Kilkanaście minut przed godziną 1 w nocy, już w 2018 druhowie ochotnicy z Ropy, Łosia i Szymbarku oraz gorliccy strażacy pędzili na sygnale do pożaru garażu znajdującego się na jednej z posesji w Ropie. Jednak to nie jedyne zdarzenie z minionej nocy.
[ALERT]1514809356631[/ALERT]
O godzinie 00.04 w Stróżówce od nieumiejętnego posługiwania się petardami doszło do zapalenia drzewek ozdobnych rosnących wzdłuż ogrodzenia jeden z tamtejszych posesji. Strażacy po przybyciu na miejscu zastali właścicieli budynku, którzy próbowali samodzielnie zagasić palące się drzewka. Po pół godzinnej akcji udało się całkowicie opanować ogień.
O godzinie 00:42 oficer dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach odebrał zgłoszenie o pożarze garaży w jednym z domów na terenie Ropy. Na miejsce akcji skierowano sześć zastępów (2 JRG Gorlice, 2 OSP Ropa i po jednym z OSP Łosie i OSP Szymbark) łącznie 22 strażaków. Pożarem objęty był blaszany garaż znajdujący się zaledwie 10 metrów od budynku mieszkalnego. W związku z tym faktem niezbędne było gaszenie garażu, ale także zabezpieczenie pobliskiego domu. Wewnątrz płonącego garażu znajdowały się dwa motocykle, maszyny gospodarcze, drewno opałowe oraz dwie tony węgla. Nasze działania trwały blisko 4 godziny – straty oszacowano na 70 tysięcy, prawdopodobną przyczyną zwarcie instalacji elektrycznej – mówi w rozmowie z gorlice24.pl młodszy brygadier Dariusz Surmacz
Twój nick18:56, 01.01.2018
6 7
Zdjęcie MEGA !!!!
18:56, 01.01.2018
smakosz00:01, 02.01.2018
7 12
Z tym szampanem to nie przesadzajcie bo nie stać was na szampana. A to co pijecie i nazywacie roboczo szampanem to wino musujące. 00:01, 02.01.2018