Jest kilka minut po godzinie 8.00. Do dyżurnego gorlickiej jednostki policji dzwoni mężczyzna, który przedstawia się jako opiekun grupy harcerzy obozującej w miejscowości Radocyna. Informuje, że dzień wcześniej po wieczornej grze w podchody w kompleksie leśnym, do obozowiska nie powróciło dwoje podopiecznych. Całonocne poszukiwania nie przyniosły rezultatu i proszą o pilną pomoc, gdyż dzieci noc spędziły w lesie.
Oto scenariusz ćwiczenia, które wczoraj, 25 września 2018 roku, odbyło się w Radocynie (gmina Sękowa) pod kryptonimem „Obóz harcerski 2018”.
Do działania natychmiast przystępują policjanci. Ogłoszony alarm jednostki mobilizuje policjantów, którzy jadą na miejsce obozowania. Ze względu na duże zalesienie rozległego terenu zapada decyzja o włączeniu do działań poszukiwawczych strażników granicznych stacjonujących w Gorlicach, Straż Leśną Nadleśnictwa Gorlice, strażaków ochotników z pobliskich miejscowości oraz ratowników Grupy Krynickiej GOPR. Wszyscy wyruszają by przeczesywać obszar prawdopodobnego przebywania dzieci. Po godzinie poszukiwań akcja przynosi pożądany rezultat – harcerze zostali odnalezieni. Błądząc w nocy spadli w jar. Jeden z harcerzy doznał złamania nogi, drugi natomiast urazu kręgosłupa. Obydwaj są wychłodzeni i wycieńczeni. Ratownicy GOPR sprowadzają poszkodowanych do obozowiska. Po wstępnych badaniach lekarskich harcerz ze złamaną nogą karetką Zespołu Ratownictwa Medycznego został przewieziony do Szpitala Specjalistycznego w Gorlicach, natomiast osoba z urazem kręgosłupa została przetransportowana przez zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Lotniczego do szpitala w Krakowie.
Celem ćwiczenia było sprawdzenie mobilności, szybkości działania oraz zakresu współpracy policji z innymi służbami w sytuacji kryzysowej. W bieżącym roku scenariusz przewidywał poszukiwanie harcerzy zaginionych w masywie leśnym. Na miejsce ćwiczenia wybrano popularny wśród turystów teren, który ze względu na swoją charakterystykę może stanowić duże wyzwanie dla służb ratunkowych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej - mówi aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek z KPP Gorlice
Podczas podsumowania, w którym uczestniczyli m. in. pani Barbara Bartuś – Poseł na Sejm RP, nadkom Dorota Tokarz – I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach, pan Karol Górski – Starosta Gorlicki, pani Maria Gubała – Koordynator Zespołu ds. Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Gorlicach, oraz przedstawiciele zaangażowanych służb, omówiono przebieg ćwiczenia i poddano je ocenie przez obserwatorów. Jak wskazano, pomimo niezwykle trudnego logistycznie terenu, działania przebiegły bardzo szybko, sprawnie i co najważniejsze, skutecznie.
gorliczanin12:06, 28.09.2018
sytuację kryzysową to macie na rafinerii , a nie zabawę na świeżym powietrzu ! 12:06, 28.09.2018
Maro12:12, 28.09.2018
Przynajmniej ćwiczą coś realnego a nie szturmy na obiekty zajęte przez terrorystów 12:12, 28.09.2018
srebrenica19:26, 28.09.2018
z uścia czym przyjadą karawanem? bo tam jeden radiowoz został ,a najlepsze jest to ze jadą na interwencje domową ze strażą leśną ,znaczy suzuki jimnym ,pewnie dla nie poznaki taka kryminalna! hahahhahaaaaa!!! 19:26, 28.09.2018
Stary komuch13:45, 28.09.2018
Tam się nie ma gdzie zgubić, szlaki oznaczone. Po co oni to ćwiczą ? 13:45, 28.09.2018
za nasze19:21, 28.09.2018
3 2
za nasze piniadze i dodek na froncie i inni! zenada 19:21, 28.09.2018