Zgłoszenie dotarło do nas o godzinie 14.04. Osoba informująca nas o tym zdarzeniu sama też nie była naocznym świadkiem tylko przekazywała tę informację po zasłyszeniu jej od innej osoby. Na miejsce zadysponowaliśmy zastęp z JRG Gorlice oraz dwa zastępy OSP Ropa. Po przybyciu na miejsce akcji okazało się, że jest to teren administracyjnie podległy pod komendę miejską Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Niemniej jednak podjęliśmy czynności ratownicze. Podczas rozpoznania ustalono, że mężczyzna jest przytomny i nie odniósł żadnych obrażeń. Strażacy po zbudowaniu stanowiska metodą alpinistyczną dotarli do tego mężczyzny i bezpiecznie opuścili go na ziemię. W między czasie na miejsce dotarła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego i strażacy z JRG z Nowego Sącza. Odwołano też wsparcie grupy GOPR z Krynicy. Po zabezpieczeniu mężczyzny strażacy zajęli się zabezpieczeniem i zdjęciem paralotni, która znajdowała się kilka metrów wyżej niż sam paralotniarz – powiedział w rozmowie z GORLICE24.pl młodszy brygadier Dariusz Surmacz.
Jack16:49, 26.05.2019
10 1
Cud że nie zginął. 16:49, 26.05.2019