By jeść a nie tyć

Co robić by jeść a nie tyć? To temat bardzo interesujący większość kobiet…nawet niekoniecznie grubych, ale tych, które lubią smakować przeróżne potrawy, najeść się do syta, ale przy takich „zainteresowaniach” boją się o zbędne kilogramy. Jako pierwszą uwagę należy zaznaczyć, żeby jeść tyle ile organizmowi potrzeba. Już nawet nie ważne co. Kiedy jemy pyszne rzeczy…pokroju pizzy, pomimo że już najemy się, chcemy jeszcze więcej… 

Dzieje się tak dlatego, że to nie głód, ale dobry smak potrawy sugeruje nam, że jesteśmy jeszcze głodni. Aby z tym walczyć, należy nakładać sobie odpowiednie porcje na talerze (wtedy widzimy ile zjemy), a po posiłku, kiedy czujemy, że chcemy jeszcze, należy zrobić krótką przerwę. Być może przed chwilą zjedzone jedzenie, nie zdążyło się jeszcze dobrze wchłonąć, a poczucie sytości osiągniemy dopiero po kilkunastu minutach. 

Dlatego dobrym sposobem jest też jedzenie powoli. Wtedy po spożyciu mniejszych ilości, czujemy się bardziej najedzeni. A jeśli chodzi o sam fakt co jeść… Właściwie bez ograniczeń dozwolone są warzywa… Mają niewielkie ilości tuczących węglowodanów, a za to ile witamin… Można też powiedzmy trzy razy dziennie zamiast słodyczy sięgnąć po owoc. Jednak też nie należy z nimi przesadzać, bo zawierają dużo cukrów, zwłaszcza owoce takie jak banan. Dosyć dietetyczny jest arbuz, ponieważ w około 90% składa się z wody. 

Musimy również pamiętać o przynajmniej jednym ciepłym, „obiadowym” posiłku. Musi on zawierać zarówno węglowodany np. ryż, kasza, ziemniaki; białko np. ryba, mięso, sałatka na jogurcie greckim; oraz tłuszcze np. mięso. Lepiej jest samemu przyrządzić wszystko od podstaw, niż kupować produkty, które wystarczy tylko podgrzać. Na koniec nie zapomnijmy, że lepiej jest nam zjeść te same ilości, ale podzielone na mniejsze porcje – częściej, niż w większych porcjach – rzadziej.

Porad dotyczących diety szukaj na portalu www.zdrowie.info.pl.