Z Marcinem Gugulskim, zastępcą kierownika wydziału oświaty, kultury i promocji Urzędu Miejskiego w Gorlicach rozmawiamy o projekcie „Co w trawie piszczy?”, w ramach którego powstał Gorlicki Atlas Owadów.
W pierwotnym założeniu oprócz murali wykonanych przez Mgr Morsa i warsztatów dla przedszkolaków z budowania domków dla owadów miała zostać wydana „owadzia” bajka i kolorowanka dla dzieci. Czy Gorlicki Atlas Owadów to rozbudowana wersja projektu?
„Gorlicki Atlas owadów” to wierszowane opowieści, których bohaterami stały się okazy z murali rozsianych po zakamarkach naszego miasta. W tej chwili jest ich 13 – za sprawą projektu „Co w trawie piszczy – Gorlice dla bioróżnorodności” rozbudowaliśmy dotychczasową, liczącą 10 murali kolekcję, o kolejne trzy. Miasto Gorlice wydało także dwie publikacje dla najmłodszych – książeczkę i zeszyt do kolorowania, dzięki którym najmłodsi będą mogli lepiej poznać te wyjątkowe zwierzęta, które są cennym i nierozłącznym elementem naszego środowiska. Książka oraz oparta na niej kolorowanka, w przystępny dla małego odbiorcy sposób, przybliżają tematykę ochrony środowiska i bioróżnorodności regionu – Beskidu Niskiego i Pogórza Ciężkowickiego – czyli naszej Małej Ojczyzny.
Kto jest autorem przezabawnych wierszyków w Gorlickim Atlasie Owadów?
Wierszowane opowieści stworzyła Anna Kaplińska-Struss.
Autorką ilustracji jest z kolei Mania Strzelecka, która bez wątpienia czuje klimat naszego regionu. Ilustratorka miała wolną rękę w kwestii grafik do Gorlickiego Atlasu Owadów czy jednak dostała jakieś wytyczne?
Zarówno autorka tekstów, jaki i ilustracji, zgodnie z projektem, miały wspólnie stworzyć publikację o wszystkich 13 bohaterach murali i osadzić historyjki w naszych gorlickich, beskidzkich plenerach. Tym sposobem np. kruszczyca złotawka leci na pokaz mody na rynek w Gorlicach, husarz władca przelatuje nad Klimkówką, a nadobnica alpejska mieszka w Magurskim Parku Narodowym. Czytelnicy znajdą także więcej nawiązań do naszego regionu.
Dla kogo jest to książeczka?
Ponieważ świat „robaczków” kryje wiele tajemnic, a wiedza o tych stworzeniach nie jest powszechna, „Gorlicki atlas owadów” to pozycja dla całych rodzin. Oczywiście głównymi odbiorcami są najmłodsi, ale jestem przekonany, że poprzez wspólne czytanie, swoją entomologiczną, przyrodniczą wiedzę poszerzą też dorośli – rodzicie, dziadkowie, starsze rodzeństwo.
Gdzie będzie ją można zdobyć/kupić?
Książki powstały w ramach realizacji projektu „Co w trawie piszczy? Gorlice dla bioróżnorodności” dofinansowanego ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Nie będą dostępne w sprzedaży. Można je za to bezpłatnie nabyć w Pawilonie Historii Miasta, jednak liczba egzemplarzy jest ograniczona. Publikacje trafią także do gorlickich szkół, przedszkoli i bibliotek.
Czy planujecie – podobnie jak w przypadku publikacji „U nas na Pogórzu” – wersję PDF do ściągnięcia dla każdego?
Tak. Na stronie Miasta Gorlice www.gorlice.pl znajdą Państwo także wersje PDF z możliwością pobrania i samodzielnego wydrukowania. Wiemy, że wiele osób spoza Gorlic zna autorki publikacji, szczególnie Marię Strzelecką – obserwuje jej działalność wydawniczą, artystyczną i z pewnością skorzysta z wersji elektronicznych wydawnictw.
Czy na gorlickich ulicach usiądą jeszcze jakieś owady Świeykowskiego w wykonaniu Mgr Morsa?
Nie jest to wykluczone. Owadzie murale spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem społecznym, projekt spodobał się mieszkańcom, turystom i uatrakcyjnił Gorlice. Wiem, że zarówno indywidualni turyści jak i grupy szkolne i przedszkolne, spacerują stworzonym szlakiem. Oczywiście myślimy o powiększeniu tej kolekcji o kolejne owady. Co roku aplikujemy o środki zewnętrzne na realizacje różnych działań i zadań kulturalnych, edukacyjnych. Jestem pozytywnej myśli, że po raz kolejny uda nam się uzyskać dotację i nowe okazy ozdobią gorlickie mury. Tak pół żartem, pół serio chcielibyśmy, by owadzich murali w Gorlicach było tyle, ile krasnali ma Wrocław.
Dziękujemy za rozmowę!
Elo10:59, 15.11.2023
Pomysł fajny. Warto by było jeszcze umieścić kontakt do opiekuna projektu. Być może zgłoszą się właściciele "ścian" którzy by chcieli udostepnić dla mieszkanców pod mural.
Jack15:21, 15.11.2023
Może być ale czy nie ważniejszy temat jest że w ubiegłym miesiącu otworzono trzy nowe działalności gospodarcze i zamknięto siedem.
robol15:55, 15.11.2023
wincyj galerii wincyj
Brajan Brejvik 15:29, 15.11.2023
Ogólnie ludzi jest za dużo. Powinno się zalegalizować eutanazję zwłaszcza dla starszych osób jeżeli wyrazili by taką wolę.
Obserwator17:31, 15.11.2023
Ciebie pierwszego powinni utylizowac, takie zakaly ktorym jest obca empatia dla drugiego czlowieka nie powinny istniec w wspolczesnym swiecie. Marza sie Tobie poganskie obyczaje pradawnych Nordyckich prymitywnych ludow.
Ja19:56, 15.11.2023
Ty też będziesz stary i może się doczekasz i to nawet bez twojej zgody .👍
robol15:53, 15.11.2023
murale to są w JASLE u nas bida
Xyz19:59, 15.11.2023
A co się stało z poprzednim zastępcą kierownika?
Prezes 05:53, 16.11.2023
Moim zdaniem Lepiej pieniążki przeznaczyć na chore dzieci z miasta lub biedne na lepsze by to wyszło
Kozak10:19, 16.11.2023
Gorlice miało być miastem światła a będzie owadów ? Szkodników w mieście nad Ropą nie brakuje !
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gorlice24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Sprawdzianem z języka polskiego rozpoczął się egzamin ó
Egzamin nalezy zdac, by uciekac z Gorlic za Przyszłoscia!!
Psycholog
02:35, 2025-05-14
Pułkownik Renata Niziołek z Biecza Dyrektorem Generalny
Renatę znam spoko babka
Renata
01:32, 2025-05-14
Zuchwały napad w Gorlicach! Sprawca jest, ale złoto zni
Złoto dla zuchwałych
Bo to było
01:09, 2025-05-14
Zatrzymanie jak z filmu! Dwa promile, marihuana i sprin
Maja go na goracym i tak powinno byc by zaczoł chodzic do Koscioła
Katolik
22:01, 2025-05-13
8 3
Już widzę, jak przyjeżdżają turyści z całego świata, aby zobaczyć te owady. Oczywiście można upamiętnić burmistrza ks. Świeykowskiego, ale bez przesady