W środę (10 kwietnia) na scenie Miejskiego Centrum Kultury w Bobowej dwukrotnie przy licznie zgromadzonej publiczności został zagrany familijny spektakl pt. „My i Krasnoludki” Jana Wilkowskiego, przygotowany przez aktorów Sceny Teatralnej przy Starosądeckim Sokole.
Zebrani obejrzeli pełną humoru opowieść dla młodych, ale też i dla dorosłych widzów, która mówiła o sile wyobraźni w chwili zwątpienia i kryzysu. Ukazywałą też pracę aktorów od kulis, gdzie trwają żmudne próby do spektaklu „Sierotka Marysia i krasnoludki”.
Aktorzy mają już dość i szukają wymówek, żeby wymigać się od pracy, reżyser rozpaczliwie szuka sposobów, żeby ich zmotywować. Wszechobecny marazm i nudę przełamują… krasnoludki, które trochę przysnęły (tak na jakieś kilkaset lat), a kiedy ledwo otworzyły oczy, natychmiast wpadły w wir niespodziewanych okoliczności.
Czy ludzie i krasnoludki mają szansę na szczerą przyjaźń, pozbawioną złych intencji? Do czego może doprowadzić zderzenie wyidealizowanej baśni ze światem, w którym nie brak problemów? Tego dowiedzieli się oglądając spektakl, ale też aktywnie uczestnicząc w akcji przedstawienia.
Obsada:
Źródło info: naszabobowa.pl
[FOTORELACJA]3806[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz