Jeszcze nie było wyborów, a oni praktycznie już są radnymi!

Aż 10 kandydatów startujących w najbliższych wyborach samorządowych do Rad Miast lub Rad Gmin może na trzy tygodnie przez głosowanie w zasadzie otwierać szampana i świętować zdobycie mandatu radnego w kadencji 2018-2023.

Do zakończenia kampanii wyborczej pozostały jeszcze trzy tygodnie, a 10 kandydatów na radnych na terenie miast i gmin powiatu gorlickiego  już może świętować sukces. A to dlatego, że w ich okręgu wyborczym nie ma innego kandydata poza nimi. A gdy zgłosiła się tylko jedna osoba, to ona otrzymuje mandat bez głosowania.

Rekordzistą w tej kwestii jest miasto Bobowa, gdzie na 15 mandatów 4 już są obsadzone. I tak oto przez najbliższe pięć lat w Bobowej w Radzie Miasta na pewno znajdą się Truchan Ewa z Siedlisk, Zarzycka Maria z Siedlisk, Janota Wiesław z Wilczysk (wszyscy z KWW Wacława Ligęzy) oraz Tarasek Tomasz z Wilczysk (KW PSL).

Nieco mniej, a dokładnie 3 mandaty są już obsadzone w Radzie Miasta Biecz, gdzie do podziału także jest 15 mandatów. I tak oto w nowej radzie na pewno zasiądą Kudła Renata z Biecza, Mierzwa Konrad z Rożnowic, Kalisz Grażyna ze Strzeszyna (cała trójka jest kandydatami z list KWW MRS ZG).

Po jednym mandacie w swoich gminach mają już też obsadzone Lipinki: Czeluśniak Bogdan z Wójtowej (KWW „Nasza Gmina w Lipinkach”), Łużna: Bogusz Józef z Biesnej (KW PSL), oraz gmina wiejska Gorlice: Żegleń Stanisław z Kwiatonowic (KWW MRS ZG).

Potrzebna jest do tego jeszcze uchwała gminnej komisji wyborczej, co w zasadzie jest formalnością. Zostanie ona podjęta po przeprowadzeniu wyborów 21 października 2018. Ale kandydaci na radnych nie muszą na kampanię wydać ani złotówki i mogą czuć się już radnymi.