Wchodzą do mieszkań, przeszukują i rekwirują komputery. Od kilku miesięcy policjanci i prokuratorzy sprawdzają kto rozpowszechniał polską komedię „Wkręceni”. Akcja prowadzona jest na ogromną skalę, dotyczy tysięcy osób, a dziś doszło do zajęć komputerów w domach także na terenie powiatu gorlickiego.
Gdyby ta wiadomość ukazała się 1 kwietnia każdy z naszych czytelników byłby święcie przekonany, że to zwykły żart z okazji Prima Aprilis. Niestety opisane poniżej historie są jak najbardziej prawdziwe o czym przekonali się dzisiaj niektórzy z mieszkańców powiatu gorlickiego, których w domach odwiedzili policjanci i prokuratorzy, którzy po kilku godzinach opuszczali budynki z zarekwirowanymi komputerami! W całym kraju takich akcji przeprowadzono do tej pory już kilkadziesiąt tysięcy!!!!
Co jest powodem tak wzmożonych działań? Polska komedia pod dość wymownym tytułem „Wkręceni”.
Prokuratura Okręgowa jest w trakcie prowadzenia śledztwa dotyczącego niezgodnego z prawem autorskim pobrania z sieci torrent polskiego filmu komediowego „Wkręceni” z 2013 roku. Według opisu dostępnego w serwisie filmweb.pl, jego fabuła prezentuje się następująco: zwolnieni pracownicy fabryki samochodów postanawiają wydać swoje odprawy na szalony wyjazd do Warszawy. W małym miasteczku, gdzie się zatrzymują, przypadkowo zostają wzięci za biznesmenów. Co kto lubi.
Mniej lubiane są zapewne wizyty organów ścigania w domach osób, które film pobrały z Sieci. Zgodnie z polskim prawem oglądanie filmów on-line, a nawet ściąganie plików nie jest karalne. Problem w tym, że razem z filmem internauci ściągali oprogramowanie, które dalej, często bez ich wiedzy, nielegalnie udostępniało film w sieci. I tak komedia stała się dramatem.
Spać spokojnie nie może więc nikt, kto postanowił film obejrzeć. Organy ścigania dysponują oczywiście, odpowiednimi dowodami, czyli przede wszystkim numerami IP, które służyły do popełnienia tego przestępstwa. W związku z tym sukcesywnie wydawane są postanowienia o przeszukaniu konkretnych adresów, konkretnych pomieszczeń, zabezpieczane są sprzęty, które służyły do tego nielegalnego udostępnienia utworu.
Odwiedziny policji, zabezpieczenie komputerów do dalszych czynności prowadzonych przez prokuraturę może mieć związek ze sprawami, którym bieg nadała kancelaria Muraal wzywająca jakiś czas temu różnych ludzi do przedsądowej zapłaty za rzekome ściąganie i dystrybucję filmów Wkręceni, Uprowadzona 3, Głupi i Głupszy bardziej, Niezniszczalni 3, Furia, Jack Strong, Sztos 2.
W całej Polsce sprawa dotyczy 70 tys. osób. Teraz sprzęt badają biegli, ale patrząc na rozmach śledztwa, komputery wrócą do właścicieli nie wcześniej niż za kilka lat. Za nieświadome rozpowszechnianie filmu może grozić nawet do roku pozbawienia wolności.
Według naszych informacji tylko na terenie miasta wytypowanych do zabezpieczenia są kopmutery w kilkudziesięciu adresach. Mieszkańcy tych domów mogą spodziewać się wizyty policjantów i prokuratorów w najbliższych dniach!
21 41
Skoro ludzie nie wiedzą jak działają torrenty, to mają problem. Ściągając pliki torrent, stajasz się częścią sieci P2P i pobierając jednocześnie udostępniasz, a udostępnianie w Polsce jest karane. To powinien wiedzieć każdy użytkownik torrentów. Oczywiście nie popieram piractwa i oni są sami sobie winni.
60 5
Ten film to taki HIT że producent nie zarobić na biletach więc musi inaczej
9 8
Tak można?
20 6
Jeśli ktoś potrafi czytać ze zrozumieniem i między wierszami może dużo wynieść z w/w artykułu :D
3 9
Co za bzdury :)
58 1
Sporo słyszałem na temat tej akcji. Nawet ludzie, którzy nie pobrali tego filmu zostają w to wmieszani. Ich prywatność zostaje totalnie zbeszczeszczona, a jak okazują się niewinny to nawet przepraszam nikt nie powie. Przeszukanie mieszkania to jedno, ale analizowanie prywantych danych na smartfonach, komputerach i wymiennych nośnikach jest słabe. Po co to robić skoro i tak mają konkretne logi z adresami IP osób, które udostępniały ten film przez p2p.
Pytam znajomych czy znają ten cudowny film i 1 na 10 osób zna, ale z artykułów o piractwie.
O czym to świadczy? Od paru łanych lat kancelarie prawnicze bawią się w łowców głów i wykorzystują nawinych ludzi legalnie wyłudzając pieniądze. Co to za kraj, w którym obywatel musi bać się we własnym domu. Jeśli do kogoś zapuka policja niech się nie przyznaje. bo to nie ma sensu. Nadciąga nowa generacja trollingu. Strzeżcie się.
8 1
Do ~Tomek dlaczego mówisz bzdury?
16 2
nie rozumiem tylko, jeżeli nawet jest jakiś podejrzany i chcą mu zarekwirować komputer, to dlaczego nie wezmą samego dysku twardego? Po co im caly sprzęt, skoro interesują ich dane.
17 1
Bo dla zwykłego policjanta lepiej wynieść cały sprzęt niż bawić się w rozkręcanie :D
14 1
"Według naszych informacji tylko na terenie miasta wytypowanych do zabezpieczenia są kopmutery w kilkudziesięciu adresach."
Z kiedy macie te informacje? Bo ja na przesłuchaniu w tej sprawie byłem już na koniec listopada a skoro sprawa nadal się ciągnie to wątpię żeby było to tylko Kilkadziesiąt adresów...
11 21
Najlepiej włączyć telewizor i z satelity lub naziemnej oglądać filmy i po sprawie.
Chyba że znalazł się jaki naiwny który szuka problemu to jego sprawa.
15 4
Pobierajcie dalej z torrentów....
10 6
Nie otwiera się drzwi a komputera nie mają prawa zabrac xD
9 1
Dystrybutor pewnie słabo zarobił na filmie więc "walczy z piractwem". Tyle, że nie ma prawa dostępu do danych internautów, którzy film ściągnęli, dlatego wykorzystując przepisy KK, wmieszał w to Policję i prokuraturę. Będąc poszkodowanym w sprawie będzie miał dostęp do akt sprawy. Tak zdobędzie dane i prawdopodobnie będzie chciał odszkodowanie (oczywiście w drodze ugody strasząc pozwem). Szkoda tylko, że to wszystko odbywa się z naszych podatków i zajmuje czas organom ścigania. Udostępnianie filmów jest nielegalne. OK, ale dystrybutor nie powinien mieć dostępu do danych personalnych dla nabijania kasy.
7 1
Skoro złożył doniesienie to musiał mieć do tego podstawy, a skoro miał do tego podstawy musiała być to łapanka/prowokacja
9 1
Złożył doniesienie policja przyjęła i się tym zajęła proste jak budowa cepa....
6 0
Do mietek, chcąc zobaczyć adresy IP musiał albo się podłączyć do sieci albo sam go udostępnić więc...?
5 1
Wystarczy że zobaczył na torrentach dany film i ludzie to pobierają i gotowe misio bez żadnych prowokacji/łapanek...
3 0
Misio adresami Ip już policja się zajęła jak producent to zgłosił....
4 15
to jest wlasnie pis prawo i sprawiedliwosc
6 0
Nie było by piractwa gdyby ludzie normalnie zarabiali i mieli dostęp do płyt cd w normalnej cenie, w przeliczeniu do zarobków, u nas nawet nie ma kina, owszem można jechać do Jasła czy Sącza na film ale juz trzeba jechać nie ma na miejscu. W innych krajach ktoś robi np na płytę cd z muzyką godzine w pracy a ja musze robić pół dnia albo lepiej, nie dziwię sie, że ludzie ściągają z internetu co się da.
0 0
To tak jakby ukraść obraz i tłumaczyć, że "przecież nas na niego nie stać". Ani obraz ani film nie jest artykułem pierwszej potrzeby. Nie stać cię to nie oglądaj to raz, a poza tym każdy film nawet nowość można obejrzeć w sieci legalnie maks za 10 zł.
0 0
Obraz mozesz pobrax w formacie obrazka z beta wydrukowac I miec kopie w domu. Z filmem jest inaczej. Pamietajcie nie pobierajcie z torrentow ani innych prigramow p2p . sa mozliwosci pobrania bez udostepniania innym - pobrania oczywiscie w celu sprawdzenia 3 bedziemy tak zainteresowani dzielem kinowym pub telewizyjnym czy oprogramowabiem any nastepnie zakupic original. Pozdrawiam Gorlice I okolice
0 0
Czy jeżeli nie pobrałem filmu i nie znajdą na to dowodów,a posiadam jakiś,inny program czy coś pobranego z internetu, to będą na to patrzeć czy szukają tylko tego filmu? Proszę,o pomoc kogoś kto się zna