Zamknij

Pan nie ma prawa już tu wejść!

12:57, 01.12.2011
Skomentuj

Takie stanowcze stwierdzenie z ust agentów ochrony dyżurujących na głównej bramie dawnego GLIMARU usłyszał dziś rano Grzegorz Wojtaszek obecny/były właściciel rafinerii. Zakaz wstępu wydał nowy prezes działający w imieniu kanadyjskiego koncernu, który jest/ma być nowym właścicielem zakładu.

 

O zmianie właściciela gorlickiej rafinerii, jako pierwsi z lokalnych mediów informowaliśmy w połowie tegorocznych wakacji –

Zaledwie miesiąc później informowaliśmy o tym, że Hydronaft Sp. z o.o (taką oficjalną nazwę przyjęła firma, która ulokowała się na majątku Glimaru) ma zaległości wobec pracowników, a sama transakcja pomiędzy Grzegorzem Wojtaszkiem prawnym właścicielem dawnego Glimaru, a kanadyjskim koncernem Hudson Oil miała nie dojść do skutku –

Niespełna miesiąc temu donosiliśmy o kolejnych problemach firmy, kiedy to zakład energetyczny odciął dostawy prądu w związku ze sporymi zaległościami w opłacie rachunków –

Jednak wydarzeń, jakie miały miejsce w czwartkowy poranek pierwszego grudnia nie spodziewał się kompletnie nikt!

O godzinie 7.15 przy głównej bramie wejściowej pojawił się Jacek Kiełtyka będący w posiadaniu dokumentów z KRS oraz uchwały Zarządu Hydronaft Sp. z o.o (mowa już o spółce przejętej przez kanadyjską firmę) upoważniających go do wejścia na teren zakładu oraz pełnego rozporządzania majątkiem dawnej rafinerii. Pierwszą wydaną służbową dyspozycją było zabezpieczenie przez zewnętrzną firmę ochroniarską, aby na teren zakładu nie wszedł nikt związany z poprzednim właścicielem, czyli Grzegorzem Wojtaszkiem w tym on sam. Jak się okazało dyspozycja była niemal prorocza, bowiem sam Grzegorz Wojtaszek pojawił się pod bramą Glimaru zaledwie godzinę później.

G. Wojtaszek w rozmowie z dziennikarzem GORLICE24.pl zastrzegł, że nie życzy sobie publikacji twarzy na zdjęciach

Pomimo kilku prób wejścia na teren swojej (ja twierdzi) firmy spotykał się ze stanowczą odmową ze strony służb ochrony. W kolejnych minutach do coraz bardziej podirytowanego Wojtaszek dołączali jego pracownicy w tym prezes (były?) Hydronaftu Mariusz Beredel, a także prawnicy. Za sprawą ochrony żadnej z tych osób nie udało się przekroczyć bramy zakładu. Wojtaszek przez kilka godzin stojący pod bramą Glimaru ostatecznie w asyście prawników udał się na Policję. Około godziny 14.30 na teren zakładu wjechał policyjny radiowóz. Przy stróżach prawa doszło do konfrontacji pomiędzy prawnikami Wojtaszka, a nowym prezesem. Porozumienia nie osiągnięto i ekipa Grzegorza Wojtaszka nie została wpuszczona na teren zakładu.

Dziennikarze GORLICE24 byli jedynymi świadkami dzisiejszych zajść. Jako jedyni też uzyskaliśmy zgodę nowego prezesa na rozmowę z nim.

- Dziś nastąpiła realizacja umowy, jaką w maju tego roku zawarli pomiędzy sobą Grzegorz Wojtaszek i Hudson Oil, którego jestem reprezentantem. Jak państwo widzicie bardzo długi i cierpliwie czekaliśmy, aż Pan Wojtaszek wywiąże się z podpisanych porozumień i przekaże nam zakład – mówi Jacek Kiełtyka nowy prezes Hydrokompleks Sp. z o.o. – Dziś rano spotkałem się z załogą, której przedstawiłem obowiązujący stan prawny oraz przekazałem informację o utrzymaniu dotychczasowego zatrudnienia. Co ciekawe pracownicy informacje o zmianie właściciela przyjęli z dużym zadowoleniem – dodaje Kiełtyka

Z rozmowy z nowym prezesem dowiedzieliśmy się też, że dziś zabezpieczone zostały wszystkie dokumenty firmy znajdujące się w biurowcu. Teraz na ich podstawie będzie można dowiedzieć się, jaki faktycznie stan – szczególnie ekonomiczny – panuje w firmie zarządzanej przez Wojtaszka. Kolejne kroki to inwentaryzacja majątku oraz sprawdzenie stanu technicznego wszystkich urządzeń i instalacji.

- Chcemy to wszystko „postawić na nogi” możliwie jak najszybciej i rozpocząć cykl produkcyjny. Myślę, że ważną informacją jest fakt, że nowy właściciel ma zabezpieczone środki na dokończenie budowy Hydrokompleksu, który także chcemy uruchomić. Naszym celem jest przywrócenie rafinerii do produkcji tak jak to miało miejsce przed jej upadkiem. Trzeba być jednak realistą, że pełną mocą zakład może pracować najwcześniej za dwa lata, a nowoczesne technologie zdecydowanie zmniejszą zapotrzebowanie na ilość pracowników. Niemniej jednak szacujemy, że przy pełnej działalności zakładu pracować powinno tutaj około 250 osób – stwierdza Jacek Kiełtyka.

Nowy prezes Hydrokompleks Sp. z o.o. Jacek Kiełtyka zgodził się dziś na rozmowę wyłącznie z naszą redakcją 

Na pytanie odnośnie stanu prawnego związanego z majątkiem po byłym GLIMARZE prezes Kiełtyka stwierdził jednoznacznie, że dokumenty, w tym wypis z KRS jasno stwierdzają jak wyglądają sprawy i twierdzenie przez Grzegorza Wojtaszka, że on nadal jest właścicielem zakładu jest sprzeczne z prawdą. – Pan Wojtaszek w czasie, kiedy przejął Glimar miał okazje wielokrotnie uwiarygodnić swoje słowa podawane do publicznej wiadomości i wszyscy wiemy, co z tego wyszło. Podobnie jest teraz w kwestii jego praw do majątku, bo byłej rafinerii – kwituje sprawę prezes Kiełtyka.

Zapraszamy do śledzenia naszych łamów, bowiem obiecujemy szczegółowo przyglądać się rozwojowi wypadków.

foto: Piotr Boczoń

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

pawaczekpawaczek

0 0

ale jaja weż sobie jeszcze fabryke tam tez burdel 15:51, 01.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

atexxxatexxx

1 0

Nasze miasto Gorlice to jakieś pechowe, żadnych dobrych wieści. 17:43, 01.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

an23an23

0 0

koniec handlu "GLIMAR-em", a "Glinik-em" się zaczyna 17:53, 01.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ojoojo

0 0

Wreszcie ktoś z jajem ( a przynajmniej tak to wygląda) POWODZENIA!!! 19:44, 01.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

trackertracker

0 0

powodzenia dla nowych władz,a tak przy okazji to mam pytanie:gdzie sa ci co doprowadzili do upadku rafinerie,jakie ponieśli konsekwencje o ile wogóle ponieśli ,gdzie była i gdzie jest prokuratura jak i organy ścigania i co zrobiły w temacie.Kiedy oszuści i kretacze będa odpowiadac własnym majątkiem za swoje decyzje i kiedy pujdą naprawde na wiele lat za kratki.Myśle że na chwile obecna powinnismy skorzystac z procedur prawnych Ukrainy bo tam prawo jest naprawde prawem 17:56, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SYLASSYLAS

0 0

Zawsze jakaś zmiana, ale wyście Misie pododne do siebie :) 19:08, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rr

0 0

Mosoń ma już chyba trzecią gorzelnie , natomiast Kuś obecnie mieszka w Hiszpanii . Czy to kogoś dziwi ??? 20:16, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

asiekasiek

0 0

widziałem bezrobotnych stojących w kolejce 2 godziny ale dyrektorów pod brama to jeszcze nie! czyli jest dobrze w rafinerii skoro dyrektory stoją i czekają na pracę. jeżeli ten na zdjęciu to uzdrowiciel rafinerii z wyglądu i po jego sprzęcie widać ze gościówa!!! 21:46, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ibiibi

0 0

załogo Glinika weż przykład z Rafinerii i nie wpuść tego sprzedawczyka Bugny ani specjalisty od opcji walutowych Ziary -dwóch największych szkodników w historii GLINIKA -do firmy....a najlepiej to na kupie gnoju wywieżć ich za granice powiatu....takie prawo obowiązuje w polskiej tradycji! 22:10, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ibiibi

0 0

załogo Glinika weż przykład z Rafinerii i nie wpuść tego sprzedawczyka Bugny ani specjalisty od opcji walutowych Ziary -dwóch największych szkodników w historii GLINIKA -do firmy....a najlepiej to na kupie gnoju wywieżć ich za granice powiatu....takie prawo obowiązuje w polskiej tradycji! 22:10, 02.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oinformowanaoinformowana

0 0

Ej Jasiu, Jasiu - chyba krótko żyjesz na świecie skoro nie kojarzysz, że jak Gromosława zamknęli, to ktoś co "pociąga za sznurki" przysłał do Rafinerii kolejnych pozorantów od uruchomienia wartej setki milionów instalacji, bo się przestraszył? 06:48, 03.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

an23an23

0 0

do Poinformowanej znając Twoją inteligencje i zaangażowanie w ratowanie Rafinerii zwłaszcza spór z Syndykiem . to treść komentarza nie trafiony.Pozdrawiam 18:55, 03.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xx

0 0

Zastanawiające jest dla mnie bardzo dlaczego pomimo podpisania umowy sprzedaży w czerwcu dopiero teraz sobie przypomnieli o przejęciu zakładu i pojawiania się tam nagle jako nowi "właściciele" i dlaczego nie jako Hudson Oil tylko jako znów jakaś spółka z o.o. widmo? - czyżby po to, żeby móc wyprowadzić co się jeszcze da? 11:03, 04.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oraora

0 0

Czy to ten Jacek Kiełtyka z Biecza który ma lub miał P.P.H.U Bikor w Bieczu i dużo samochodow cystern?A jego ojciec był dytekrorem Rafinerii Jedlicze? 15:33, 04.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

łAWEK T.łAWEK T.

0 0

wielka i bezapelacyjna racja w wypowiedzi użytkownika "poinformowana" pracowałem tam 15 lat w dość centralnym dziale i co nieco wiem jak to wyglądło i wygląda..... 15:44, 04.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Panie Jacku brawo i powodzenia znam to miejsce byly pracownik 20:35, 08.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

azopolazopol

0 0

Pan Jacek to gość z jajami postawi GLIMAR na nogi 21:14, 12.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

olny olny

0 0

Pan Jacek to człowiek z branży i po przejśćiach, jego firma niby upadła a tu nagle po kilku latach ciszy wraca do branży i odrazu Rafineria mu potrzebna. 21:26, 27.12.2011

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

co za brawo???
a co z bylymi Prezesami, co doprowadzili do upadku rafinerii?? 16:24, 02.01.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

co za brawo???
a co z bylymi Prezesami, co doprowadzili do upadku rafinerii?? 16:24, 02.01.2012

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%