Zamknij

Zmarł Honorowy Obywatel Gorlic

16:12, 03.07.2009 Aktualizacja: 16:15, 03.07.2009
Skomentuj

W dniu dzisiejszym po krótkiej chorobie odszedł ksiądz prałat Józef Micek, długoletni dziekan i pierwszy proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy Honorowy Obywatel Miasta Gorlice, wyróżniony przez Jana Pawła II za swą postawę tytułem Honorowego Prałata Papieskiego. W grudniu skończyłby 82 lata

Józef Micek urodził się 8 grudnia 1927 roku w Pilźnie, jako syn Ludwika i Stefanii z domu Szumowicz. Po chrzcie, który przyjął w pilźnieńskiej farze jego rodzice chrzestni Wojciech Wójcik i Ewa Świątek zanieśli go przed ołtarz Matki Bożej i ofiarowali pod Jej opiekę ze słowami: Maryjo, on ma być twój. Być może to zaważyło na jego życiowym powołaniu. Był najstarszym z siedmiorga rodzeństwa. Ojciec był dróżnikiem, a matka gospodynią domową. Szkołę podstawową i gimnazjum ukończył w Pilźnie. W czasie okupacji uczęszczał do Zawodowej Szkoły Ogrodniczej i brał udział w tajnym nauczaniu. Maturę zdał w Liceum Humanistycznym w Mielcu w 1948 roku, po czym wstąpił do seminarium duchownego w Tarnowie. Święcenie kapłańskie przyjął 3 maja 1953 roku z rąk ks. biskupa Karola Pękali, a zaraz po nich został wysłany do Gorlic.W grudniu 1958 r. otrzymał skierowanie od biskupa tarnowskiego do wikarii parafialnej w Gliniku Mariampolskim celem utworzenia tam parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mimo szeregu utrudnień stawianych przez ówczesne władze oraz trudności z zaopatrzeniem w materiały budowlane wybudował kościół i utworzył parafię. W dniu 9 października 1983 r. odbyło się uroczyste poświęcenie kościoła przez biskupa Jerzego Ablewicza.Przez 12 lat pełnił funkcję dziekana gorlickiego. W 1993 r. otrzymał godność honorowego prałata papieskiego. Taki tytuł posiadało w ówczesnym czasie tylko trzech kapłanów diecezji tarnowskiej. Od 2004 roku jest także honorowym obywatelem miasta Gorlice. Przez cały czas pobytu w Gorlicach poświęcał się nauczaniu religii i zasad moralnego życia w gorlickich szkołach.1 września 1991 r. otworzył Dom Caritasu dla dzieci z porażeniem mózgowym, a dwa lata później Pomocniczy Dom Caritasu wraz z kuchnią dla bezdomnych. W międzyczasie zainicjował utworzenie Domu Pomocy Społecznej dla ciężko chorych, gdzie cały czas pełni posługę kapłańską. Sam żartował jednak, że bardziej to on nie przeszkadzał w jego tworzeniu, niż pomagał. ? ?Bozia dała zdrowie i siły to się tworzyło, zawsze mówiłem, że idzie nowe? ? wspominał.Ostatnio był kapelanem DPS-u. Jako emerytowany już ksiądz podjął się spisania historii parafii, gdzie spędził ponad 50 lat swego życia. ? To była moja pierwsza i ostatnia parafia. Tu rozpocząłem pracę jako wikariusz, a na bazie utworzonej przeze mnie parafii, powstało już kilka innych. Spędziłem tu 55 lat? ? mówił ks. Józef Micek.W dniu 80 urodzin honorowego obywatela Gorlic zaproszono na uroczystą sesję połączonych rad miasta i powiatu, gdzie miejscowe władze oraz przedstawiciele lokalnej społeczności i księża nie tylko z gorlickich parafii, dziękowali za serce, które ks. Józef Micek oddał Gorlicom.Mimo silnego związku z Gorlicami, jeszcze bardziej związany był z rodzinnym Pilznem. W mieście nad Wisłoką gościł bardzo często, odwiedzał rodzinę, z którą miał bardzo dobry kontakt. Tu mieszka m.in. jego najmłodsza siostra Teresa Tarsa.Przyjeżdżając do Pilzna obserwował zmiany, jakie w nim zachodziły w ostatnim półwieczu. Jak mówił są one kolosalne. Najbardziej zauważalne dotyczą estetyki miasta. Jako ksiądz zwracał uwagę na zadbany i dobrze urządzony kościół farny.W jego zapisie testamentalnym znalazł się zapis, że po śmierci chce spocząć na pilźnieńskim cmentarzu. ?Gdzie się kto ulęgnie, tam go ciągnie? ? przytaczał przysłowie, którym kierował się przy takim wyborze. Chciałby być pochowany obok innych pilźnieńskich księży i swoich rodziców. Nie wiadomo jednak, czy biskup nie zmieni jego ostatniej woli. 

Źródło informacji: Obserwator lokalny (Janusz Grajcar) / własne

   

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

edna z wieluedna z wielu

0 0

(*) Spieszmy się kochać ludzi... On kochał ich całym sercem i chwała Mu za to... Niech będzie mu dobrze, tam u Maryi... 16:35, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

wawa

0 0

Wielka szkoda , takich ludzi jakim był śp. Ks. Prałat jest niewielu !
Niech spoczywa w pokoju ..... 21:59, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

amila69amila69

0 0

Odszedł WIELKI CZŁOWIEK !!! Nierozerwalnie związany ze społecznością Gorlic/Glinika/.Odszedł na zasłużony odpoczynek i po wieczną nagrodę.Zachowamy pamięć o Nim w naszych sercach... 21:00, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aaaa

0 0

Odszedł wspaniały Człowiek, szkoda... :-( 20:28, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

orliczankaorliczanka

0 0

Odszedł Człowiek Wielkiego Serca, dla biednych, chorych i ciepiących.
Czlowiek, ktory swoją postawą uczył godego i uczciwego życia mnie, moich rodzicow, dziadków.
dziś gdy patrzy na mnie z góry proszę dobrego Boga by pozwolił mi tak żyć aby po mojej śmierci spotkać tego Szlachetnego Człowieka.
Wieczny Odpoczynek racz mu dać Panie..... 20:41, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rzegorzrzegorz

0 0

źli zostają dobrzy odchodzą ale gorliczanie będa go pamiętać zawsze 21:32, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

amiętającaamiętająca

0 0

Byłeś zawsze przez nas kochany ... nie zapomnimy nigdy Twoich wspaniałych ciepłych spojrzeń ... Spoglądaj nadal na nas z domu Ojca, prowadź, pomagaj... czekaj na nas ...jesteśmy, będziemy zawsze wdzięczni... Mieszkańcy Glinika od 50 lat 00:20, 04.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

linik zawsze z Tobą!linik zawsze z Tobą!

0 0

Prawdopodobnie nasz ukochany ks. Prałat zostanie pochwany w Gorlicach w grobowcu księży. Przyjdźmy wszyscy, kórzy kochamy tego wspaniałego człowieka w Jego ostatnią drogę. Msze żałobne w niedziele, o 16, natomiast uroczysty pogrzeb z biskupami z poniedziałem, godz. 16. Dziękujemy księże Prałacie za cały trud! Nigdy nie zapomnimy! 22:42, 03.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rzesiekrzesiek

0 0

Miałem okazję i zaszyt spotkać tego wspaniałego człowieka który tak wiele zrobił zwłaszcza dla Glinika. Nie zblazowany, nie zmanierowany, nie pyszny. Rozmawiało się z nim jak z dobrym nauczycielem, "dobrym wujkiem". Jak najbardziej zasłużona Twa nagroda w niebie i pamięć w Gorlicach.

Trochę mi jednak żal, że nie szanuje się woli takiego człowieka. Powinien być pochowany w Pilźnie a pomnik mieć w Gorlicach (i to piękny) 19:00, 04.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

iołekiołek

0 0

Wychowałam się Na Jego kazaniach Słuchanych najpierw w kaplicy " przyzakładowej " ( jak o niej mówił )a potem w nowym kosciele w Gliniku.Walka o budowę tego Wspaniałego Kościoła kosztowała Go wiele zdrowia, wiedzą o tym wszyscy skupieni przy budowie i parafianie Glinika.Pamiętam rozmowy z dziecmi, przywożone przez Księdza Lody na zakończenie oktawy Bożego Ciała,pamiętam pomoc przy wyjazdach grup oazowych.Widzieliśmy Go jak odwiedzał chorych z komunią.ON był.Rozmawiał z wszystkimi, nawet tymi którzy byli dalego od kościoła. Odszedł wspaniały człowiek i wielka historia naszego miasta. Zawsze mówił " ...że w ekonomii bożej nic nie ginie... " , wierzę,że wszystkie dobro jakie przez swoje życie czynił - nie zginie w ekonomii bożej. :(*** 20:38, 04.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arafianka z glinikaarafianka z glinika

0 0

Wspaniały czlowiek...kapłan i przyjaciel chorych.Wykonał swoje zadanie na ziemi! Udał się po nagrodę do Pana. Jak on zawsze do nas mówił..."sikorki" Księże Prałacie sikorki nie zapomnom o dobrym księdza sercu! 20:55, 04.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arafianinarafianin

0 0

Zgadzam się z Tobą Grzegorzu w 100%. Powinien zostać pochowany w Pilźnie. I żaden człowiek nie powinien zmienić tej decyzji. Każdy powinien uszanować wolę zmarłej osoby. Bo mnie rozdziera w środku chce krzyczeć ! dlatego, że "...w jego zapisie testamentalnym znalazł się zapis, że po śmierci chce spocząć na pilźnieńskim cmentarzu. Gdzie się kto ulęgnie, tam go ciągnie  przytaczał przysłowie, którym kierował się przy takim wyborze. Chciałby być pochowany obok innych pilźnieńskich księży i swoich rodziców. Nie wiadomo jednak, czy biskup nie zmieni jego ostatniej woli..." Dlaczego ma zmieniać !! Czy Ci, którzy "rządzą" chcieliby aby ktoś ich prośby nie wysłuchał pytam się chcieliby!!!!!???? Powinni się nad tym zastanowić ! Proszę zróbcie to dla Księdza Prałata Józefa Micka.

:-(


[*] 23:09, 04.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

adekadek

0 0

Ten człowiek powinien być pochowany na ziemi Gorlickiej dla której bardzo,bardzo dużo zrobił i tu jest jego miejsce. 01:05, 05.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

imonimon

0 0

Zawsze bede cie dobrze wspominał ,zawsze sie pomodle przy twoim grobie bo byłes wspaniałym człowiekiem szkoda ze tak szybko odeszłes i nie dane mi było z tobą porozmawiać ponieważ też jestem poważnie chory walcze z chorobą i przeciwnościami losu tak bardzo chciałem z tobą porozmawiać byłeś dla mnie bohaterem dobrego serca ideałem spokoju i ciepła płynącego z głębi twojej duszy, oazą miłości do drugiego człowieka. Niechaj Bóg ci Błogosławi w Niebie
"Już tak to jest na tym świecie że wrażliwi, dobrzy ludzie którzy pomagaja innym odchodzą, a ci drudzy zostają" "Dlaczego tak jest???" Tak cięzko jest mi na duszy kiedy bliska memu sercu osoba odchodzi.
Spoczywaj w Pokoju 15:20, 05.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rzyjacielrzyjaciel

0 0

Odszedł wspaniały człowiek, mądry uczynny kochający ludzi. Był przyjacielem nie tylko moim, ale wszystkich ludzi.O jego dobrych uczynkach można by było książkę napisać. Mówił mi że człowiek na ziemi żyje dotąd dokąd pamięć o nim jest w ludzkich sercach. W książce którą od niego otrzymałem napisał mi te słowa : " Ani się nie spodziejesz jak się zedrzesz zestarzejesz aż Ci na rozstanie żal zostanie"
W moim sercu pozostanie Ks. Józef Micek na zawsze a wspomnienia o nim będą mi towarzyszyć do końca moich dni. Spoczywaj w pokoju. 09:37, 05.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aria z Pilznaaria z Pilzna

0 0

Odszedł wspaniały człowiek, przyjaciel rodziców, były sąsiad mojej rodziny. Zawsze, ilekroc był w Pilznie, żywo zainteresowany wszystkim i wszystkimi, których znał.Serdeczny, uśmiechnięty, nade wszystko skromny, dla każdego miał miłe słowo i dobrą radę. Będzie Cię nam brakowało, na pilzneńskim cmentarzu też. W sercach pozostaniesz. 19:29, 05.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arafianinarafianin

0 0

Tadek zastanów się co Ty piszesz... OSTATNIA WOLA !!! nikt nie powinien mieć prawa zmienić czyjejś woli!!! 22:20, 05.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

afiafi

0 0

Miałem okazję z Nim często rozmawiać. Kapłan wielkiego serca, nie krytykował nikogo, nie oceniał, a przede wszystkim rozumiał... Życzliwy, z poczuciem humoru, można by rzec "do tańca i do różańca". Będzie Cię nam brakowało Księże Józefie... 08:48, 06.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arekarek

0 0

Wspanialy czBowiek i kapBan. Nauczyciel wielu roczników glinickich szkóB. Pamitam jego lekcje religii jeszcze w kaplicy koBo fabryki. Widz go jak siada na blacie Bawki, gBadzi swoj Bysin i mówi do nas: "Ani si nie obejrzysz, nie spodziejesz jak si zedrzesz, zestarzejesz, jak Ci na rozstanie |al i smutek pozostanie". Ale dobry Bóg daB mu dBugie zycie i ufam |e równie| wiele rado[ci z tych dzieB które przez jego rce dokonaB. Wieczny odpoczynek racz mu da Panie. 13:14, 06.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ILANOILANO

0 0

Odszedł wspaniały człowiek ,kapłan można powiedzieć ziemi gorlickiej.Spędził bowiem tutaj przeszło pół wieku.Pamiętam go jako młodego kapłana kiedy tuż po święceniach kapłańskich przybył do Gorlic.Kochał ludzi,pomagał każdemu kto tej pomocy potrzebował.Uczył religii mojego brata.Był wspaniałym człowiekiem o wielkim sercu.Moja rodzina zawdzięcza mu bardzo wiele.To On ratował nas wielokrotnie w bardzo ciężkich czasach.Będziemy pamiętać o Tobie w modlitwie Księże Prałacie. 13:58, 06.07.2009

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%