Mikołaj oderwał się od ciężkiej pracy w Fabryce Mikołajowych Zabawek i razem ze swoją babcią mikołajową obdarowywał wszystkich grzecznych pysznymi, ręcznie ozdabianymi pierniczkami. Mikołaj był uszczęśliwiony spotkaniem z tak wspaniałymi dziećmi. Wypytał je, co chciałyby od niego otrzymać w prezencie i obiecał, jeszcze je odwiedzi.
Jak sam powiedział, miał chyba ze sto lat, ale mimo to tryskał energią i nawet tańczył z dziećmi Mikołajowe Boogie Woogie. Odjechał już jednak do swojej chatki, żeby dokończyć pracę nad pakowaniem prezentów dla dzieci.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz