Kolejny wniosek nie uzyskał akceptacji. Rewitalizacja ominie GCK

Rozkręcająca się powoli kampania samorządowa objawia się przede wszystkim dużą liczbą wystąpień włodarzy, podpisujących umowy czy porozumienia, na zewnętrzne pieniądze, najczęściej z unijnej kasy (wiadomo pamięć wyborcy, krótką jest i zostają w niej głównie nie cztery lata kadencji, a jej ostatnie tygodnie). Nie inaczej sytuacja wygląda w naszym powiecie, nie mówiąc już o samym mieście Gorlice, w którym można odnieść wrażenie, że kampania trwa od pierwszego dnia po zeszłych wyborach samorządowych.

W ferworze medialnego show z autobusami w tle, czy nasilonego przekazu w temacie planowanej rewitalizacji budynku Sokoła, Kromera oraz ich otoczenia, „uciekła” gdzieś informacja o projekcie składanym przez Urząd Miejski w ramach programu rewitalizacji, a dotyczącym rewitalizacji budynku Gorlickiego Centrum Kultury w Gliniku.

Redakcja portalu gorlice24.pl śledząca dla swoich czytelników poczynania gorlickiego samorządu miejskiego absolutnie nie zapomniała o tym jakże ważnym projekcie. Ba! postanowiliśmy zbadać ostateczne jego losy.

Przypomnijmy jednak wcześniej, że złożony projekt opiewał na kwotę prawie 8 mln zł (gdzie dofinansowanie kształtowało się na poziomie 75 % kosztów) i przewidywał bardzo szeroki zakres prac, tj.:

• Przebudowę układu pomieszczeń w przyziemiu dla rozmieszczenia nowych funkcji, w tym sal tanecznych i kawiarni w części frontowej budynku;
• Modernizację pomieszczenia kina w poziomie przyziemia i parteru;
• Budowę windy i klatki schodowej ewakuacyjnej w części frontowej budynku;
• Przebudowę klatki schodowej w skrzydle od ul. Solidarności;
• Przebudowę klatki schodowej w narożniku południowym budynku;
• Przebudowę podłogi sali widowiskowej;
• Modernizację wyposażenia technicznego sceny i sali widowiskowej;
• Budowę przełączki na poziomie parteru dla poprawy warunków ewakuacji z sali widowiskowej i umożliwienia transportu między windą i kieszenią sceny;
• Budowę wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła dla całego obiektu;
• Przebudowę i remont istniejących pomieszczeń administracji i pracowni dla lokalizacji zakładanych funkcji użytkowych;
• Przebudowę pomieszczeń w poziomie 2 p dla utworzenia kompleksu pokoi gościnnych;
• Renowację wystroju Sali widowiskowej i pomieszczeń traktu frontowego;
• Modernizację istniejących instalacji wewnętrznych;
• Dostosowanie zapleczy sanitarnych i toalet do obecnych wymogów.

Aż włos się jeży na głowie na myśl o tym, jak pięknie mogłoby się prezentować Gorlickie Centrum Kultury w swoich wnętrzach, jeżeli projekt otrzymałby wnioskowane dofinansowanie. Niestety na tą chwilę możemy snuć tylko przypuszczenia, gdyż gorlicki wniosek na modernizację GCK-u niestety nie znalazł się na liście miast i gmin, które otrzymały dofinansowanie. Pomimo urzędowych zachwytów i PR-owskiego odtrąbienia sukcesu, że wniosek przeszedł ocenę formalną - czyli po prostu miejscy urzędnicy prawidłowo skompletowali niezbędne dokumenty - projekt ostatecznie nie znalazł się na liście pozytywnie ocenionych pod względem merytorycznym. Potwierdzeniem fiaska złożonego przez gorlicki magistrat wniosku, jest praktycznie prawie całkowite jego zdjęcie z tegorocznego budżetu, na ostatniej sesji Rady Miasta.

Odrzucając narzucaną nam przez Wydział Promocji UM kreatywną politykę propagandy sukcesu poczynań burmistrza Kukli w temacie pozyskiwania środków zewnętrznych na pewno nie można uznać za pasmo sukcesów. Zdecydowanie lepiej finiszują wspólne wnioski kilku samorządów jak np. „Rewitalizacja Starówki” – będący de facto wspólnym projektem miasta i Starostwa Powiatowego, czy „Ekologiczny transport”, gdzie o pieniądze wspólnie ubiegały się gminy Lipinki Sękowa oraz Miasta Gorlice i Biecz czy modernizacja wyciągu w Małastowie, będąca tak naprawdę wspólnym projektem Sękowej i Gorlic, gdzie głównym inicjatorem i koordynatorem była wójt Sękowej Małgorzata Małuch.

W pamięci tkwią także nieudane próby pozyskania pieniędzy na modernizację krytej pływalni, budowę obiecywanego w kampanii wyborczej muzeum Bitwy Pod Gorlicami czy rewitalizację obszarów zdegradowanych.