Małopolskiego w terminie jednego miesiąca od daty jej otrzymania. Czy to uczyni? Będziemy na bieżąco informować naszych czytelników o rozwoju sytuacji wokół planów budowy gorlickiej spalarni.