Nowym prezesem Wisły Kraków SA został Rafał Wisłocki. Członek Zarządu TS Wisła stanął za sterami klubu po rezygnacji Marzeny Sarapaty ze stanowiska prezesa i nieudanej próbie przejęcia klubu przez Matsa Hartlinga i Ly Vanna. Kim jest nowy sternik Białej Gwiazdy?
Wisłocki kiedyś był piłkarzem, ale nie wspiął się na żaden wyższy szczebel, grając w takich klubach jak Glinik Gorlice czy Orkan Szczyrzyc. Od lat jest związany z Wisłą, ostatnio przede wszystkim z klubową akademią. Od 2009 roku pełnił w niej funkcję trenera dzieci i młodzieży, w sezonach 2013/2014 i 2014/2015 był też koordynatorem grup młodzieżowych do U-15, a od listopada 2015 roku koordynatorem ds.szkolenia w akademii Wisły Kraków. Członkiem zarządu TS Wisła został 27 czerwca 2016 roku.
Po rezygnacji Marzeny Sarapaty z funkcji prezesa Wisła SA i Daniela Gołdy z funkcji wiceprezesa pozostał w czteroosobowym zarządzie TS Wisła obok Doroty Gburczyk-Sikory, Szymona Michlowicza i Łukasza Kwaśniewskiego. Za pośrednictwem Twittera poinformował, że przyjął pomoc prawną od byłego prezesa Legii Warszawa, Bogusława Leśnodorskiego, aby wyprowadzić krakowski klub na prostą. - Postanowiliśmy z Panem Bogusławem Leśnodorskim, że wspólnymi siłami walczymy o to by wiosną ujrzeć ten widok - napisał, zamieszczając zdjęcie wypełnionego po brzegi stadionu przy Reymonta.
4 stycznia został ogłoszony prezesem Wisły Kraków SA i pełniącym obowiązki prezesa TS "Wisła" Kraków. Na konferencji zorganizowanej przez klub Wisłocki pokrótce przedstawił dotychczasowy przebieg wydarzeń. - Sytuacja finansowa spółki akcyjnej jest bardzo trudna, ale jako zarząd TS Wisła nie zamierzamy uciekać od odpowiedzialności. Daliśmy duże zaufanie osobom, które sprawowały władze w spółce akcyjnej, jako zarząd jednak odpowiadamy całościowo za to, co się wydarzyło. Wtedy rozpoczęły się działania, które miały na celu znalezienie nowego właściciela, inwestora - mówił nowy prezes Wisły.
Przypomniał też ostatnie działania wokół klubu. - Pierwsi dokonali audytu krakowscy biznesmeni. Z tego audytu również zaczerpnęliśmy część danych. I tak przekazali w oświadczeniu, nie byli w stanie podołać wielkiemu wyzwaniu - opowiadał, wspominając zaraz o kolejnych kontrahentach, których od przejęcia Wisły dzielił przelew. - Panowie Vanna Ly i Mats Hartling zgłosili się do nas poprzez kancelarię działającej w Warszawie, należącej do pana Jarosława Ostrowskiego. Pan Ostrowski stanowił dla nas pewną wiarygodność dla tych ludzi. Był członkiem Komisji ds. Licencji PZPN - zauważył i odniósł się do umowy przejęcia klubu. - Umowa nie została podpisana w Zurychu. Została podpisana w niedzielę poprzedzającą naszą wizytę w Zurychu. To był deadline postawiony przez naszych kontrahentów. Mieliśmy duże wątpliwości. Osoby potwierdzały, że kontrahent jest wiarygodny.
Na końcu wyjawił, że funkcję prezesa Wisła Kraków SA będzie sprawował społecznie. - Moja funkcja prezesa będzie działała na mocy umowy społecznej, bez wynagrodzenia. Bo nie wyobrażam sobie, aby inaczej miało to funkcjonować w inny sposób w tej chwili - powiedział i zaraz dodał. - Sytuacja jest bardzo trudna i chciałbym, aby każdy w miarę swoich możliwości postarał się działać, aby Wisła nie upadła. Ważna w tym wszystkim jest postać pana Leśnodorskiego i jego kancelarii. Umówiliśmy się też, że kancelaria będzie nam pomagała bezpłatnie. Pan Leśnodorski wie także, że prowadzimy rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami, którzy, mam nadzieję, wykażą się taką inicjatywą jak my.
Wisłocki odniósł się także do zawieszonej licencji Wisły. - Jeśli chodzi o odwieszenie licencji, odbyła się rozmowa i wiemy, co musimy przedstawić, aby wszystko wróciło do stanu poprzedniego i Wisła 7 lutego zagrała mecz. Proszę uwierzyć, że robimy wszystko, aby licencję nam przywrócono. Wierzę, że wspólnymi działaniami jesteśmy w stanie do tego doprowadzić - zakończył.
źródło informacji: sport.onet.pl
Rafał Wisłocki (ur. 13 marca 1986 roku w Gorlicach) - absolwent krakowskiej AWF , szkoleniowiec i działacz w Szkółce Piłkarskiej TS Wisła i Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.
Rafał Wisłocki jest wychowankiem klubu KS Ropa, skąd trafił do Glinika Gorlice. Już jako junior miał okazję mierzyć się z Wisłą. W tym okresie znalazł się w kręgu zainteresowań skauta Wisły, Ryszarda Kruka. Plany młodego zawodnika pokrzyżowała poważna kontuzja kolana, która wykluczyła go z gry na ponad pół roku.
Po okresie rehabilitacji Rafał Wisłocki kontynuował przygodę z piłką w barwach Glinika, występującego wówczas w IV lidze. Z tamtego czasu najlepiej zapamiętał mecz z rezerwami Białej Gwiazdy. 20 października 2007 roku Wiślacy wygrali 5:2. Bramki strzelali tylko dwaj zawodnicy - Piotr Ćwielong i właśnie Rafał Wisłocki.
W 2009 roku, jako student IV roku Akademii Wychowania Fizycznego, rozpoczął praktyki u Stanisława Chemicza. Po sześciu miesiącach otrzymał propozycję wyjazdu na obóz z najmłodszymi piłkarzami, a nieco później, ofertę pracy przy Reymonta 22.
Do lipca 2011 roku opiekował się drużyną rocznika 2002, którą opuścił, by zająć się młodzikami z rocznika 2000, przygotowującymi się do Turnieju im. A. Grabki.
W pamięci młodego szkoleniowca szczególnie zapisała się wiosna 2012 roku, kiedy to po dłuższym okresie niemocy w konfrontacjach z silnymi drużynami, jego podopieczni rozgromili 5:1 Cracovię oraz pokonali na wyjeździe Hutnika. Niezapomniane emocje towarzyszyły również meczowi z Dynamem Kijów w turnieju Grabki - Wiślacy dwukrotnie przegrywali, by ostatecznie pokonać rywala 3:2.
Rafał Wisłocki pół żartem, pół serio twierdzi, że jako trener ma pecha do karnych. W maju 2012 roku chłopcy z rocznika 2000 przegrali z Koroną po karnych w ćwierćfinale Danone Nations Cup. Podczas ważnego turnieju w Limanowej odpadli w ćwierćfinale po złotym karnym (w regulaminowym czasie gry mecz z Mosirem Bochnia zakończył się bezbramkowym remisem, mimo nieustannej dominacji Wiślaków).
EMES21:37, 04.01.2019
Z tego co widzę to WISŁA już jest na łożu śmierci i kona !! 21:37, 04.01.2019
Monia08:11, 05.01.2019
Gratulacje Rafał!Wierze ze dasz radę uratować Wisłę Kraków,właściwy człowiek na właściwym miejscu.Trzymam kciuki! 08:11, 05.01.2019
miki10:41, 05.01.2019
Chłopisko nie wie co robi. Ciekawe jak załatwi sprawy długu klubu. Glinik na dnie to odbił się chłopina na głęboką wodę i zamiast na Ropie to zatonie w Wiśle. Szkoda Chłopa. 10:41, 05.01.2019
Prezes 12:40, 05.01.2019
Albo zróbmy zbiórkę po 50 tys i będzie ok 12:40, 05.01.2019
Damian 01:04, 08.01.2019
Zbiórkę na co? Jak chce się pokazać to niech ma wkład własny a nie zbiórkę... 01:04, 08.01.2019
szkoda gadać14:32, 05.01.2019
Redaktor Rozpłochowski jak zwykle coś napisze ale nie do końca rzetelnie wprowadzając ludzi w błąd, Pan Wisłocki został prezesem tymczasowo do czasu znalezienia nowego inwestora i nie bedzie ratował sytuacji finansowej klubu ;) 14:32, 05.01.2019
Jacus20:03, 05.01.2019
Buhahaha w nasteonym sezonie to wisla bedzie grala z glinikime w jednej lidze haha kabaret 20:03, 05.01.2019
EMES22:21, 05.01.2019
Myślę, że gdyby nie to iż sam ma kłopoty to inny gość z naszego terenu zapewne podjął by się ratowania WISŁY . Wprawdzie lokalne ratunki GLINIKA i GLIMARU mu nie wyszły, ale co do WISŁY to kto wie .Tym bardziej ,że kręcił się już w swej dyplomacji w pobliżu WISŁY, mam na myśli Hotel Cracowię , tudzież Kino KIJÓW !! 22:21, 05.01.2019
kibic fantazy13:32, 06.01.2019
wisła sandecja crakowia czarni jasło unia tarnów i glinik gorlice znów razem jak to pięknie będzie wyglądało trzymam kciuki że by tak się stało...... 13:32, 06.01.2019
sandecja forever16:45, 07.01.2019
chlopie otrzasnij sie twoj sen juz dawno sie skonczyl i nie porownuj glinika do tych klubow bo to inny swiat trzeba znac swoje miejsce w szeregu chcialbys naprawde abe te kluby graly z glinnikiem w 4 lidze to bez sensu badz bardziej ambitny nich twoj glinnik rowna do lepszych od siebie 16:45, 07.01.2019
Christo19:41, 07.01.2019
Nie chce być złośliwym ale na jego miejscu modlilbym się aby znaleźli inwestora. Inaczej w przypadku upadłości może się okazać, że siada na jego majątku o ile jakikolwiek ma. Oby się nie okazało że został kozłem ofiarnym. 19:41, 07.01.2019
Kiru15:27, 09.01.2019
Słyszeliście o akcji, że Glinik zainicjował wpłatę 2 tys przez kluby na rzecz ratowania Wisły? Niby pomysł spoko i szlachetny, tylko komiczne jest to, że Glinik sam jest na skraju upadku i jak nie zainwestuje w lepszych piłkarzy i się nie wzmocni na wiosnę kilkoma naprawdę dobrymi piłkarzami (z doświadczeniem 2 czy 3 ligi), to skończy w okręgówce... 15:27, 09.01.2019
gosc18:22, 06.01.2019
3 1
I niech skona!
Rozkurzyć to towarzystwo i zacząć od nowa!
18:22, 06.01.2019