Do groźnej awantury w czasie, której jeden z braci wobec drugiego użył noża doszło w poniedziałkowy wieczór w Gorlicach. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia na szczęście został zatrzymany i osadzony w areszcie przez policjantów.
O godzinie 20.00 oficer dyżurny KPP Gorlice otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w mieszkaniu jednego z bloków przy ulicy Słonecznej w czasie awantury pomiędzy braćmi jeden z nich zaatakował drugiego nożem.
Przybyli na miejsce zgłoszenia policjanci zastali w mieszkaniu zespół pogotowia ratunkowego, który opatrywał rannego 31-latka. W trakcie wyjaśnień ustalono, że w mieszkaniu doszło do sprzeczki pomiędzy 31-latkiem, a jego 35-letnim bratem, który w pewnym momencie wyszedł do kuchni i wrócił z nożem, którym zaatakował swego młodszego brata, po czym uciekł z domu. Policjanci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwania sprawcy, którego znaleziono po kilkudziesięciu minutach. Ranny został przewieziony do szpitala, zaś starszy z braci osadzony w policyjnym areszcie – relacjonuje specjalnie dla gorlice24.pl aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek z KPP Gorlice
Młodszy z braci po zaopatrzeniu medycznym pozostał na oddziale gorlickiego szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Starszy z braci po wytrzeźwieniu zostanie doprowadzony na przesłuchanie. Na podstawie opinii biegłego, co do staniu zdrowia i możliwych ewentualnych konsekwencji związanych z zadanymi ranami postawione zostaną napastnikowi zarzuty. W chwili zatrzymania napastnik miał w organizmie około 1.5 promila alkoholu, w podobnym stanie znajdował się drugi z braci.
Prezes 13:14, 07.11.2017
Patologia brak słów! 13:14, 07.11.2017
Rymcyk16:08, 07.11.2017
Koniec Świata, brat brata nożem harata. 16:08, 07.11.2017
Sasiad20:58, 07.11.2017
Przecież Policji znani są bracia a sąsiedzi tylko czekają na tragedię. Na razie skończyło się w szpitalu. Czy naprawdę musi dojść do tragedii aby szukać dziury w systemie? Kto zawinił? Kto powinien zareagować? Itd.... 20:58, 07.11.2017
znawca22:14, 07.11.2017
Widać, że forumowe głupki w formie. Jaka patologia? Przecież każdy wie, że lepiej można się dogadać z obcym niż z rodziną. Stawiam 20 dolcow że nie ma takiej rodziny w której nie ma nienawiści z zazdrości bo drugiemu się lepiej powodzi lub z chytrosci bo majatek nierówno podzielony. Poszło na noże pewnie po procentach i w niejednym przypadku tych "porządnych" też by poszło tylko strach konsekwencji. 22:14, 07.11.2017
czesława09:18, 08.11.2017
Oj tak to jest jak się matki ojca nie słuchało zamłodu 09:18, 08.11.2017
lachim14:05, 07.11.2017
8 4
Żenada... 14:05, 07.11.2017