Zamknij

Dobra kondycja mieszkaniówki w województwie małopolskim

12:43, 31.03.2021 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 12:43, 31.03.2021

Od czasów kryzysu z 2008 roku, gdy nastąpiła korekta cen w dół, mieszkaniówka notuje nieprzerwanie dobrą koniunkturę. Dotyczy to także naszego regionu oraz miasta. Ceny systematycznie rosną i nic nie wskazuje na to, aby trend ten mógł się odwrócić. W artykule omawiamy czynniki wpływające na utrzymanie rynku nieruchomości w dobrej kondycji.

Od korekty 2008 roku ceny lokali mieszkalnych wciąż rosną. Mieszkaniówka okazała się bardzo odporna na wszelkie wahania gospodarcze, a ostateczną próbą była pandemia i lockdown - nawet tak ostre obostrzenia nie spowodowały spadku cen. Co prawda nastąpił spadek stawek najmu, jednak dekoniunktura ominęła mieszkania na sprzedaż. Łódź, Warszawa, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Gdynia, Kraków, Rzeszów i inne duże miasta wyszły notują nieprzerwany wzrost cen lokali mieszkalnych.

W raporcie za IV kwartał 2020 roku, sporządzonym przez jeden z najpopularniejszych portali z ogłoszeniami nieruchomości, znajdujemy dane świadczące o tym, że koniunktura nadal trwa. Przykładowo dla kryteriów “mieszkania, Kraków, sprzedaż” trafiamy na wzrosty we wszystkich segmentach, oprócz kawalerek: dwupokojowe lokale podrożały o 0,9%, trzypokojowe o 0,1%, czteropokojowe o 2,8%, a wspomniane jednopokojowe staniały o 1,3%. Odczyty dla innych ośrodków wyglądały w miarę podobnie - dominowały wzrosty, z ewentualnym spadkiem dla jednego typu mieszkań. W przypadku kryteriów “mieszkania, Łódź, sprzedaż” spadek o 3,4% zanotowano dla lokali z czterema pokojami, dla “mieszkania, Rzeszów, sprzedaż” o pół procenta obniżyła się cena metra kwadratowego kawalerki.

Na dobrą kondycję mieszkaniówki wpływa głównie obecna polityka pieniężna. Rada Polityki Pieniężnej systematycznie obniża wysokość stóp procentowych, od których zależy wysokość oprocentowania zarówno kredytów (a więc pożyczki są tanie), jak i lokat (a więc trzymanie pieniędzy w bankach jest nierentowne). Wydawało się, że stopy od 2015 są już tak nisko, że niżej być nie może. Jednak wraz z nadejściem pandemii RPP obniżyło je już kilkukrotnie i teraz stopa referencyjna wynosi 0,10% w skali rocznej. Co istotne - RPP nie uważa, że jest to stan nienormalny i nie wyklucza nawet możliwości dalszego cięcia stóp, a jeśli nie, to ich utrzymania na bieżącym poziomie przez dłuższy czas.

Takie informacje oznaczają, że prawdopodobnie utrzyma się koniunktura zarówno na używane, jak i nowe mieszkania. Łódź, Warszawa, Gdańsk, Wrocław i inne główne miasta Polski nie mają się raczej co obawiać spadku cen mieszkań. Czy dotyczy to także mniejszych miejscowości, takich jak Gorlice? Jest duże prawdopodobieństwo, że popularyzacja pracy zdalnej będzie im sprzyjała, ponieważ sprawia ona, iż pracownicy nie muszą już mieszkać tam, gdzie pracują, mogą więc porzucać aglomeracje na rzecz prowincjonalnych, spokojniejszych i tańszych miejscowości.

Z ostatnich odczytów udostępnionych przez NBP wynika, że w części miast zanotowano niewielkie spadki cen transakcyjnych rynku wtórnego. Póki co nie wiadomo, czy jest to początek jakiegoś trwalszego trendu, czy tylko dosyć przypadkowa korekta.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%