W sobotę (12.11.) GKS Glinik rozegrał ostatnie spotkanie w ramach jesiennej rundy. Mecz w ramach 17 kolejki rozgrany został na wyjeździe z zajmującą dotychczas ostatnie miejsce w tabeli Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska.
Ostatnie spotkanie tej jesieni okazało się niespodzianką dla kibiców GKS-u. Niestety nie do końca taką, jakiej oczekiwali. Mecz wyjazdowy z najsłabszą w tabeli Kalwarianką z jednej strony wydawał się tylko formalnością. Z drugiej strony dzisiejszy rywal to drużyna, której grę miejsce w tabeli nie do końca dobrze odzwierciedla - niemal w każdym meczu w tym sezonie jej zawodnicy zdobywali bramki.
Takie spotkania lubią być zaskakujące. W lepszej drużynie zawsze daje się odczuć rozluźnienie, a z kolei w słabszej ogromną motywację, by zdobyć jeszcze jakiekolwiek punkty. I niestety dokładnie ten scenariusz się sprawdził.
Gospodarze zaskoczyli swoją grą od samego początku i już w 12 minucie zobaczyliśmy pierwszego gola ( Hubert Paździorek 12"). Biało-niebiescy jednak nie odpuszczali gry i szybko mieliśmy piękną akcję zakończoną golem dla GKS-u. W 28 minucie Piotr Gogola zagrał do Damiana Śliwy, który wyprzedził bramkarza Kalwarianki i umieścił piłkę w bramce. Mimo usilnych starań obu drużyn do gwizdka kończącego pierwszą połowę nie zobaczyliśmy bramek.
Druga połowa wyrównana niemal do końca
Tak w skrócie można opisać drugą część meczu. W przepisowych 45 minutach nie zobaczyliśmy żadnej bramki i kiedy już można było się spodziewać pierwszego remisu w tym sezonie stało się coś, o czym wolelibyśmy zapomnieć. W 98 minucie spotkania (doliczony czas) Kuba Dziedzic posyłka piłkę w światło bramki Glinika i zamyka mecz wynikiem 2:1.
Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Glinik Gorlice 2:1 (1:1)
Teraz czas na przerwę zimową. Glinik jesienną rundę kończy na 11. miejscu z 24 punktami na koncie. Jednak zaraz po piętach biało-niebieskim depczą piłkarze Słomniczanki Słomniki, a minimalnie wyprzedza Beskid Andrychów. O układzie zadecydowały wyniki spotkań bezpośrednich.
Wiosenna runda z pewnością będzie bardzo emocjonująca i ciekawa!
źródło: polskapilka.net
źródło: 90minut.pl
😎19:48, 12.11.2022
No dziady kalwaryjskie ten Glinik. 19:48, 12.11.2022
😎19:48, 12.11.2022
No dziady kalwaryjskie ten Glinik. 19:48, 12.11.2022
O co kaman?12:03, 13.11.2022
Jak to można było nie wygrać?
Wygrywacie z Niecieczą a w łeb z Kalwarią?🤦♂️ 12:03, 13.11.2022
Arti12:59, 13.11.2022
Z Niecieczą to był jak to się mówi mega *%#)!& że wygrali ! 12:59, 13.11.2022
192113:46, 13.11.2022
Widać , ze nie masz pojecia o sportach drużynowych !!!
Zawsze na mecz z faworytem Ci teoretycznie słabsi sie lepiej mobilizuja i tak było w naszym przypadku z kukurydzianymi jak również w tym meczu , gdzie GLINIK chyba uznał , ze ten mecz wygrał już w szatni . Szkoda tej bramki w doliczonym czasie po ewidentnym błędzie obrońcy i Harwata , ale to są uroki piłki nożnej .
P.S. DUMNI PO ZWYCIESTWIE, WIERNI PO PORAZCE . 13:46, 13.11.2022
192113:29, 13.11.2022
Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cię 💙💙💙 13:29, 13.11.2022
Yolo15:01, 13.11.2022
To chyba jakiś żart... fatalny wynik w kontekście walki o utrzymanie. Jesteśmy ledwie kilka punktów od strefy spadkowej, więc na wiosnę każdy mecz będzie niemal meczem o życie. Co najmniej drugie tyle punktów muszą na wiosnę zdobyć, aby myśleć o utrzymaniu. 15:01, 13.11.2022
kaz w11:18, 14.11.2022
0 1
Tak autentycznie 11:18, 14.11.2022