Maciej Serafin nie zwalnia. Właśnie wjechał na najwyższe podium w wyścigu w wymagającym wyścigu w Hiszpanii w Subida Internacional al Fito.
Trasa, na której tym razem rywalizował gorliczanin jest bardzo kręta i wymagająca technicznie. Tym razem ponownie pech namieszał. Podczas jednego z podjazdów wyścigowych warunki były bardzo trudne - trasa miejscami była mokra, a miejscami sucha. To spowodowało małą kraksę i uszkodzenie pojazdu.
Bez naprawy nie było mowy o dalszej rywalizacji. Fot. Facebook Macieja Serafina
Ekipa Serafina miała godzinę na naprawę. Konieczne było pismo do organizatorów o przesunięcie startu Macieja na koniec swojej kategorii, dzięki czemu mechanicy na naprawę zyskali dodatkowe 10minut. Udało się. Renault, w którym się ściga zostało naprawione i rywalizacja mogła być kontynuowana.
To jedna z największych przyjemności podczas weekendu wyścigowego.
Zjeżdżając po podjeździe wyścigowym napotykamy mnóstwo kibiców.
Niektórzy wołali „brawo Serafin, Polaco” - ogromnie się z tego cieszę
- Maciej komentował przygodę w Hiszpanii podczas treningu.
To kolejna wygrana gorlickiego kierowcy wyścigowego w ramach Mistrzostw Europy w wyścigach górskich. W miniony weekend Maciej triumfował w 2 rundzie w Portugalii. Z kolei w kwietniu zajął 2 miejsce w francuskim wyścigu wyścigu Course de côte de St-Jean du Gard Col St Pierre.
Ze swojej strony gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne starty!
[ZT]11784[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz