Renault wyleciał z drogi, kierowca uciekł z miejsca wypadku

[ALERT]1503241676846[/ALERT]

Około godziny 16.50 na ulicy Stróżowskiej w Gorlicach doszło do wypadku, w którym brał udział tylko jeden samochód osobowy. Najprawdopodobniejszą jego przyczyną była brawura kierowcy, który zbiegł z miejsca zdarzenia.

Według naszych wstępnych ustaleń autem podróżowała jedna osoba - młody mężczyzna, który po wydostaniu się z rozbitego auta uciekł w nieznanym kierunku. Obecnie trwają jego poszukiwania.

Wszystko wskazuje na to, że kierowca jadący od strony osiedla Górnego w stronę ronda w wyniku nadmiernej prędkości na mokrej nawierzchni stracił całkowicie panowanie nad autem, uderzył w przydrożne barierki i spadł w dolinkę poza drogą. Auto wylądowało zaledwie kilka metrów od betonowego słupa energetycznego.

AKTUALIZACJA:

Według naocznych świadków zdarzenia jechał zdecydowanie za szybko, wpadł w poślizg, staranował barierki i po zatrzymaniu się pojazdu uciekł z miejsca zdarzenia. Ustaliliśmy, że auto faktycznie zostało sprzedane przez mieszkańca powiatu tarnowskiego do Gorlic w dniu 19 sierpnia. Auto zostało przekazane członkom rodziny, a do tej pory nadal trwają poszukiwania tego młodego mężczyzny – powiedział w rozmowie z GORLICE24 aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek