Dwanaście minut po godzinie dziesiątej rano na drodze wojewódzkiej 993 doszło do zdarzenia drogowego z udziałem jednego auta osobowego, które w wyniku poślizgu zakończyło swą jazdę lądując na dachu w przydrożnym rowie.
Używając policyjnej terminologii można stwierdzić, że głównym powodem zdarzenia, do którego doszło na pograniczu Gorlic i Dominikowic było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. A jakie one są każdy może się domyśleć nawet bez wychodzenia z domu patrząc jedynie przez okno na panującą dziś na zewnątrz aurę.
O godzinie 10.12 z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego do naszego stanowiska dowodzenia dotarła informacja, że na drodze wojewódzkiej 993 doszło do dachowania auta osobowego, którym podróżowały dwie kobiety. W chwili przybycia na miejsce zdarzenia strażaków matka z córką podróżujące Fordem Fusion opuściły leżący na dachu pojazd o własnych siłach. Samodzielnie odwołały wsparcie medyczne, gdyż nie odniosły żadnych obrażeń – mówi w rozmowie z gorlice24.pl oficer dyżurny z KP PSP Gorlice
Auto zostało postawione na kołach i przy wykorzystaniu lawety wyciągnięte z przydrożnego rowu.
[ALERT]1521379648373[/ALERT]
Dadido14:46, 18.03.2018
Jaka pogoda jest każdy widzi, ale nie drogowcy. Skoro o 10 droga wyglądała w ten sposób to nie chce wiedzieć jak wygląda teraz. 14:46, 18.03.2018
czytelnik15:02, 18.03.2018
to nie wina kierowcy czemu pług drogowy jeszcze nie przejechał ani razu żeby odśnieżyć i posypać drogi 15:02, 18.03.2018
dominik15:11, 18.03.2018
Kierowca powinien zaskarżyć firmę, która odpowiada za utrzymanie dróg. Niedostosowanie prędkości? Może kierowca jechał 20km/h. I co wtedy? Też nie dostosował prędkości? 15:11, 18.03.2018
Karo15:45, 18.03.2018
Zaskarżyć nwm za co jak się nie umie jeździć to się siedzi w domu. Ja sam widziałem jak jechały ta droga dwie piaskarki jedna po drugiej . Jakoś inni kierowcy potrafią przejechać normalnie a ten jeden niestety nie . 15:45, 18.03.2018
Polak17:21, 18.03.2018
Ale za co zaskarżyć? Za to, że mają w obowiązku w pierwszej kolejności odśnieżać drogi priorytetowe jakimi sa np. drogi krajowe? Drogi powiatowe czy gminne, to najczęściej drogi najniższego priorytetu. 17:21, 18.03.2018
tralala21:02, 18.03.2018
@Polak:
Jak drogi krajowe mają być tak utrzymane, jak dziś DK 28, to ja dziękuję. Jakoś dojechałem, ale to męka, a nie jazda. Zajeżdżone błoto pośniegowe od Krosna do Gorlic. 21:02, 18.03.2018
taki mamy klimat17:22, 18.03.2018
Kierowca powinien zaskarżyć producenta opon, dostawcę śniegu i dziadka mroza. Od rana tą drogą przejechało dziesiątki samochodów i nikomu się nic nie stało oprócz jednego. Większości się udało dostosować prędkość do warunków jazdy więc jednak da się. Nie można kogoś oskarżać ze względu na jednego nieudacznika, bo nie okłamujmy się większość tych, których nazywa się roboczo kierowcami nie powinno nigdy dostać uprawnień. 17:22, 18.03.2018
mac20:13, 18.03.2018
Lekki poślizg, kierowcę ogarnia strach, popełnia kolejne błędy i tak się kończy jazda w takich warunkach. Jazda kogoś, kto nie ma pojęcia jak się zachować w takich warunkach drogowych. Tysiące kierowców dzisiaj przejechało bezpiecznie. 20:13, 18.03.2018
made in Kobylanka20:19, 18.03.2018
Dlaczego drogowcy nie dostaną mandatu za to, że drogi są zaniedbane? To drogowcy powodują swoim lenistwem i fikcyjnymi oszczędnościami zagrożenie w ruchu drogowym. 20:19, 18.03.2018
mac20:22, 18.03.2018
Nie potrafisz jeździć to siedź w domu i czekaj grzecznie na piaskarkę. 20:22, 18.03.2018
made in Kobylanka07:01, 19.03.2018
@mac to co mówię jest wnioskiem z kilkuletnich obserwacji.
Ja z takimi warunkami nie mam problemu, ale czekanie drogowców kiedy przestanie sypać to są jaja. Zapraszam zimą na wycieczkę przez rozbój kiedy na drodze jest sam lód i nikt tam nie chce przejechać, nawet piaskarki (pytanie na co oni mają grzecznie czekać? - na kolejna piaskarkę?). Jazda 5-10 km na godzinę kończy się jednym wielkim ślizganiem. Sypać przestało około godz 22 i co? dzisiaj rano Gorlice zawalone śniegiem i co to ma być za co mają płacone? 07:01, 19.03.2018
mac08:20, 19.03.2018
Jak byś umiał naprawdę jeździć w takich warunkach, to byś innym tonem się wypowiadał. Jeżdżę od ponad 20 lat drogami naszego powiatu, kraju jak i za granicą. Droga przez rozbój też nie jest mi obca. Każdej zimy wpadam w poślizgi, bo to nieuniknione. Ważne czy potrafisz opanować auto nie wpadając w panikę. A co do jakości dróg, to nie przesadzaj! Nie ma tragedii. Jakieś 10 lat temu to były normalne warunki w zimie. 08:20, 19.03.2018
made in Kobylanka21:11, 20.03.2018
Jakim tonem? Rozumiem, że jesteś pewny swoich umiejętności i masz rację grunt to nie wpadać w panikę przy poślizgu. Ale mówiąc, że 10 lat tamu to była normalność i nie mamy na co narzekać możemy powiedzieć, że skoro 30 lat temu drogi były dziurawe to dalej poruszajmy się po dziurawych drogach. Drogowcy dysponują coraz lepszym sprzętem, co roku są przyznawane fundusze na odśnieżanie dróg, niestety panuje moda na oszczędności. Ok są drogi ważne i ważniejsze, ale te 10 lat temu dobrze pamiętam jak pługi jeździły regularnie nawet na tych najmniej ważnych drogach nie czekając kiedy przestanie sypać - najważniejsze było zapewnienie przejezdności. Na tym skończę swój wywód. Dzięki @mac za kulturalną i rzeczową dyskusje. Powodzenia na drodze :) 21:11, 20.03.2018
mac10:41, 21.03.2018
Również dla Ciebie @made in Kobylanka powodzenia na drodze. 10:41, 21.03.2018
ando8715:46, 19.03.2018
koń jaki jest każdy widzi.. 15:46, 19.03.2018
Oki16:01, 18.03.2018
2 6
Jeszcze gorzej bo wracałem o 15. Od pobocza nieodsniezone ok 60-70 cm , auta jadą prawie środkiem. Chcąc się minąć złapiesz świeży śnieg z breja bo łaskawie przejada co jakiś czas. 16:01, 18.03.2018
Zagorliczanin17:20, 18.03.2018
9 2
Prosze sobie sprawdzić kolejność odśnieżania dróg i to, ile która droga może być tak zasypana, że będzie nieprzejezdna. Są drogi takiej kategorii, że dopuszcza się na nich 72h nieprzejezdności. 17:20, 18.03.2018