Kwestia zarobków w wielu firmach nadal jest bardzo paląca. Z tego względu przedsiębiorstwa nie ujawniają ich nawet w ogłoszeniach czy podczas rozmów kwalifikacyjnych. Skąd czerpać informacje o zarobkach?
Portale pracownicze mogą być źródłem wiedzy o zarobkach. Powinniśmy jednak wiedzieć, że najczęściej pojawiają się na nich nieprzychylne opinie wynikające z utraty pracy bądź zwolnienia się. Jeśli już pojawią się dane o zarobkach, warto porównać różne opinie, aby wyciągnąć średnią zarobków. Większość portali pracowniczych opartych jest o anonimowość i komentarze na nie może wstawiać każdy. Warto weryfikować każdą informację, jaką tam znajdziemy.
Pytanie o zarobki, mimo iż stanowi jedną z najważniejszych kwestii, bardzo często jest zbywane. Warto w takim wypadku bezpośrednio zapytać o wynagrodzenie potencjalnego pracodawcę. Niestety na dzień dzisiejszy wiele odpowiedzi zrzuca odpowiedzialność na pracownika. Niemniej, bezpośrednio zadane pytanie, w którym wyczuwalna jest pewność, może doprowadzić do tego, że niektórzy pracodawcy złamią się i powiedzą nieco więcej, bez zasłaniania tajemnicą i poufnością, która tak naprawdę ich nie obowiązuje. Dobrym rozwiązaniem jest również skierowanie podobnego zapytania do działu kadr bądź osób już zatrudnionych. Bardzo często mają one dużo mniejsze opory w sprawie rozmów na tematy finansowe.
Urząd pracy jako pośrednik w nawiązywaniu obowiązku pracy między petentem a pracodawcą dysponuje statystykami i dokumentacją odnośnie poszczególnych stanowisk i zawodów. Wiele z ofert zamieszczanych w urzędach pochodzi z organów administracji publicznej i placówek państwowych, gdzie istnieje obowiązek podawania wysokości wynagrodzenia. Niemniej, urząd pracy nie dysponuje danymi dotyczącymi wszystkich stanowisk pracy.
