Biecz posiada bardzo bogatą historię. Wiele tajemnic z jego przeszłości czeka jeszcze na swoich odkrywców. Stąd, miedzy innymi, pomysł uruchomienia w mieście stacji archeologicznej, który został uskuteczniony dzięki nawiązaniu współpracy pomiędzy Uniwersytetem Rzeszowskim a Gminą Biecz.
Inicjatywa ta jest korzystna dla obu stron, ponieważ studenci rzeszowskiej uczelni zyskają możliwość poznawania tajników zawodu archeologa w praktyce, natomiast Biecz posiadać będzie stację archeologiczną, która będzie odsłaniać jego skrywane tajemnice z przeszłości.
19 kwietnia JM prof. Sylwester Czopek, Rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego podpisał w imieniu uczelni umowę o współpracy z Gminą Biecz, reprezentowaną przez burmistrza Mirosława Wędrychowicza. Strony zawarły umowę o współpracy w zakresie działalności badawczej i edukacyjnej dotyczącej archeologicznego dziedzictwa kulturowego Biecza.
Instytut Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego rozpoczął prowadzenie badań archeologicznych mających na celu odsłonięcie reliktów Baszty Katowskiej, znajdującej się na tyłach dawnego Grodu Starościńskiego. Badania potrwają do 10 sierpnia. Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszamy do śledzenia postępów i wyników prac młodych archeologów!
KochamBiecz 18:37, 07.08.2018
Cały Biecz siedzi na bombie archeologicznej. Szkoda, że rynek w ramach rewitalizacji został zabetonowany bez wcześniejszych wykopalisk. A nadzór archeologiczny ( za biurka ) jaki był wtedy prowadzony to tylko ściema. Gratulacje dla pomysłodawców i liczę na dalsze wykopaliska w Bieczu. 18:37, 07.08.2018
12307:23, 08.08.2018
Ciekawe czy szukają skarbów czy pustych butelek po alkoholu ? Czy ktoś monitoruje poszukiwaczy ? 07:23, 08.08.2018
obserwator08:49, 08.08.2018
KochamBiecz masz rację , najlepiej niech cały Biecz rozkopią i tak zostawić. Turyści będą mieli lepiej spacerować po rozkopanym rynku, samochody lepiej miały parkować a cieknący z nich olej będzie dowodem że jesteśmy krainą ropy naftowej. 08:49, 08.08.2018
Alexander21:48, 08.08.2018
Przez 3 lata (1961-63) pracowałem przy wykopaliskach archeologicznych w Bieczu. Z kolegami przed maturą na wakacje dorabialiśmy sobie do kieszonkowego . Wtedy wykopaliska prowadziła rzeszowska pracownia archeologiczna, głównie z tej racji ,że Biecz organizacyjnie był w woj. rzeszowskim. Wykopaliska były perfekcyjnie przygotowane i z odkrytych wszystkich odkopanych fragmentów budowlanych czy innych ciekawych odkryć była sporządzana skrupulatnie dokumentacja techniczna. Pamiętam Panią Aleksandrę z Rzeszowa nadzorującą prowadzone wykopy. Wtedy to odkryto fundamenty barbakanu ? który później został wyeksponowany przed podniesienie ponad poziom gruntu. Wykopaliska były prowadzone praktycznie wszędzie. Ciekawe fragmenty to odkryte mury na rynku pomiędzy wieżą a stroną z kawiarnią u Becza, Obecnie istotnie ta lokalizacja ze względu na obecną nawierzchnie trudna do rozkopywania. Dla mnie najciekawsze było odkopanie fundamentów zamku na górze zamkowej . Fantastyczne grube mury zamkowe . Niestety po odkopaniu i sporządzeniu dokumentacji ? zostały zasypane . A szkoda ? bo podniesienie ich przynajmniej ponad poziom ziemi byłoby cenną pozostałością i nie lada atrakcja dla zwiedzających.
Z innych cennych znalezisk w czasie wykopalisk było odnalezienie monet na terenie ogrodu klasztornego. Myślę,że obecnie prowadzone wykopaliska bazują na dokumentacji tych poprzednich
bo przecież gdzieś ta dokumentacja się znajduje. 21:48, 08.08.2018
Stacja Badawcza IA U10:41, 15.08.2018
Mamy zebraną całą dokumentację (od XIX wieku) wszystkich badań prowadzonych na terenie Biecza. Dlatego kopiemy tam... gdzie jeszcze nie kopano :) 10:41, 15.08.2018
Aryskafander13:22, 09.08.2018
2 0
Z tym "rozkopać i zostawić" to nie do końca żart. Można odsłonić fragment ciekawych murów, zabudowań, coś zrekonstruować, dać pod szkło i atrakcja turystyczna jak znalazł. Można nawet pokusić się o jakąś większą rekonstrukcję, jak podziemia rynku w Krakowie. Jestem przekonany, że pod dzisiejszym Bieczem są pozostałości ulic i budynków nie mniejsze jak te krakowskie. 13:22, 09.08.2018