Wystarczy włączyć radio albo telewizję, żeby dowiedzieć się, ile suplementów trzeba zjeść każdego dnia, żeby mieć prawo do dobrego samopoczucia. Można też dać prztyczka w nos firmom, które produkują te wszystkie rzekomo cudowne środki. Jak? Wystarczy zacząć się ruszać.
Odpowiednio dobrane obciążenie stawów jest najlepszym stymulantem produkcji mazi stawowej. Żaden suplement nie da pod tym względem tyle, ile może dać siłownia czy choćby regularne spacery. Oczywiście – łatwiej wziąć tabletkę, niż podjąć zobowiązanie do aktywnego spędzenia chociaż godziny każdego dnia, ale jeśli chodzi o efekty, to w zasadzie nie ma tu nawet czego porównywać: siłownia wygrywa z gigantyczną przewagą. Co ważne: wcale nie trzeba się przy tym specjalnie forsować. Aby pobudzić produkcję mazi stawowej, wystarczy umiarkowany poziom aktywności. Wtedy wszystkie suplementy będzie można odstawić raz na zawsze.
Aktywność fizyczna powoduje zmiany w metabolizmie. Choć w czasie samego treningu trawienie jest spowolnione, to jednak całkowite zapotrzebowanie energetyczne przecież rośnie. Żadna tabletka w tak dużym stopniu jak siłownia nie zmienia zapotrzebowania energetycznego i nie powoduje samoistnego spalania kalorii. Nawet lekki wzrost poziomu aktywności już przesuwa zapotrzebowanie energetyczne i zmienia to, w jaki sposób pracuje przewód pokarmowy. I znów – wcale nie trzeba się mocno spocić, wystarczy udać się na szybszy spacer albo przejażdżkę rowerową, natomiast z paru powodów siłownia może tu być optymalnym rozwiązaniem. Choćby dlatego, że pozwala skutecznie pozbyć się już zgromadzonych kilogramów i intensywnie reguluje pracę jelit. Warto jednak zaznaczyć, że to wszystko ma sens tylko wtedy, kiedy wysiłek staje się zwyczajem — jednorazowe wyjście na ćwiczenia niczego nie zmieni.
Mechanizm, który sprawia, że na najlepsze pomysły wpada się w czasie wysiłku, nie jest do końca poznany. Mamy co prawda parę dobrze postawionych hipotez, ale żadna nie jest rozstrzygająca. Każde jednak badania wskazują, że odrobina ruchu: siłownia, rower, bieganie czy cokolwiek innego, poprawia zdolności umysłowe zdecydowanie lepiej niż jakiekolwiek suplementy. Zresztą – na skuteczność tych ostatnich nie ma żadnych dowodów, więc nie ma też niczego do stracenia. Mózg kontrolujący mięśnie „rozluźnia się”, częściej wychodzi z utartych kanonów myślenia i to właśnie daje szansę na naprawdę przełomowe pomysły i rozwiązanie życiowych problemów. Można więc śmiało powiedzieć, że siłownia dosłownie rozwiązuje problemy i to nie tylko te związane z kiepską figurą czy dodatkowymi kilogramami.
Najważniejszą wadą suplementów jest jednak to, że szybko się kończą, a wcale nie kosztują mało. Trzeba więc dość regularnie wydawać spore kwoty, nie mając pewności co do efektów. Sprzęt do ćwiczeń natomiast kupisz raz na specialfitness.pl i wystarczy — na kolejne zakupy wrócisz dopiero wtedy, kiedy zechcesz rozbudować asortyment swoich przyrządów do ćwiczeń, ciesząc się z już uzyskanych efektów.
